Cmentarze raz do roku eksplodują życiem. Miejsca wiecznego spoczynku przyciągają nieprzebrane tłumy – padają rekordy frekwencji. Co jest tym tajemniczym magnesem, którego mogą pozazdrościć spece od marketingu? Tajemnica śmierci? Posłaniec 11/2007
Ostatnia prosta przed XXXI Światowymi Dniami Młodzieży. Rekordy, inicjatywy, ewangelizacja i młody Kościół. Czyli – garść informacji, zanim Polska na kilka dni stanie się kolorową stolicą młodych ze wszystkich zakątków świata
Już po raz 17. do Łodzi zjechali pasjonaci gór, ekstremalnych podróży, odkrywania nowych miejsc i wyznaczania rekordów w sportach wyczynowych. W tym roku Explorers Festival przybrał typowo polski charakter, choć nie zabrakło także gości z zagranicy
Omawiając amerykańskie filmy, poruszające tematykę anielską, nie sposób pominąć wyreżyserowanego przez Norę Ephron „Michaela” (1996), w którym w postać anioła wcielił się John Travolta. Swego czasu film ten był wielkim kasowym przebojem i bił rekordy popularności.
Ponad cztery tysiące sportowców ze 166 krajów rywalizuje w Londynie na Stadionie Olimpijskim. Wzruszeń i emocji będzie pewnie jeszcze więcej niż w lipcu, choć uzyskane rekordy będą zapewne niższe. Ale w tej olimpiadzie na pewno nie chodzi tylko o wynik.
Jubileusz był – można rzec – masową imprezą. Oblicza się, że Wieczne Miasto i Asyż odwiedziło w sumie 25 milionów pielgrzymów. Ich bezpieczeństwa pilnowało ponad 20 tysięcy policjantów oraz 70 tysięcy wolontariuszy włoskich i cudzoziemskich. Rekord frekwencji padł 19 sierpnia na kampusie uniwersyteckim Tor Vergata – dwa miliony uczestników Światowego Dnia Młodzieży.
Czy macierzyństwo jest trudne? Nie, skądże. Ostatnio na portalach internetowych rekordy popularności bije film, na którym widać mamę opowiadającą o tym, jak to bardzo chciałaby zjeść obiad ciepły, nawet nie gorący, no i pogryziony, a nie połknięty. Nawet śmieszne. Z reguły jednak matkom w naszej kulturze nie wolno narzekać. Przyjrzyjmy się tym kilku nieistniejącym problemom.
Od 2000 r. co trzy lata na Kongres przyjeżdżają urodzeni w Częstochowie, a mieszkający obecnie niemal na całym świecie artyści, biznesmeni, politycy, lekarze, prawnicy, naukowcy. Niedziela, 27 września 2009
Przed ekranem jest się samemu, nie trzeba być koniecznie modnym i szukać akceptacji tych, na których zależy - można poważnie zastanowić się nad swoim prawdziwym ja, celem i sensem życia. Wieczernik, 166/2009
Miałem też wrażenie, że nie wszyscy walczyli do upadłego, gryźli parkiet, wzorem fantastycznych siatkarzy z meczu z Włochami. Porażkę tych chłopaków zresztą mocno przeżyłem. Pamiętam, jak podłamany Krzysiu Ignaczak podszedł i powiedział: „Ksiądz się chyba słabo modlił”. Przewodnik Katolicki, 7 września 2008