10 grudnia przypada Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka. Czy prawa te są dziś przestrzegane?
Głos Kościoła
Kościół przypomina, że człowiek został stworzony na „obraz i podobieństwo” Boga Stwórcy. Z tego wynika jego wrodzona godność. Jest ona źródłem obiektywnych i nienaruszalnych praw człowieka i została podkreślona przez to, że Syn Boży – Jezus Chrystus – przyszedł na świat jako człowiek. Katechizm Kościoła Katolickiego stwierdza, że „życie ludzkie od chwili poczęcia powinno być szanowane i chronione w sposób absolutny. Już od pierwszej chwili swego istnienia istocie ludzkiej powinny być przyznane prawa osoby, wśród nich nienaruszalne prawo każdej niewinnej istoty do życia”.
Kongregacja Nauki Wiary podkreśla z kolei, że „od chwili zapłodnienia komórki jajowej rozpoczyna się życie, które nie jest życiem ojca ani matki, ale nowej istoty ludzkiej, która rozwija się samoistnie”. Dlatego Stolica Apostolska stoi na stanowisku, że „przerywanie ciąży jest – niezależnie od tego, w jaki sposób zostaje dokonane – świadomym i bezpośrednim zabójstwem istoty ludzkiej w początkowym stadium jej życia, obejmującym okres między poczęciem a narodzeniem”.
Wyznaniowy sprzeciw?
Czy walka z aborcją jest kwestią chrześcijaństwa lub jakiejkolwiek innej religii i wynika tylko z pobudek religijnych? Oczywiście, że nie. O tym, że życie zaczyna się od momentu poczęcia, mówi nauka. W apelu ponad 100 naukowców do polskich parlamentarzystów w sprawie procedury in vitro i naprotechnologii czytamy: „Życie człowieka rozpoczyna się w momencie poczęcia – to fakt biologiczny, naukowo stwierdzony”.
Gdzie zatem szukają podstaw światopoglądowych ci, którzy zabiegają o wprowadzenie prawa do aborcji? W pewnym sensie źródłem jest tu idea prekursora myśli oświeceniowej Kartezjusza, który sformułował zasadę, że o istnieniu człowieka świadczy świadomość. Jego hasło: „Myślę, więc jestem” sugeruje, że człowiekiem jest tylko osoba, która jest w stanie używać rozumu. To oczywiście prowadzi do stwierdzenia, że płód w łonie kobiety nie jest człowiekiem, gdyż tej zdolności jeszcze nie ma. W tym samym nurcie postuluje się eutanazję wobec ludzi, którzy już tej zdolności nie mają.
Idący za tym sposobem myślenia, australijski etyk Peter Singer jest zwolennikiem przyznania matce prawa do zabicia dziecka do 28. dnia po urodzeniu. Skoro bowiem państwa ustalają możliwość dokonywania aborcji na dany tydzień życia dziecka w łonie matki, to czemu nie można rozciągnąć tego także na okres po urodzeniu, kiedy i tak dzieci wciąż nie mają świadomości. Zdaniem Singera takie dziecko nie zdaje sobie sprawy z tego, że żyje, więc zabicie go nie jest czymś moralnie złym. Ponadto upośledzone fizycznie bądź umysłowo są ciężarem dla społeczeństwa, więc powinno się mieć prawo ich eliminowania.
Zakaz aborcji można wyprowadzić także z samego prawa naturalnego, którego fundamentalną wartością jest prawo do życia. I musi być ono respektowane jako prawo najwyższe, wobec którego wszystkie inne prawa – nawet gdyby były słuszne – są mniej ważne. Nie ma tutaj znaczenia czy ktoś jest wierzący czy nie. Świadczy o tym fakt, że wśród działaczy antyaborcyjnych jest wiele osób niewierzących i działaczy socjalistycznych. Przykład stanowi Giuliano Amato, były premier Włoch, który uznaje, że jako człowiek lewicy, musi stawać po stronie dyskryminowanych i bezbronnych, a dziś są nimi dzieci nienarodzone. „To nade wszystko dane czysto racjonalne zmuszają mnie do uznania, że życie ludzkie, gdy raz zostanie poczęte, musi być respektowane i prawem chronione”.
*
Deklaracja Praw Człowieka, której uchwalenie będziemy obchodzić za kilka dni miała przyczynić się do ochrony fundamentalnych praw każdego człowieka i wzrostu pokoju na świecie. Czy spełniła ona swoje zadanie? Wydaje się, że nie. Bł. Matka Teresa z Kalkuty w Liście do Polaków z 1996 r.
pisała: „Tym, co najbardziej niszczy pokój we współczesnym świecie, jest aborcja – ponieważ, jeżeli matka może zabić swoje własne dziecko, co może powstrzymać ciebie i mnie od zabijania się nawzajem?”
Autor jest politologiem, alumnem Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.