Rodowód jest niezależnym biblijnym gatunkiem literackim, który przekazuje historię pochodzenia pojedynczego człowieka lub grupy ludzi (rodziny, plemienia czy narodu), począwszy od najdalszych przodków.
Rodowody stanowią zatem ważny element Starego Testamentu, a zwłaszcza Księgi Rodzaju. Nawiązują w pewien sposób do tradycji narodów ościennych, wykazując jednocześnie cechy charakterystyczne tylko dla Izraela. Znane są genealogie królów Sumeru, Akadu, Asyrii i Babilonii. W religiach Egiptu i Mezopotamii, powstanie świata i jego żywiołów było z kolei przypisywane narodzinom kolejnych bogów. Można tu zatem mówić o genealogiach bóstw. Ten sposób interpretacji stworzenia świata był oczywiście nie do przyjęcia dla autorów biblijnych i nie do pogodzenia z wiarą w Boga Jedynego. Dlatego rodowody występują w Biblii hebrajskiej dopiero po opisie stworzeniu ludzi. Wydarzenia prehistoryczne zostają przeniesione z historii boskiej do historii ludzkiej. Genealogie w Księdze Rodzaju przedstawiają całą ludzkość jako rezultat stwórczego działania i błogosławieństwa Boga Izraela. Pod względem kompozycyjnym łączą one poszczególne relacje z czasów prehistorycznych w spójne opowiadanie (Rdz 1-11). Genealogia stanowi również płynne przejście od prehistorii biblijnej do historii przodków - od Sema do Teracha (ojca Abrama) w Rdz 11,10-32. Następujący po tym rodowodzie rozdział dwunasty Księgi Rodzaju rozpoczyna już opis powołania Abrama.
Widać wyraźnie, że genealogie – przynajmniej początkowo - były ściśle powiązane z opowiadaniem historii zbawienia. Materiał genealogiczny nierzadko zaczyna lub kończy jakiś wątek, służąc pod względem formy literackiej utrzymaniu ciągłości opowiadania. Oczywiście jedno może się łączyć z drugim: opowiadanie często wychodzi od informacji zawartej w rodowodzie lub na odwrót. Bliski związek między genealogią a opowiadaniem znajduje wyraz w zwięzłych informacjach narracyjnych, niejako „wrzucanych” do samej genealogii. Przykładowo rodowody zawarte w Rdz 4,2 i 10,9 zawierają dodatkowe wzmianki o zajęciach wykonywanych przez wymienione w genealogii osoby. W Rdz 10,25 z kolei znajduje się informacja o wydarzeniu, stanowiącym tło dla informacji genealogicznej: Eberowi urodzili się dwaj synowie; imię jednego Peleg, gdyż za jego czasów ludzkość się podzieliła, imię zaś jego brata – Joktan.
Z czasem ukształtowała się ściśle określona struktura genealogii jako gatunku literackiego. Klasycznym przykładem jest fragment Rdz 5,6-10: Gdy Set miał sto pięć lat, urodził mu się syn Enosz. A po urodzeniu się Enosza żył osiemset siedem lat i miał synów oraz córki. I umarł Set, przeżywszy ogółem dziewięćset dwanaście lat. Gdy Enosz miał dziewięćdziesiąt lat, urodził mu się syn Kenan. I żył Enosz po urodzeniu się Kenana osiemset piętnaście lat, i miał synów oraz córki. Zwraca tu uwagę stały wzór identycznych albo prawie jednakowych zdań. Ta forma, chociaż ograniczona do niewielu faktów, przekazuje historie życia osób tworzących łańcuch pokoleń. W późniejszym stadium rozwoju tego gatunku sukcesywnie rezygnowano nawet z niewielkiej liczby dodatkowych informacji. Dłuższe genealogie w prawdziwym sensie tego słowa zostają z czasem zastąpione zwykłym wyliczaniem imion.
Bibliści wyróżniają dwa główne typy rodowodów. W pierwszej, linearnej formie podane są głowy rodzin począwszy od założyciela klanu aż do ostatniego albo aktualnie żyjącego przedstawiciela. Ten rodzaj genealogii miał dostarczać dowodu bezpośredniej ciągłości między założycielem rodu a jego późniejszym potomkiem (np. Rdz 5: od Adama do Noego). Drugi typ ukazuje natomiast rozgałęzienia rodu oraz rozczłonkowanie wewnątrz grup, pochodzących od synów jednego przodka. Jest to tzw. genealogia rozgałęziona lub segmentowa (np. Rdz 10: od synów Noego aż po cały znany ówcześnie świat).
Najstarsze tradycje Pięcioksięgu, jahwistyczna i elohistyczna, zawierają stosunkowo niewiele rodowodów. Służyły one wówczas zasadniczo do wyjaśnienia różnic miedzy ludźmi i kulturami. Zainteresowanie genealogiami wzrasta dopiero w tradycji deuteronomicznej, wraz z coraz większym znaczeniem czystości etnicznej i religijnej Izraela (por. Pwt 7,1-4; 23,1-8). Tendencje te wzmogły się po powrocie ludu wybranego z wygnania babilońskiego, kiedy trzeba było potwierdzić swoją czystość narodową i gdy starano się odrzucać wszelkie obce wpływy (np. Ezd 2,59-63; 10,9-44; Ne 13,23-28).
Genealogie, zredukowane do samych wykazów imion, zaczęły stopniowo tracić swoje znaczenie w społeczeństwie. Sporządzano jeszcze wprawdzie genealogie dla potrzeb kapłaństwa, wywodzącego się od Aarona. W czasach królów rodowody spełniały funkcję polityczną, zapewniając ciągłość władzy monarszej. Ponieważ sukcesja władzy w Królestwie Judy dotyczyła linii potomków Dawida, pieczołowicie przechowywano te rodowody królewskie. Co więcej, oczekiwano (chociaż nie we wszystkich kręgach), że Mesjasz będzie potomkiem Dawida (por. Iz 11,1-5), którego „dom” i „tron” zostaną utwierdzone na wieki mocą obietnicy Boga (por. 2 Sm 7,16; Ps 89,3-4).
Rodowody Jezusa i ich znaczenie teologiczne
W świetle tego, co powiedziano powyżej, staje się bardziej zrozumiałe, jakie znaczenie mają drzewa genealogiczne Jezusa, przedstawione w Ewangeliach św. Mateusza i św. Łukasza. Jest to znaczenie głównie teologiczne. Choć zawierają one pewne informacje historyczne, to jednak zostały spisane przede wszystkim ze względu na intencję ewangelistów: wykazania, że Jezus wypełnia mesjańskie nadzieje Izraela.
Mateusz zamieszcza genealogię Jezusa (Mt l, 1-17) na samym początku swej Ewangelii. Prowadzi ją wychodząc od Abrahama i od Dawida. Tym samym – jak wyjaśnia papież Benedykt XVI – Mateusz „ukazuje Jezusa jako dziedzica obietnicy danej Abrahamowi i spadkobiercę przyrzeczeń danych przez Boga Dawidowi, któremu przyrzekł wieczne królestwo, realizujące się w historii znaczonej grzechami Izraela i karami Bożymi”.
Teologiczny zamysł Ewangelisty zostaje podkreślony przez podział historii zbawienia na trzy etapy po czternaście pokoleń. Liczba 14 jest odpowiednikiem imienia Dawid. W języku hebrajskim cyfry były zapisywane kolejnymi literami alfabetu. A zatem czwarta litera ד (dalet) oznacza też cyfrę cztery, a szósta ו (waw) – szóstkę. Stąd suma liter imienia דוד (dwd – samogłosek w hebrajskim się nie zapisuje) wynosi właśnie 14 (4+6+4). Potrojenie tej liczby (…od Abrahama do Dawida jest czternaście pokoleń; od Dawida do przesiedlenia babilońskiego czternaście pokoleń; od przesiedlenia babilońskiego do Chrystusa czternaście pokoleń Mt 1, 16) oznacza: oto nadszedł czas obiecanego przez Boga i zapowiadanego przez proroków prawdziwego Dawida, a jest nim Jezus zwany Chrystusem. Innymi słowy: Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.