Wierze potrzebna jest głowa, a katechezie oceny Tygodnik Powszechny, 2 września 2007
Kwalifikacje merytoryczne i katechetyczne nauczycieli religii są różne, tak jak w przypadku nauczycieli innych przedmiotów, nie wynikają one jednak z braku ustalonego programu studiów, ale z różnic doświadczeń i zdolności poszczególnych osób. Te problemy są analizowane i dąży się do odsuwania katechetów, którzy sprawę nauczania religii sprowadzili do realizacji poczucia religijnej misji w społeczeństwie. Nie twierdzę, że wszystkie uczelnie kształcące nauczycieli religii są na tym samym poziomie, ale przecież to samo można powiedzieć o każdym innym kierunku studiów.
Chociaż 95 proc. dzieci i 90 proc. młodzieży wybiera religię jako przedmiot nadobowiązkowy, to liczby te nie oddają nastawienia uczniów (i katechetów) do oceny z religii. Z badań przeprowadzonych przez GfK Polonia dla „Rzeczpospolitej" wynika, że tylko 36 proc. respondentów opowiada się za tym, by ocena z religii była wliczana do średniej, a 60 proc. jest przeciwnych. Zdecydowanie za oceną z religii wypowiedziało się 16 proc. respondentów; zdecydowanie nie – aż 34 proc. Nie wolno zapomnieć, że wliczanie oceny z religii do średniej nie jest oczywiste ani dla uczniów, ani katechetów. Nie oznacza to jednak zgody na traktowanie religii jak piątego koła u wozu.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.