Zło zmusza nas do zajęcia konkretnej postawy. Może to być postawa biernej uległości i fatalizmu, buntu, stoickiego lekceważenia albo pełnego ufności oporu, którego celem jest zwalczenie zła lub złagodzenie jego skutków. Niedziela, 3 czerwca 2007
Włodzimierz Rędzioch: – Jaka jest definicja zła?
Abp Angelo Amato SDB: – Wiemy, czym jest zło, tak samo jak wiemy, czym jest dobro. Z punktu widzenia fenomenologicznego, zło oznacza katastrofy naturalne (trzęsienia ziemi, wybuchy wulkanów, tsunami, powodzie), patologie istot żyjących (choroby, upośledzenia, wypadki, śmierć), niedostatki moralne (grzech, przywary, pokusy), nieład społeczny (niesprawiedliwość, przemoc, ucisk, wojny), uszczerbki i dewiacje myślowe (niewiedza, błędy).
– Przez wieki ludzie znali jedynie zło, które ich otaczało, którego doświadczali niejako na własnej skórze. Dzisiaj, w epoce wszechobecnych mediów, doświadczamy zła całego świata …
– Dziś – czytając gazety, słuchając radia, korzystając z telewizji czy internetu – uczestniczymy codziennie w projekcji perwersyjnego „filmu” na temat zła, „kręconego” we wszystkich zakątkach świata z ciągle nowym i okrutnym scenariuszem. Przykładem tego są niezliczone prowokacje międzynarodowego terroryzmu.
– To prawda, że ślepy terror siany przez kamikaze stał się poniekąd symbolem zła naszych czasów, lecz ks. prof. Michael Schooyans w swej książce „Le terrorisme à visage humain” („Terroryzm o ludzkiem obliczu”) ukazuje, że we współczesnym świecie istnieje inny terroryzm, który nie jest postrzegany jako taki, bo ma właśnie ludzką twarz. O co tu chodzi?
– Oprócz odrażającego terroryzmu kamikaze, który dominuje w naszej codziennej filmotece medialnej, istnieje tzw. terroryzm o ludzkim obliczu. Jest on tak samo powszechny i odrażający, ale media reklamują go, podstępnie manipulując tradycyjnym słownictwem, aby ukryć tragiczną rzeczywistość faktów. Dla przykładu – aborcja nazywana jest „dobrowolnym przerywaniem ciąży”, a nie zabójstwem niewinnej istoty ludzkiej; klinika aborcyjna określana jest pozytywnym wyrażeniem: „ośrodek zdrowia reprodukcyjnego”; eutanazję nazywa się łagodnie „godną śmiercią”. Jest to zło, które pozostaje prawie niewidocze, bo szerzy się w miejscach szczególnych, i ukazywane jest jako przejaw postępu ludzkości. Weźmy, dla przykładu, kliniki aborcyjne, prawdziwe rzeźnie istot ludzkich „w zalążku”; laboratoria, gdzie produkowane są np. pigułki Ru 486 czy środki antykoncepcyjne „dzień po”, gdzie manipuluje się embrionami ludzkimi, jakby chodziło o zwykły materiał biologiczny. A co powiedzieć o parlamentach państw uchodzących za cywilizowane, które ustanawiają prawa sprzeczne z naturą człowieka, jak uznawanie za małżeństwo związku osób tej samej płci czy depenalizacja eutanazji.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.