Wychowanie do prawdy jest jednym z głównych zadań stojących przed nauczycielami i kapłanami w nowym roku szkolnym i katechetycznym.
- Wzrost znaczenia prawdy w hierarchii wartości naszej młodzieży jest wynikiem tego, że młody człowiek do wielu kwestii podchodzi niezwykle emocjonalnie. Dla młodego człowieka istnieją prawda lub fałsz. Nie toleruje on dwuznaczników. Stąd zapewne wysoka pozycja prawdy – uważa Liliana Tabor-Witoń, pedagog z Tarnobrzegu, autorka opracowania „Świat współczesnych wartości młodzieży”.
Bez ściemy
O tym, że młodzież ceni prawdę, można się przekonać analizując język, jakim posługują się młodzi ludzie w internecie. - Obserwator języka pokolenia gadu-gadu, nie może nie zauważyć, że obecne są w tym języku słowa, które odnoszą się do takich wartości moralnych jak np. prawda – mówi dr hab. Dorota Zdunkiewicz-Jedynak, językoznawca z Uniwersytetu Warszawskiego. Zauważa ona, że prawda musi być odczuwana przez młodych ludzi, jako wartość pozytywna, skoro wypracowali własne, „pozytywnie wartościujące” wyrażenia odpowiadające „prawdzie”. - Takie jak: „bez ściemy", „bez kitu”, „na sto procent” ale też rzeczowniki wartościujące negatywnie oszustwo, takie jak „przypał” czy „przewałka" – wymienia Dorota Zdunkiewicz-Jedynak, autorka badań ten temat.
„Młodzież jest złakniona prawdy. O Bogu, o człowieku, o życiu i o świecie. Bo prawda stanowi najgłębszy wymóg ludzkiego rozumu. Zaś Słowem prawdy, wypowiedzianym przez samego Boga, jako odpowiedź na wszystkie pytania ludzkiego serca jest Chrystus. To On w pełni odsłania przed nami tajemnicę człowieka i świata” pisał w Orędziu na Światowy Dzień Młodzieży w 1989r. Ojciec Święty Jan Paweł II.
Polscy biskupi w liście na tegoroczny Tydzień Wychowania, zachęcają nauczycieli, rodziców, katechetów do tego, żeby próbowali odpowiedzieć sobie na pytanie: Na czym polega wychowanie do prawdy? W ich opinii, polega ono na tym, aby na wszystkich etapach procesu wychowawczego dokonującego się w domach, w przedszkolach i szkołach, „rodzice, nauczyciele i wychowawcy ukazywali wartość odkrywania ostatecznej prawdy o świecie, o człowieku i o Bogu”. Biskupi zwracają przy tym uwagę, że ważne jest, abyśmy sami pokazywali, jak do tej prawdy dążyć i w jaki sposób kierować się nią w codziennym życiu. „W ten sposób dzieci i młodzież znajdą się w szkole prawdy i będą wychowywani przez prawdę. Tylko wtedy będziemy mogli z ufnością patrzeć w przyszłość, mając pewność, że dzięki temu ukształtuje się społeczeństwo, w którym ludzie będą kierowali się wewnętrzną uczciwością, prawością i rzetelnością” – czytamy w liście.
Odkryć prawdę
Pojęcia takie, jak prawda i kłamstwo od zawsze poruszały umysły ludzi. Nic dziwnego, że przedstawiciele różnych dziedzin nauki nieustannie starają się je uściślić, wskazać rolę, jaką pełnią one w życiu każdego człowieka. „Takie rozważania są szczególnie istotne w dobie obecnej, kiedy prawda, jako wartość zdewaluowała się. Lubimy ją deklarować, ale, na co dzień uwikłani jesteśmy w liczne kłamstwa i kłamstewka. Ludzie prawdomówni rzadko bywają nagradzani, znacznie częściej ponoszą karę, potwierdzając tym samym powszechne niemal przekonanie, że prawda nie popłaca. Co innego zresztą głosić prawdę, a zupełnie, co innego postępować zgodnie z nią” – pisze w eseju o prawdzie prof. Małgorzata Karwatowska z Zakładu Edukacji Polonistycznej i Innowacji Dydaktycznych UMCS.
Prawda jest bez wątpienia jedną z naczelnych wartości i choć dotarcie do niej bywa czasami okupione bólem, trzeba do niej dążyć, bo tylko życie w prawdzie daje człowiekowi fundament moralny. Większość z nas zgadza się z tą tezą, ale, na co dzień zbyt łatwo sięgamy po kłamstewka i półprawdy. Prof. Franciszek Adamski z Instytutu Pedagogiki UJ wymienia kilka głównych „regionów sprzeniewierzania się prawdzie”. To, według niego: „kłamstwo na własny użytek, popełniane w codzienności; kłamstwo w polityce; kłamstwo w ideologii; kłamstwo w zideologizowanej nauce; kłamstwo w środkach masowego przekazu”. Owe „regiony sprzeniewierzenia się prawdzie” powinny zostać oczyszczone poprzez „społeczny rachunek sumienia” – uważa prof. Adamski.
W swoich publikacjach i wystąpieniach podkreśla on, że ważną rolę w „odkłamywaniu przestrzeni społeczno-politycznej”, w budowaniu ładu społecznego, odgrywa religia, która „umożliwia nadawanie normom moralnym i wzorom postępowania określony punkt odniesienia”. Dlatego, w jego opinii, tak ważna wydaje się, szczególnie dla młodej osoby, refleksja na temat prawdy.
Na rolę religii w wychowaniu do prawdy zwraca uwagę bp Wiktor Skworc. - Wychowywać w prawdzie młode pokolenia Polaków oznacza ukazywanie im fascynującej i porywającej wielkości, do jakiej zostali wezwani przez Stwórcę. W praktyce ten proces ma się wyrażać w prowadzeniu młodych do pełni człowieczeństwa i świętości – mówił biskup na forum poświęconym wychowaniu do prawdy. - W obliczu brutalizacji życia społecznego, która odciska swoje piętno na polskiej szkole, na uczniach, można zapytać, czy szkoła wychowuje do prawdy i do wolności? Czy prowadzenie uczniów do odkrycia miary wielkości ludzkiej i Bożej, jaka jest im pisana, nie jest jedynie postulatem, który dawno utracił prymat w pracy wychowawczej na rzecz spraw drugorzędnych? – zastanawiał się bp Skworc.
Prawdomówny jak nauczyciel
W procesie edukacji poszukuje się prawdy obejmującej zjawiska przyrodnicze, historyczne, społeczne. „Prawda” powinna być jednak także obecna w stosunkach między nauczycielem a uczniem. „Kochać prawdę - brzydzić się fałszem” – radzi pedagogom ks. Grzegorz Piramowicz, wybitna postać polskiego oświecenia, związany z działalnością Komisji Edukacji Narodowej. Nauczyciel to swego rodzaju „skarbiec prawdziwych faktów” – jak pisze ks. Piramowicz. Dlatego „nie może on w żaden sposób być fałszerzem i kłamcą w relacjach ze swoimi uczniami”.
Ten wątek podejmują współcześni dydaktycy. - Mówienie prawdy stanowi kwintesencję nauczycielskiej etyki zawodowej. Prawdomówność to nienaruszalna wartość przenikająca całość roli zawodowej nauczyciela, jako człowieka, obywatela i pracownika – uważa Kazimierz Szewczyk, autor jednego z pierwszych podręczników etyki nauczycielskiej. „Nie przestrzeganie zasady prawdomówności grozi zerwaniem osobowej relacji między nauczycielem a uczniem, a ta jest przecież podstawą dynamiki procesu wychowawczego” - pisze Szewczyk w książce „Wychować człowieka mądrego”. Z badań prowadzonych przez niego wśród uczniów szkół średnich wynika, że jedną z najbardziej pożądanych cech nauczyciela idealnego jest to, że… nie kłamie.
Rodzimy się w Tym, który jest prawdą
Niecały miesiąc temu w polskich szkołach zabrzmiał dzwonek oznaczający początek nowego roku szkolnego i katechetycznego. To czas, w którym młody człowiek zdobywa wiedzę o świecie, o sobie i o Panu Bogu. To czas, aby mógł poznać i doświadczyć roli prawdy w życiu człowieka. „Ta prawda nie powinna nas bynajmniej zatrważać i budzić jakiegoś wewnętrznego odrętwienia. Przeciwnie, powinna wzywać i mobilizować do twórczej przemiany siebie” – piszą w liście na tegoroczny Tydzień Wychowania polscy biskupi.
Dr Danuta Piekarz z UJ, członek Papieskiej Rady ds. Świeckich, przypomina słowa Tertuliana, teologa z pierwszych wieków chrześcijaństwa, który powiedział kiedyś o chrześcijanach i o chrzcie: „My, rybki, rodzimy się w wodzie i tylko w niej pozostając, jesteśmy uratowane”.
- Podobnie św. Paweł mówi nam dzisiaj: My, wychowawcy katoliccy, rodzimy się w Tym, który jest Prawdą i tylko wtedy ocalimy siebie i naszą młodzież, jeśli w tej Prawdzie będziemy trwać – uważa dr Danuta Piekarz.
„Nie bójcie się prawdy!” – apelują do nauczycieli polscy biskupi we wspomnianym liście. „Dążcie do niej z odwagą i zapałem! Uczcie jej innych! Wychowujcie do niej wszystkich, których Wam Pan Bóg powierzył! Nie dajcie się zwieść namiastkami prawdy czy półprawdami! Brońcie się przed manipulacją ze strony tych, którzy są niechętni Chrystusowi i Jego Kościołowi. Nie oni mają być dla Was wzorami i autorytetami, ale Ten, który oddał swoje życie za prawdę i sam o sobie mówi, że jest „drogą i prawdą, i życiem”.
To wyzwanie zobowiązali się podjąć ze szczególną gorliwością nauczyciele i wychowawcy ze szkół katolickich. – Naszą misją jest ukazywanie roli prawdy w życiu społecznym, narodowym i państwowym; prawdy o kulturze, o naszej tożsamości. Ponieważ żyjemy w wolnym kraju, mamy prawo wszystko uczynić, aby przekaz wiedzy i samowychowanie poprzez słowo i przykład nauczycieli, były oparte na prawdzie – mówiła siostra Maksymiliana Wojnar, sekretarz Rady Szkół Katolickich w czasie sierpniowych obrad dyrektorów tych placówek na Jasnej Górze.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.