Któż by się spodziewał, że akurat on – prezydent Christian Wulff, polityk bezbarwny, choć stale uśmiechnięty – stanie się bohaterem największej w Niemczech afery ostatnich lat? Dziś spora część opinii publicznej chce jego ustąpienia. Ale dymisja Wulffa może uderzyć rykoszetem w kanclerz Angelę Merkel.
Mija już ponad wiek odkąd Max Weber w swoim dziele Etyka protestancka i duch kapitalizmu postawił kontrowersyjną hipotezę o związku tego ustroju gospodarczego ze specyficznym typem etosu pracy. Przez ostatnie sto lat założenie to było równie często afirmowane, co krytykowane... eSPe, 82/2008
Sny to jedynie myśli minionego dnia czy może furtka, którą Pan Bóg przed nami otwiera, byśmy lepiej poznali samych siebie, a także język, za pomocą którego On sam przemawia do człowieka? Przewodnik Katolicki, 23 listopada 2008
Istotny dla ks. Tadeusza Stycznia, ucznia Karola Wojtyły–Jana Pawła II – powtórzmy po raz trzeci rzecz fundamentalną – jest w chrystologii nieredukowalny związek teologii z antropologią
Ogłoszone właśnie wstępne wyniki spisu powszechnego rozwiewają złudzenia: polska fala poakcesyjnej emigracji to zjawisko bynajmniej nie tymczasowe. Przeciwnie: wystarczająco stabilne, by nie robić sobie wiele z kryzysu.
Wspólne dzieje Kościoła katolickiego i prawosławnego są wielkim wołaniem o pojednanie. Przecież ich wierni tych Kościołów mają jeden chrzest, wspólną tradycję pierwszego tysiąclecia, tych samych świętych tego pierwszego millenium. W teologii przyjęło się określanie dwóch „ucieleśnień” chrześcijaństwa jako dwóch jego „płuc”. Zgodnie z tą „wizją” jeden Kościół nie może żyć bez drugiego, co wciąż pozostaje wielkim eklezjalnym życzeniem.
Miały być szyby naftowe, miliardowe kontrakty dla naszych firm i „województwo irackie” w polskiej strefie stabilizacyjnej. Miast tego pozostał jedynie powojenny kac i świadomość niewykorzystanych gospodarczych szans. Przewodnik Katolicki, 28 września 2008
Był rok 1985, siedziałem już kilka miesięcy w więzieniu na Rakowieckiej w Warszawie, kiedy pod koniec jednego ze standardowych przesłuchań pułkownik bezpieki dał mi propozycję nie do odrzucenia: albo przyznaję się do winy, a wtedy posiedzę „tylko trochę”, albo zrobią ze mnie wariata i wtedy do końca życia nie wyjdę ze szpitala psychiatrycznego o zamkniętym rygorze.
Przedstawienie czyjejś tragedii jako przykładu oznacza jej użycie – do celów mniej lub bardziej szlachetnych, ale zawsze użycie. Tygodnik Powszechny, 22 czerwca 2008 r.
Świadomość jedności i właściwa postawa ekumeniczna należą do najgłębszej istoty życia w Kościele