Żyjemy w rzeczywistości nastawionej na konsumpcję. Najważniejsze są słupki sprzedażowe, wyniki, zysk. Świat reklam i marketing bombardują nas informacjami na temat produktów, które w opinii producentów są nam niezbędne. Jaką odpowiedź da człowiek XXI wieku na pytanie postawione w tytule?
Wyścig szczurów nie jest już zjawiskiem, tylko normą. Polska i Polacy wyglądają coraz lepiej, mamy coraz więcej i aspirujemy, by dogonić kraje zachodnie. Coraz więcej z nas żyje w ciągłym pędzie zarabiania pieniędzy. Czy konsumpcjonizm Polaków świadczy o upadku systemu wartości, czy jest uzasadnioną historycznie walką o lepsze życie?
Człowiek zagubiony
Na skutek nadzwyczajnych osiągnięć nauki i techniki współczesny świat stał się nam bliski i dostępny. Człowiek zdaje się opanowywać go z dnia na dzień coraz bardziej. Jednak w miarę coraz większego podboju świata zewnętrznego traci kontrolę nad swym światem wewnętrznym. Poznaje tajemnice kosmosu, a nie potrafi odnaleźć się we własnym wnętrzu. Wie, jak obsługiwać najbardziej skomplikowane urządzenia, a nie umie już kierować własną osobą. Tymczasem jeżeli człowiek „traci ducha” – traci wszystko. I zbieramy tego owoce. Współczesnemu człowiekowi potrzebna jest coraz większa armia psychoanalityków, psychoterapeutów oraz psychiatrów dla leczenia i ratowania duszy. Jakże aktualne jest ostrzeżenie Jezusa Chrystusa: „Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł?”.
Duch i materia
Im bardziej ułatwiamy sobie życie dzięki różnego rodzaju wynalazkom, tym bardziej potrzeba nam mądrości, aby zrozumieć, że to tylko środki wiodące do celu wyższego. Potrzeba też wewnętrznej siły, aby się do nich nie przywiązywać i miłości, aby nie chować ich tylko dla siebie. Michel Quoist pisze: „Albo człowiek przywiązuje się do Boga, odrywając się od materii, albo przywiązuje się do materii, a oddala od Boga”. Współczesny świat jest dla człowieka stałą pokusą. Coraz więcej produkujemy, by potem konsumować dobra, które nie nasycają. Wystarczy sięgnąć do rocznika statystycznego – konsumpcja w bogatych państwach świata znacznie przekracza zapotrzebowanie ludności tych krajów. To ona jest przyczyną problemu, który przejawia się zagubieniem wartości intelektualnych, moralnych i duchowych.
Kult pieniądza
Jesteśmy skażeni kapitalistycznym przekonaniem o wyższości pieniądza nad wartościami. Powoli to pieniądz staje się wyznacznikiem wartości wszystkiego. Przesadne traktowanie pieniędzy jako celu, a nie środka, prowadzi do zniszczenia marzeń, które nagle przybierają całkiem realną postać jak największej liczby zer po jedynce na koncie w szwajcarskim banku.
Nie tyle rzeczy przywiązują się do ciebie, ile ty sam przywiązujesz się do nich. Im więcej będziesz miał drobiazgów w pudełku, ubrań w szafie, płyt na półce, koni w samochodzie czy pieniędzy w portfelu – tym trudniej będzie ci stać się wolnym, bo więcej będziesz miał okazji, by być „przywiązanym”. Prawdziwa wolność jest wtedy, gdy jesteś „oderwany”, gdy jesteś panem samego siebie. Tylko wówczas możesz prawdziwie „być” i wybierać dobro.
„Sztuką jest pięknie mówić, pięknie pisać, ale największą sztuką jest pięknie żyć”. Te słowa Janusza Korczaka cały czas przypominają nam o tym, że życie nie jest tylko po to, by brać i wspinać się po drabinie finansowej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.