Szczęście razy cztery

Niedziela 52/2011 Niedziela 52/2011

Pojawienie się na świecie czworaczków stało się wydarzeniem nie tylko lokalnym, ale także medialnym. Nie zmieniło to jednak sytuacji, że Marchefkowie utrzymują się obecnie z jednej pensji Damiana.

 

Wspólnota rodzin

W słoneczną sobotę 10 grudnia br. Metropolita Częstochowski wypowiedział nad każdą z czterech główek formułę: – Ja ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Julia Barbara, Dominika Sonia, Lena Joanna i Szymon Damian stali się chrześcijanami, dzielnie znosząc polewanie główek wodą święconą. Ósemce rodziców chrzestnych, rodzinie i przyjaciołom abp Nowak wyjaśniał, jak ważny jest sakrament chrztu św. I jak istotne jest, by tego daru nie zmarnować. Żeby wpoić im najpierw miłość do Boga, potem – do drugiego człowieka.

– Chrzest naszych czworaczków zbiegł się z 32. rocznicą odprawienia w kościele pierwszej Mszy św. przez śp. bp. Franciszka Musiela, 29. rocznicą erygowania parafii, i 25. rocznicą konsekracji świątyni – wyjaśnia ks. Mielczarek. – I przyznam, że ogromnie mnie cieszy, iż te wydarzenia mają miejsce w roku duszpasterskim, którego hasło brzmi: „Kościół naszym domem”. Kościół jako wielka Boża rodzina troszczy się o Kościół domowy, czyli chrześcijańską rodzinę – zwłaszcza tę wielodzietną. Dzisiaj, gdy otwarcie atakuje się i celowo niszczy wartości rodzinne, niemal każda rodzina potrzebuje wsparcia. Na przykładzie mojej parafii widać, co się dzieje z polskim społeczeństwem. W tym roku kolejny raz liczba zgonów przewyższyła liczbę narodzin: 31 pogrzebów, 24 chrzty, wliczając czworaczki. Na terenie parafii są dwie szkoły przeznaczone do likwidacji z powodu braku dzieci. Proszę więc Boga, by nie zabrakło ludzi dobrej woli, którzy potrafią takie rodziny, jak rodzina Marchefków, wesprzeć.

Co dalej?

W pokoju na piętrze, przy łóżeczkach z imiennymi tabliczkami rodzice nie mają problemu z rozpoznaniem dzieci, gorzej goście. Za chwilę pojawi się choinka. Najcudniejsze, bo pierwsze takie święta Bożego Narodzenia. Nim jednak zaświeci pierwsza gwiazda na nocnym niebie, rozmawiamy półgłosem o dniu codziennym, o potrzebach duchowych i tych materialnych, o optymizmie, w który dobry Bóg hojnie wyposażył Sonię i Damiana, o sile nowego życia i o szczęściu, które wniosła w ich dom czwórka maluchów.

Sonia to optymistka, która realnie ocenia najbliższy czas: – Lekarze mówią, że pierwszy rok upłynie nam na badaniach, bo dzieci trzeba nieustannie monitorować. Kontrola po kontroli. Dzisiaj np. jeździliśmy aż trzy razy na szczepienia. Męczące, ale nasza pani doktor Synowiec jest świetnym pediatrą i ufamy jej. W tej chwili dzieciom potrzebny jest rehabilitant, który będzie przyjeżdżał do domu – one mają złożeniowe główki, to znaczy układają je tak, jak w łonie. Nie chcą skręcać ich w drugą stronę. Kazano nam napisać podanie o rehabilitanta do NFZ. Mam nadzieję, że nie będzie z tym problemu, choć to koniec roku. A z podstawowych potrzeb brakuje nam rzeczy codziennego użytku dla niemowlaków: pampersów nr 3, chusteczek do pielęgnacji niemowląt, mleka Bebilon 1, zagęszczacza dla noworodków Bebilon 1, herbatki Hipp z kopru włoskiego i herbatki Bobovita...

Puenta

Soni, która niemal całą ciążę przeleżała, walcząc o życie swojej czwórki, nie daje spokoju tragedia, jaka niedawno miała miejsce w okolicy Częstochowy. – Zmroziło mnie, jak usłyszałam o dzieciątku wyrzuconym przez matkę na śmietnik. Urodziło się żywe, a ona je zostawiła. Pomyślałam wtedy: Kobieto! Trzeba było je podrzucić na nasz próg. Wychowałoby się razem z naszymi… Życie jest przecież takie cenne, dlaczego ludzie tego nie rozumieją? – zastanawia się Sonia. 

W księdze pamiątkowej niewielkiej wspólnoty metropolita częstochowski abp Stanisław Nowak kiedyś napisał: „Rększowice są wybraną parafią”. Nie miał chyba jednak na myśli czworaczków z Hutek (parafia Rększowice), niewielkiej wioski niedaleko Częstochowy, które narodziły się w rodzinie państwa Marchefków. Szczęśliwymi rodzicami Julii, Lenki, Dominiki i Szymona są Sonia i Damian. To ich pierwsze dzieci

Rodzinę czworaczków można wspomóc wpłatami na konto parafialne: Bank Spółdzielczy Konopiska Nr konta:  40 8273 0006 2000 0015 2640 0001, z dopiskim: „Czworaczki”

 


 

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...