Po zamachu na swoje życie Jan Paweł II wkroczył na fatimski szlak maryjny. Kontemplacja treści objawień fatimskich i odczytanie znaku danego przez Pana Następcy Chrystusa na ziemi sprawiły, że Jan Paweł II szedł wytrwale tym szlakiem, inspirowany przez Bożą Opatrzność, a my obserwowaliśmy tego widoczne skutki
NIespełnione zawierzenie
Już na początku pontyfikatu Ojca Świętego Jana Pawła II zostaliśmy zadziwieni jego decyzją, aby kolegialnie z biskupami i patriarchami Wschodu i Zachodu zawierzyć cały świat Najświętszej Maryi Pannie, Matce Boga (Theotokos), w dniu 7 czerwca 1981 r. W Liście do Episkopatu Kościoła katolickiego na 1600. rocznicę I Soboru Konstantynopolitańskiego i na 1550. rocznicę Soboru Efeskiego Jan Paweł II zapowiedział, że będzie to wspólna modlitwa do Ducha Świętego, by ożywić nadzieję w poszukiwaniu dróg do zjednoczenia Kościoła. Była to wielka idea papieża Polaka, aby kontynuować proroczą intuicję papieża Jana XXIII do przygotowania i zapoczątkowania „okresu wiosny i odrodzenia w życiu Kościoła” (Slavorum Apostoli, nr 17).
Okazało się jednak, że „przeciwnicy” Boga skutecznie starali się temu zapobiec. Jan Paweł II po zamachu na swoje życie (13 maja 1981 r.) w poliklinice Agostino Gemellego powiedział mi: „My jesteśmy świadkami ścierania się potęg pozaziemskich”. Zapytał także, czy będzie mógł uczestniczyć w zaplanowanych uroczystościach w dniu 7 czerwca 1981 r. Jako członek zespołu leczącego papieża wiedziałem, że nie będzie to możliwe. Po mojej odpowiedzi widziałem żal i smutek Ojca Świętego, a następnie zatopienie się w modlitwie.
Fatimski szlak
Boża Opatrzność miała inne zadanie dla Namiestnika Chrystusa na ziemi w okresie przełomu tysiącleci. Ukazała światu zwycięstwo Maryi dla oddanego Jej bez reszty biskupa Rzymu, pozostającego w zawierzeniu Totus Tuus, gdy zamachowiec Ali Ağca targnął się na jego życie 13 maja 1981 r. – w 64. rocznicę objawień maryjnych w Fatimie.
To „inne zadanie” Bożej Opatrzności wpisuje się w sekwencję zdarzeń, które pojawiły się na przestrzeni ostatnich stu lat, począwszy od wielkiego pontyfikatu papieża Leona XIII. W moim przekonaniu Jan Paweł II jednoznacznie odczytał „zamysł Boży”, aby światu ponownie ukazać orędzie Matki Bożej przekazane dzieciom w Fatimie. Stał się żertwą dla Pana i świadomie przyjmował cierpienia fizyczne, jak i doświadczenia ataków złego na powierzony mu Kościół.
Po zamachu na swoje życie Jan Paweł II wkroczył na fatimski szlak maryjny. Kontemplacja treści objawień fatimskich i odczytanie znaku danego przez Pana Następcy Chrystusa na ziemi sprawiły, że Jan Paweł II szedł wytrwale tym szlakiem, inspirowany przez Bożą Opatrzność, a my obserwowaliśmy tego widoczne skutki. Z potrzeby serca papież udał się do Fatimy w pierwszą rocznicę zamachu na swoje życie, aby podziękować nie tylko za cudowne ocalenie, ale i zawierzyć ludzkość Niepokalanemu Sercu Maryi, wypełniając jedną z Jej próśb. Jan Paweł II 13 maja 1982 r. powiedział w Fatimie: „Ja również udaję się do tego błogosławionego miejsca, aby wysłuchać raz jeszcze, w imieniu całego Kościoła, orędzia naszej Matki, przejętej troską o swoje dzieci. Staję tutaj jako świadek zagrożeń narodów, ludzkości, na miarę apokaliptycznych”.
Owoce zawierzenia
Gdy okazało się, że życzeniem Matki Bożej Fatimskiej było zawierzenie świata, 25 marca 1984 r. papież – wówczas pokorny sługa sług Bożych, kolegialnie – wraz z biskupami świata, na placu św. Piotra, w obecności ponad 150 tys. wiernych, przed figurą Matki Bożej z kaplicy objawień w Fatimie, zawierzył Maryi doczesny i wieczny los ludzi i narodów, zwłaszcza tych, które tego zawierzenia najbardziej potrzebowały. Ojciec Święty ofiarował również swoje życie w słowach:
O, jak głęboko odczuwamy potrzebę ofiarowania się za ludzkość i za świat, za świat naszych czasów.
Od głodu i wojny – wybaw nas!
Od wojny atomowej, od niewyobrażalnego samozniszczenia, od wszelkich wojen – wybaw nas!
Od grzechów przeciw życiu człowieka od chwili poczęcia – wybaw nas!...
Zawierzamy Ci, o Matko, świat, wszystkich ludzi i wszystkie narody, zawierzamy Ci także samo poświęcenie świata, składając je w Twoim macierzyńskim Sercu. O, Niepokalane Serce! Pomóż nam odeprzeć groźbę zła, które tak łatwo zakorzenia się w sercach ludzi współczesnych, a którego nieobliczalne skutki ciążą już dziś nad naszym życiem i zdają zamykać drogi ku przyszłości!
Dwa miesiące po „tajemniczym obrzędzie”, będącym światowym egzorcyzmem Ojca Świętego Jana Pawła II, w Siewieromorsku (sowiecka baza wojskowa na Morzu Północnym) w dniu 13 maja 1984 r. doszło do wypadku, w wyniku którego uległ zniszczeniu militarny potencjał sowiecki skierowany na Zachód. W tygodniku „Il Domenicale” z 7 sierpnia 2004 r. Alberto Leoni, ekspert historii wojskowej napisał: „Bez tego systemu pocisków kontrolujących Atlantyk ZSRR nie miał już szans na zwycięstwo i tym samym opcja militarna została przekreślona”. Ojciec Święty prawdopodobnie nie wiedział o tym zdarzeniu w ZSRR, bowiem jeszcze w 1986 r., w rozmowie ze mną w czasie święta Wielkanocy, wyrażał obawy o atomowym zagrożeniu Europy, a nawet świata.
Na fatimskim szlaku papieskim św. Jan Paweł II odbył kolejne dwie pielgrzymki do Fatimy. W 1991 r. – w 10. rocznicę zamachu na placu św. Piotra – udał się Ojciec Święty, aby podziękować Matce Najświętszej za dokonane zmiany w świecie, w wyniku usilnego błagania w akcie zawierzenia w 1984 r. W czasie pielgrzymki w 2000 r. dokonał beatyfikacji Franciszka i Hiacynty, współuczestniczących z Łucją w sześciokrotnych widzeniach Matki Bożej w Fatimie w 1917 r., a także podjął decyzję ujawnienia tzw. trzeciej tajemnicy fatimskiej. W dniu 8 października tegoż roku ponownie wraz z 1500 biskupami świata, na zakończenie Jubileuszowego Roku Świętego, zawierzył losy ziemi Niepokalanemu Sercu Maryi.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.