W oczekiwaniu na kanonizację bł. Jana Pawła II

Niedziela 14/2012 Niedziela 14/2012

Z okazji 7. rocznicy śmierci Jana Pawła II i 1. rocznicy jego beatyfikacji Włodzimierz Rędzioch rozmawia z ks. prał. Sławomirem Oderem, postulatorem w procesie beatyfikacyjnym Papieża Polaka

 

– Jak wyglądała ta pielgrzymka relikwii po Meksyku, w której Ksiądz Prałat osobiście brał udział?

– Pielgrzymka relikwii po wszystkich diecezjach Meksyku miała miejsce w zeszłym roku i skończyła się w grudniu. To prawda, że uczestniczyłem w niektórych jej etapach – było to doświadczenie wzruszające, gdyż naród meksykański traktował pielgrzymowanie relikwii jako nową wizytę Jana Pawła II. Obecnie relikwia znajduje się w Nigerii, a poprzednio wpłynęła także prośba niektórych biskupów z Kolumbii, aby zawieźć ją również do ich kraju.

– Czy nie uważa Ksiądz Prałat, że istnieje ryzyko niewłaściwego interpretowania kultu relikwii?

– Ryzyko istnieje i dlatego należy zawsze przypominać wiernym, że nie chodzi o coś magicznego – relikwia jest znakiem obecności świętego wśród nas, jest znakiem historycznym i konkretnym. Nie jest rzeczywistością magiczną, lecz ma być przywołaniem przesłania nauki i wartości zrealizowanych w życiu świętego. Muszę przyznać, że doświadczenia odbytych pielgrzymek z relikwiami są bardzo budujące, gdyż wierni – poprzez katechezę i przypomnienie nauczania Papieża – zostali odpowiednio przygotowani do tego wydarzenia.

– Będąc w Meksyku, miał Ksiądz Prałat okazję poznać religijność ludu, który pod koniec marca gościł Benedykta XVI. Jaki jest Kościół meksykański i religijność jego wiernych? 

– W Meksyku spotkałem się z Kościołem żywym, radosnym i pełnym nadziei. Religijność jest ludowa, co wcale nie oznacza, że jest mniej autentyczna i głęboka. Pielgrzymowanie relikwii stało się okazją do odnowienia kultu Eucharystii, do otwarcia się na Słowo Boże, a przede wszystkim do nawrócenia się. Poinformowano mnie, że obecność relikwii przyczyniła się do wielu nawróceń i powrotu do spowiedzi, co świadczy, że zainteresowanie relikwiami bł. Jana Pawła II nie wynikało z czystej ludzkiej ciekawości, lecz było rezultatem wsłuchiwania się w głos Ducha Świętego, który przemawia do Kościoła i wiernych.

– Jaka jest rola Postulacji po beatyfikacji Jana Pawła II?

– Jak już wspomniałem, kanonizacja nie wymaga powtórnego otwarcia procesu dotyczącego heroiczności cnót, dlatego ten absorbujący etap przeszedł już do historii. Dzisiaj natomiast moja praca polega na „czuwaniu”, aby zidentyfikować przypadek domniemanego cudu, który będzie mógł dać początek procesowi prowadzącemu do kanonizacji. W tym czasie postać postulatora stała się punktem odniesienia dla tego wielkiego ruchu duchowego, który związany jest z pragnieniem lepszego poznania przesłania życia i świętości Jana Pawła II. Bł. Jan Paweł II mawiał, że każdy dar jest zarazem zobowiązaniem, dlatego chętnie, w miarę możliwości, uczestniczę w różnorodnych inicjatywach, aby wnieść swój wkład w lepsze poznanie postaci Błogosławionego i jego nauczania. Moim obowiązkiem jest dzielenie się tym wszystkim, co otrzymałem w latach mojej pracy jako postulator, które były dla mnie latami prawdziwej łaski.

– Czy Ksiądz Prałat mógłby coś powiedzieć na temat cudów przypisywanych bł. Janowi Pawłowi II, które sygnalizowane są Postulacji?

– Mogę powiedzieć, że zjawisko, które rozpoczęło się przed beatyfikacją, nigdy nie ustało, a do mojego biura ciągle napływają listy i świadectwa o łaskach otrzymanych za wstawiennictwem Jana Pawła II. Niektóre są bardzo interesujące i znaczące, dlatego skupiłem uwagę na kilku z nich. W szczególności poprosiłem o dokumentację jednego z przypadków. Jeżeli ocena będzie pozytywna, można natychmiast ruszyć z procesem o cudzie. Na tym etapie analizowania przypadku – z oczywistych względów – nie chciałbym jednak wchodzić w szczegóły.

– Co można powiedzieć ludziom, którzy pytają, kiedy będzie można kanonizować bł. Jana Pawła II?

– Nie ma tu ograniczeń ustanowionych przez Kodeks Prawa Kanonicznego. Tutaj jasno widać, że prawdziwym „autorem” procesu kanonizacyjnego jest sam Bóg. Gdy Pan uzna za stosowne dać Kościołowi znak, znak ten pojawi się w sposób niedwuznaczny i będziemy pewni, że nadszedł czas, by ogłosić Jana Pawła II świętym Kościoła.

– Jaka jest procedura uznania cudu, tzn. tego niedwuznacznego znaku od Boga?

– Pierwsza ocena ma miejsce w Postulacji, oczywiście, z pomocą specjalistów. Gdy nasza ocena jest pozytywna, rozpoczyna się proces kanoniczny, w czasie którego zostaje zebrana cała dokumentacja. Następnie przygotowuje się tzw. summarium, czyli „positio super miro”, i wszystko zostaje przekazane Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. W ramach Kongregacji działa rada medyczna („consulta medica”), która ma ustalić, czy analizowany przypadek da się wyjaśnić – lub nie – z punktu widzenia naukowego. Komisja teologiczna musi natomiast ustalić związek między prośbą o wstawiennictwo Błogosławionego a rezultatem uzyskanym dzięki działaniu Bożej łaski.

– Jaka jest rola Papieża w procesie?

– Gdy Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych uzna cud, Ojciec Święty – na prośbę prefekta tejże Kongregacji – autoryzuje publikację dekretu o uznaniu cudu, co otwiera drogę do kanonizacji.

– Miejmy nadzieję, że już w niedługim czasie będziemy mogli przeczytać na stronach „L’Osservatore Romano” dekret o uznaniu cudu za wstawiennictwem bł. Jana Pawła II...

Ks. prał. Sławomir Oder urodził się w Chełmży, na kapłana został wyświęcony w Pelplinie, ale większość swego kapłańskiego życia spędził w Rzymie – tutaj studiował na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim (studia uwieńczone doktoratem z obojga praw), tutaj pracował jako wychowawca w Wyższym Seminarium Duchownym, a następnie pełnił różne funkcje w Trybunale Apelacyjnym rzymskiego Wikariatu (od 2001 r. jest jego przewodniczącym). Pracując poza krajem, nie zapominał jednak o polskich sprawach – przez wiele lat był postulatorem w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, zajmując się polskimi kandydatami na ołtarze: ks. Stefanem Frelichowskim, ks. Władysławem Korniłowiczem i m. Elżbietą Czacką. Momentem, który radykalnie zmienił jego życie, było powierzenie mu przez kard. Camillo Ruiniego, papieskiego wikariusza dla diecezji rzymskiej, odpowiedzialnej funkcji postulatora w procesie beatyfikacyjnym Jana Pawła II. Dla tego polskiego księdza była to „przygoda życia”, która bardzo go ubogaciła jako człowieka i jako kapłana. Spotkałem się z nim z okazji 7. rocznicy śmierci Jana Pawła II i 1. rocznicy jego beatyfikacji, aby powspominać intensywne lata pracy postulatora, zaczerpnąć informacji na temat kultu nowego Błogosławionego oraz dowiedzieć się, kiedy możemy się spodziewać jego kanonizacji. (W. R.)

 

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...