Nieuczciwość wobec Boga

Podstawowym zadaniem człowieka jest poszukiwanie prawdy. Źródłem nieuczciwości staje się zafałszowanie rzeczywistości. U podstaw nieuczciwości leży fałszywy obraz Boga, siebie samego, a w konsekwencji – także własnych powinności względem Boga i człowieka. Zeszyty Karmelitańskie, 1/2009



Nieuczciwość człowieka wobec Boga

W okresie Odrodzenia porządek świata uzależniono od człowieka, któremu przypisano możliwość i prawo porządkowania świata oraz wszystkich własnych spraw wedle własnego uznania, bowiem jest człowiek dla siebie miarą i celem działania. Człowiek jest zdany wyłącznie na siebie i powinien się przede wszystkim o siebie troszczyć. Będąc podstawową rzeczywistością jest wolny w kształtowaniu porządku świata, również w wymiarze religijnym, społecznym i etycznym.

Filozofia indywidualistyczna Odrodzenia utorowała drogę egoizmowi i naturalizmowi etycznemu. Twierdzono, że człowiek skłonny jest szukać jedynie własnej korzyści. Ze swej natury jest egoistą, każdy kocha tylko siebie, a jedynym dobrem jest własne dobro. Naturalny egoizm daje człowiekowi przyrodzone prawo do każdej rzeczy, nawet do ciała drugiego człowieka. Dąży on do wywyższania się nad innymi i do podporządkowywania ich sobie.

Nieograniczona wolność uprawnia go do ograniczania wolności innych. Życie moralne człowieka winno być wolne od nakazów i oparte wyłącznie na jego własnym rozumie. Autorytet moralny jest zbędny, bowiem każdy, kto rozumnie zabiega o swój interes, postępuje dobrze. Wolność człowieka sprowadza się tutaj do rozumności działania. Nakazy i normy moralne, które kłócą się z rozumieniem jednostki, nie obowiązują, stanowią ograniczenie jego wolności. Co więcej, pogląd taki zwalnia człowieka od odpowiedzialności. Nie można bowiem czynić go odpowiedzialnym za działanie nierozumne.

Wierzymy, że Bóg jest wszechwiedzący i wszechobecny, że zna nasze myśli i każde słowo zanim zostanie wypowiedziane – a jednak – jakże często skrywamy przed Nim swoje prawdziwe oblicze… Nieuczciwość wobec Boga zaczyna się tam, gdzie przestajemy się w Niego wpatrywać, by usłyszeć Jego Wolę. Tam, gdzie człowiek chce pełnić swoją wolę. Wchodząc na tę drogę, stopniowo oddala się od Prawdy, a inteligencję wykorzystuje na uzasadnianie kolejnych wyborów. I choć słyszy głos sumienia, który w jego wnętrzu apeluje o powrót – zamiast po prostu wrócić, wzmacnia mur fałszywych uzasadnień i motywacji.

Jan Paweł II zwracał uwagę, że bardzo często ludzkie zamiary mające urzeczywistnić sprawiedliwość, ulegają wypaczeniu i stają się jej zaprzeczeniem. Sprawiedliwość sama nie wystarcza – uczył Papież – musi ona być udoskonalona miłosierdziem. Św. Augustyn pisał o swoim lęku wobec Boga, który przechodzi nierozpoznany. Co czuje w sobie Bóg, od którego oblicza odwraca się człowiek?

Bóg nie podporządkowuje się ludzkim zasadom sprawiedliwości, gdyż Jego miłość nie jest w żaden sposób skrępowana grzechem człowieka. Bóg pragnie obdarować człowieka życiem w prawdzie. Tylko w niezafałszowanej rzeczywistości możliwa jest wolność i miłość na wzór miłości Chrystusa. Nawrócenie, które staje się początkiem powrotu do Boga – jest tak naprawdę tylko odpowiedzią na Jego nieustanne trwanie w bliskości człowieka z nadzieją, że się ocknie ze snu, że porzuci iluzje, w których trwa, a które nie pozwalają mu zobaczyć Prawdy.

Bóg zawsze jako Pierwszy przychodzi do ludzi, by uleczyć ich niewierność, szczodrze obdarzyć ich miłością. Oblicze Boga pełne troski o człowieka, pełne miłości i miłosierdzia, pełne jest też nadziei. Nadziei, że człowiek nie tylko rozpozna miłosierne oblicze Boga, ale zwróci się do Niego z ufnością i podejmie na nowo szczerą relację.



«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...