Nie byłoby Golgoty, gdyby nie było wcześniej Wcielenia. Ale betlejemskiej nocy też by nie było, gdyby najpierw Maryja nie poczęła z Ducha Świętego. Dlatego anioł Gabriel musiał pojawić się w domu Dziewicy poślubionej Józefowi
Głównymi bohaterami Zwiastowania są archanioł Gabriel i Maryja. Na dopisanie do tej wyjątkowej listy zasługuje na pewno także Józef, który choć nie był obecny w opisywanej przez św. Łukasza scenie, w planach Bożych miał do spełnienia niezwykle ważne zadania. Ewangelia mówi przecież, że Maryja była już poślubiona mężowi imieniem Józef.
W mieście Nazaret
Oprócz bohaterów ewangelicznego opisu znajdujemy też u św. Łukasza wzmiankę o Nazarecie. Mimo że – jak to wynika z badań archeologicznych – w czasie Zwiastowania miejscowość ta istniała już od 600 lat, nie tylko nie cieszyła się ona szacunkiem ze strony Żydów (położona była bowiem w Galilei), ale też nawet nie wspominano o niej w pismach prorockich. Nikt nie chciał nawet słyszeć o Mesjaszu pochodzącym z tego miasta. Warto w tym miejscu przytoczyć wzmiankę z Ewangelii według św. Jana: „Czy może być co dobrego z Nazaretu?” (J 1, 46).
Niewątpliwie jednak w scenie Zwiastowania należy widzieć spełnienie się starotestamentalnych zapowiedzi. Józef pochodził bowiem z rodu Dawida, a o Maryi anioł dwukrotnie powiedział, że jest dziewicą. Z dziewicy zaś miał się począć Mesjasz, pochodzący także – przez Józefa – z rodu Dawida.
Raduj się!
Słowa pozdrowienia wyrażają bardzo duży szacunek anioła względem Maryi. W polskiej wersji językowej pierwsze słowa Bożego posłańca przetłumaczone były z języka łacińskiego (Ave!) i znaczą: Zdrowaś czy Bądź pozdrowiona! Znamienna jest jednak grecka wersja, którą posłużył się św. Łukasz. Gdyby ją dosłownie przetłumaczyć, trzeba by powiedzieć: Raduj się! Radość Maryi ma być konsekwencją Jej misji, ma Ona bowiem począć i porodzić Syna.
Wyjątkowe znaczenie w Ewangelii opisującej Zwiastowanie mają słowa „łaski pełna” (po grecku: „kecharitomene”). Niektórzy egzegeci wiążą ją z opisem fizycznej piękności Matki Jezusa Chrystusa, jednak za bardziej prawdopodobną interpretację tych słów należy uznać zachwyt anioła nad moralną kondycją Maryi oraz Jej wyjątkową rolą w historii Zbawienia. Skoro Maryja jest w chwili Zwiastowania pełna łaski, to znaczy, że nie została Ona skażona grzechem pierworodnym. Ta m.in. przesłanka posłużyła później teologom do wysnucia wniosku o niepokalanym poczęciu Matki Najświętszej.
Życie jest piękne
Tajemnica Zwiastowania ukazuje wyjątkową świętość ludzkiego życia. Jeśli Bóg stał się człowiekiem, a proces ten miał miejsce w łonie matki, trudno nie dostrzec świętości – w tej formie przekazywania życia – w której poczyna się i rodzi każdy człowiek. W historii pojawiło się wielu teologów, którzy nie potrafili i nie chcieli przyjąć do swej świadomości tej gorszącej dla nich prawdy, że Chrystus przez dziewięć miesięcy przebywał pod sercem Maryi.
Jeśli jednak w historii Zbawienia miał miejsce taki fakt, narodziny każdego człowieka nabierają odtąd wyjątkowego znaczenia, a na szacunek zasługuje każde nienarodzone dziecko. I właśnie w dzień upamiętniający Zwiastowanie, kiedy Chrystus przyjął w łonie Maryi ludzkie ciało, Kościół chce myśleć o nienarodzonych i modli się szczególnie o dzieci zagrożone.
Warto przypomnieć słowa Jana Pawła II z encykliki „Evangelium vitae” (ogłoszonej 25 marca 1995 r.): „Proponuję, (...) aby corocznie w każdym kraju obchodzono Dzień Życia (...). Trzeba, aby dzień ten był przygotowany i obchodzony przy czynnym udziale wszystkich członków Kościoła lokalnego. Jego podstawowym celem jest budzenie w sumieniach, w rodzinach, w Kościele i w społeczeństwie świeckim wrażliwości na sens i wartość ludzkiego życia w każdym momencie i w każdej kondycji. Należy zwłaszcza ukazywać, jak wielkim złem jest przerywanie ciąży i eutanazja, nie należy jednak pomijać innych momentów i aspektów życia, które trzeba każdorazowo starannie rozważyć w kontekście zmieniającej się sytuacji historycznej” (nr 85).
W nauczaniu Jana Pawła II jest miejsce na szacunek dla każdego życia. Święty Papież upominał się nie tylko o nienarodzonych – zachęcał również do troski o starszych i chorych. Potępiał nie tylko aborcję, ale też eutanazję, przestrzegał przed zgubną próbą klasyfikowania życia ze względu na tzw. jego jakość. Dla wyznawców Chrystusa każde życie jest przecież święte, a jego najgłębszy sens wynika z wydarzenia, które miało miejsce przed dwoma tysiącami lat w izbie, w której Maryję nawiedził anioł. Tam właśnie Jezus stał się jednym z nas, tam wszystko się zaczęło.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.