O nietypowej ewangelizacji, sposobach docierania do młodych i o promocji muzyki chrześcijańskiej z ks. Adamem Pradelą i Adamem Grabolusem, założycielami Opoka.tv, rozmawia Kuba Wajdzik
KUBA WAJDZIK: – Na medialnym rynku rozwija się projekt Opoka.tv. Czym różni się ta stacja od innych stacji o charakterze religijnym?
KS. ADAM PRADELA: – Familijna Telewizja Muzyczna Opoka.tv ma klarowny profil. Postawiliśmy na promocję muzyki ukazującej współczesnemu człowiekowi osobę Jezusa Chrystusa. Naszym celem jest także pomoc każdemu w oddawaniu chwały, szacunku i miłości Jezusowi jako kochającemu nas Bogu. Czyli mówiąc fachowo, chcemy, aby w Opoka.tv był obecny przede wszystkim nurt ewangelizacyjny i uwielbieniowy. Ponieważ jesteśmy stacją muzyczną, to właśnie te dwa nurty są łatwe do promowania, bo są obecne w wielu utworach muzycznych tworzonych i granych przez współczesnych chrześcijan. Pokazujemy artystów, ich płyty, teledyski, koncerty w zupełnie innym kontekście i wymiarze – nie komercyjnym, a bardziej „życiowym”.
ADAM GRABOLUS: – Nie jesteśmy stacją informacyjną, jesteśmy daleko od bieżących spraw politycznych, społecznych i ekonomicznych. Odnosimy to do słów Chrystusa: „Królestwo moje nie jest z tego świata”. Opoka.tv to więcej niż telewizja – to po prostu inny świat.
– Z pewnością odczuwacie dużą konkurencję innych telewizyjnych stacji muzycznych. Czy oferta proponowana przez Familijną Telewizję Muzyczną Opoka.tv spotyka się z dużym zainteresowaniem widzów?
A. G.: – Istotnie, muzycznych stacji telewizyjnych w Polsce jest sporo, ale żadna z nich nie gra tego, co Opoka.tv. Można w nich usłyszeć dużo popularnej muzyki, znanej z radia, dostępnej w marketach na stoiskach z płytami. Twórcy innych kanałów podchodzą do swoich programów czysto biznesowo, co jest, oczywiście, w pełni zrozumiałe. Grają to, co
się na pewno sprzeda. To, że w tym wszystkim polskie stacje muzyczne, telewizyjne czy radiowe stają się do siebie w tym, co grają, bardzo podobne i przewidywalne – to chyba już dla ich twórców sprawa drugorzędna. Oczywiście, takiego podejścia nie potępiamy, ale mamy na to odmienne spojrzenie.
Nam i wielu ludziom, z którymi rozmawiamy, w pewnym momencie przestało się to podobać. Niezależnie od tego, jaką stację się włączy, co drugi teledysk jest pełen wyuzdania, ukazuje wątpliwe obyczajowo zachowania. Z pewnością nie są to bezpieczne treści – obrazy dla naszych dzieci. Do tego jeszcze ta wspomniana muzyczna jednostajność i przewidywalność... To wszystko sprawia, że mamy do czynienia z taką, przepraszam za kolokwializm, bezwartościową papką, która powoli i skutecznie eliminuje w nas świat wartości – głównie wśród młodego pokolenia.
A. P.: – Zdecydowaliśmy się powołać Familijną Telewizję Muzyczną Opoka.tv trochę jakby wbrew logice – telewizję, która będzie grać muzykę – klipy kompletnie nieznane lub mało znane, takie z „innego świata”. To była dla nas szansa stworzenia kanału muzycznego, jakiego na naszym rynku telewizyjnym jeszcze nie było, dającego mądremu widzowi prawdziwą alternatywę – odmianę. Do tego jeszcze była to odpowiedź na pragnienia i oczekiwania wielu ludzi.
A. G.: – Mamy prawie 20-letnie doświadczenie z muzyką CCM. Te lata pokazały, że Współczesna Muzyka Chrześcijan (CCM) jest bardzo przebojowa, świetnie wykonywana i produkowana, często przewyższa jakościowo to, czym na co dzień jesteśmy zalewani. Od lat współorganizujemy duże koncerty, na które przychodzą tysiące ludzi. Przez ostatnie lata prowadziliśmy radio internetowe z taką właśnie muzyką. To był dla nas sprawdzian i okazało się, że popularność CCM i radia daleko przekroczyła nasze oczekiwania. Słuchacze wielokrotnie sygnalizowali, że tylko w naszym radiu i na towarzyszących mu koncertach znajdują coś innego, jakąś odmianę, i szkoda, że to tylko radio, a nie np. telewizja.
Opoka.tv pokazuje widzom, że na świecie istnieje inna muzyka – z dobrym przesłaniem, świetnie zrobiona, pełna hitów, że są teledyski, które można oglądać bez obawy, iż nasze dziecko dostrzeże w nich coś, co niekoniecznie chcielibyśmy, by oglądało. No i właśnie to przesłanie... Proszę sobie posłuchać tekstów piosenek, które gramy, i odpowiedzieć na pytanie, co wychowawczo jest lepsze: „sex, drugs & rock’n’roll” czy „Wiara, Nadzieja i Miłość”. Oczywiście, traktując te hasła i ich porównanie bardzo ogólnikowo. Wszyscy mamy chyba gotową odpowiedź, tylko nie wszyscy jesteśmy na tyle odważni, aby otwarcie to powiedzieć.
Jeśli chodzi o popularność Familijnej Telewizji Muzycznej Opoka.tv, to nadajemy jeszcze zbyt krótko – dopiero budujemy zasięg, przed nami kampania reklamowa – ale sądząc po odzewie na każdą naszą akcję konkursową – otrzymujemy duże ilości maili i SMS-ów – to ludzie nasz kanał oglądają i chcą oglądać.
– Co stanowi największą trudność przy rozwijaniu Opoka.tv?
A. P.: – Jako stacja w początkowym stadium rozwoju przełamujemy dużo trudności, ale jesteśmy pełni optymizmu i wiary w pokłady dobra tkwiące w człowieku i jednocześnie pełni ufności w Opatrzność, czyli w Bożą pomoc. Wydaje się, że główne trudności są obecnie natury finansowej, ale właśnie widzimy w tej dziedzinie, jak sytuacja się polepsza i jak ta sfera się stabilizuje.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.