Piętnasty rozdział Ewangelii św. Łukasza w trzech przypowieściach odsłania tajemnicę radości aniołów, która płynie z nawrócenia grzesznika. To tajemnica, która nie mieści się w naszej głowie.
Znamienne, że Chrystus mówi nie o radości owcy, która znalazła się w ramionach swego pasterza, ale o radości pasterza i tych, z którymi on swą radością się dzieli. Jezus mówi, że w niebie większa radość będzie z „jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia” (Łk 1, 5,7).
Chrystus nie mówi też o radości nawróconego syna, ale o radości jego ojca, który wyprawia ucztę dla domowników, „bo syn mój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się” (Łk 15,24).
Podobnie Jezus kończy przypowieść o odnalezionej drachmie ”Jeśli jakaś kobieta, mając dziesięć drachm, zgubi jedną drachmę, czyż nie zapala światła, nie wymiata domu i nie szuka starannie, aż ją znajdzie? A znalazłszy ją, sprasza przyjaciółki i sąsiadki, i mówi: „cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam”. Tak samo, powiadam Wam, radość nastaje wśród aniołów Bożych z powodu jednego grzesznika, który się nawraca” (Łk 15,8–10).
Dlaczego 1% > 99%?
Zdanie o radości nieba – większej z jednego nawrócenia niż ze sprawiedliwości dziewięćdziesięciu dziewięciu – szokuje. Nam wydaje się, że nie jest możliwe, aby tak było. „Niebo raduje się naszą sprawiedliwością” – takie jest nasze myślenie, zwłaszcza wówczas, gdy doskonałość i sprawiedliwość jest przez nas rozumiana tak, jak ją ujmowali faryzeusze czyli: „Być bez skazy – to ideał”.
Jezus mówi, że sto razy większym wydarzeniem jest nawrócenie, czyli powrót do środowiska szczęśliwych ludzi i aniołów. To środowisko wie, czym jest nieszczęście grzechu, a my tego nie wiemy. Jeśli zestawimy na wadze 1% radości nieba z nawróconych i 99% jego radości ze sprawiedliwych, i zobaczymy że bogactwo radości z tego jednego procenta przeważa dziewięćdziesiąt dziewięć procent – stajemy wobec wielkiej tajemnicy radości nieba. Jeśli podkreślimy słowa Jezusa, że w niebie radość z nawrócenia jednego grzesznika jest większa (!) niż z tych dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, dotykamy tajemnicy, która nie mieści się w naszej głowie.
Pralnia czy nawrócenie?
Nawrócenie zdarza się rzadko. Całe duszpasterstwo nastawione jest na to, aby ludzie zachowywali sprawiedliwość, a jeśli ją tracą, aby szybko udawali się do „pralni” i odzyskiwali czystość swego serca. Ale przy takim podejściu nie ma nawrócenia, bo do „pralni” można chodzić z grzechami co tydzień, a człowiekowi wydaje się, że jest sprawiedliwy. Nawrócenie polega na odkryciu grozy grzechu i szansy jego porzucenia. Nawrócony już tak łatwo grzechu nie popełni, bo wie czym, jak wielkim złem, i jaką stratą jest grzech. Głoszenie Miłosierdzia Bożego przez św. siostrę Faustynę i św. Jana Pawła II to wzywanie do nawrócenia, a nie do prania swej bielizny. Aniołowie nie cieszą się, gdy ludzie traktują sakrament pokuty tylko jako pralnię swoich grzechów. Oni radują się z nawrócenia.
Oprac. Redakcja na podstawie: ks. Edward Staniek, Pieniądze w Ewangelii, Wydawnictwo św. Stanisława, Kraków 2015
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.