Lotto – cena marzeń

Tak Rodzinie 2/2015 Tak Rodzinie 2/2015

Chrześcijaństwo zaleca umiar – nie tylko w korzystaniu z rozrywek. Także w gospodarowaniu pieniędzmi

 

Wielu ludzi marzy o tym, by zostać milionerem. Udaje się tylko nielicznym. Bywa, że najłatwiejszą drogą do sukcesu finansowego jest wygrana w lotto. Niektórzy zadowalają się mniejszymi pieniędzmi i namiętnie uczestniczą we wszelkiego rodzaju quizach. Wysyłają SMS-y do radia i telewizji albo korzystają z konkursów organizowanych przez audiotele. Jeszcze inni obstawiają zakłady piłkarskie, wyścigi konne itp. Jednak za marzenia o wielkiej wygranej przychodzi zapłacić. Nie są to wielkie sumy, gdy ktoś panuje nad sobą, ale z czasem ten „mały hazard” może stanowić problem i obciążać domowy budżet.

Hazard czy zabawa?

Niektóre osoby odczuwają wyrzuty sumienia z tego powodu, że zamiast wydawać pieniądze na konkretne cele rodzinne, tracą je na losy i SMS-y. Wbrew pozorom trudno te sytuacje ocenić moralnie. Jeśli chodzi o prawdziwy hazard, w którym wchodzą w grę wielkie pieniądze i istnieje poważne niebezpieczeństwo uzależnienia – sprawa jest jednoznaczna. Uprawianie takiego hazardu jest grzechem. Jest on oceniany jako ciężki, gdy konsekwencją hazardu są poważne szkody duchowe i materialne, osobiste i rodzinne. Nie wolno bezmyślnie tracić pieniędzy, zwłaszcza jeśli niewiele ich mamy.

A jak ocenić niewinną zabawę, jaką jest skreślenie numerów totolotka albo zakupienie losu na loterii? Mamy tu do czynienia z marzeniami, podszeptem reklamy i nadzieją, że w życiu jak w bajce można zyskać coś wielkiego małym kosztem. „To tylko zabawa” – mówi ktoś, kto odpowiada na każdego SMS-a z propozycją wygranej. „Los kosztuje naprawdę niewiele, a może wygram?”.

Zdrowy rozsądek

Należy przede wszystkim zachować umiar i zdrowy rozsądek. Wydanie kilku złotych na tę rozrywkę nie stanowi poważnego zagrożenia moralnego. Jednak łatwo o przesadę. Czasami ktoś minimalizuje skutki tej rozrywki. Kiedy uważnie policzy pieniądze wydane na ten drobny hazard, okazuje się, że są to pokaźne sumy. Nie powinniśmy wydawać pieniędzy na rozrywki, jeśli brakuje nam ich na zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych. Rozsądek mówi, że zamiast kupić los na loterii lub wziąć udział w konkursie, w którym można wygrać mercedesa, lepiej przeznaczyć te pieniądze na zakupy lub opłacenie domowych rachunków. Mercedesa najprawdopodobniej nie wygramy, rachunki zaś nie mogą czekać na zapłacenie.

Samokontrola

W życiu codziennym jest potrzebna zdolność samokontroli. Łatwo ją stracić, gdy w grę wchodzą emocje i wielkie nadzieje. Chrześcijaństwo zaleca umiar – nie tylko w korzystaniu z rozrywek. Także w gospodarowaniu pieniędzmi należy dokonywać wyborów. Chodzi o mądrą hierarchię potrzeb. I jeszcze jedno: doświadczenie życiowe mówi, że niewielu szczęśliwców zmieniło swoje życie dzięki loteriom, konkursom i jednorękim bandytom. Wielu natomiast dużo straciło. Nie łudźmy się zbyt łatwo, że zostaniemy milionerami. Nawet jeśli coś kusi nas wizją zwycięstwa – zastanówmy się trzy razy.

 

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...