Z chorymi współpracuję od 2000 roku, kiedy zostałem kapelanem szpitalnym. W naszym szpitalu jest oddział hematologiczny. Ludzie po przeszczepach są tacy sami jak my, a jednak inni. Inaczej patrzą na trudności dnia codziennego. Dla nich takie problemy jak zepsuty samochód czy spóźniony pociąg nie mają większego znaczenia. Dziękuję Panu Bogu za każdego pacjenta po przeszczepie, którego spotkałem na swej kapłańskiej drodze. Każdy z nich jest darem Najwyższego.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.