„Od 40 lat modlimy się o jedność. Teraz okazuje się, że nasze modlitwy zostały wysłuchane w sposób, którego się nie spodziewaliśmy”... Przewodnik Katolicki, 8 listopada 2009
Znak nowych czasów w Kościele to kobiety z doktoratem z teologii, o magisterium nie wspominając. Coraz bardziej wykształcone mają ambicje służenia Kościołowi swoją wiedzą, jednak rzadko można je zastać na katedrach w seminariach. Idziemy, 9 marca 2008
„Pogotowie duchowe” stworzyło trzech kapłanów. Dziś jest ich kilkudziesięciu – w Polsce a także w USA i Europie (Bułgaria, Litwa, Włochy, Francja, Holandia, Irlandia, Wielka Brytania, Niemcy, Szwecja).
Mieszkańcom Rzymu Wielkanoc, czyli Pasqua, kojarzy się z ciastem w kształcie gołębia, jajkiem z czekolady lub wyjazdem z przyjaciółmi za miasto. W grę wchodzi także rodzinne spotkanie pod Koloseum. Magazyn Familia, 4/2009
Wielką radością jest móc sprowadzać na ten świat Jezusa w Eucharystii i modlić się właśnie w czasie Mszy św. w intencjach bliźnich oraz przekazywać je przez Syna Ojcu Niebieskiemu.
Prawdziwy kult świętych nie tylko nie przeciwstawia się oddawaniu czci Jedynemu Bogu, ale ma doprowadzić człowieka do jeszcze większego uwielbienia Stwórcy, który dopuszcza niedoskonałe stworzenia do udziału w swojej świętości
Chrześcijanin ma być człowiekiem gotowym do posługiwania innym, nawet gdyby świat drwił sobie z takiej postawy. Na czym więc polega posługiwanie? Na bezinteresownym oddaniu się wielkiej sprawie, szlachetnej idei. Przewodnik Katolicki, 27 lipca 2008
W powszechnym odczuciu niedziela wielkanocna zionie jakąś pustką świątecznej radości. Wieczernik, 163/2009
13 marca br. minęła setna rocznica urodzin ks. Józefa Kowalskiego, salezjanina, męczennika Auschwitz. 13 czerwca 1999 r. Jan Paweł II ogłosił go błogosławionym w gronie 108 męczenników ostatniej wojny. Tym samym ks. Kowalski stał się pierwszym polskim salezjaninem wyniesionym do chwały ołtarzy. Karol Wojtyła znał osobiście ks. Józefa z czasów, kiedy w czasie okupacji mieszkał na terenie salezjańskiej parafii św. Stanisława Kostki na Dębnikach w Krakowie.
Jest rzeczą nieodzowną i naglącą, żeby każdy człowiek dobrej woli zaangażował się w sprawę ratowania i popierania wartości rodziny. Kochać rodzinę, to znaczy przyczyniać się do tworzenia zdrowego, sprzyjającego środowiska jej rozwojowi. To wielkie zadanie dla rządzących i wypowiadających się w środkach masowego przekazu. Powściągliwość i Praca, 6/2006