Wejście do strefy Schengen oznacza dla nas niespotykaną do tej pory swobodę podróżowania po większości krajów Unii Europejskiej. Jednocześnie na granicach z Białorusią, Rosją i Ukrainą zastosowano obostrzenia, które hamują rozwój kontaktów przygranicznych. Niedziela, 2 marca 2008
Wejście do strefy Schengen oznacza dla nas niespotykaną do tej pory swobodę podróżowania po większości krajów Unii Europejskiej. Jednocześnie na granicach z Białorusią, Rosją i Ukrainą zastosowano obostrzenia, które hamują rozwój kontaktów przygranicznych. Utrudnienia te dotknęły także Polaków mieszkających na Wschodzie.
O dowolnej porze i w każdym dowolnym miejscu. Bez wiz, szlabanów i kontroli celnej – co dobrze pamiętają starsi. A także bez nieprzyjemnych pytań: o cel wizyty i ilość wwożonych pieniędzy – co było niemal normą w ostatnich kilkunastu latach. Teraz, aby bez problemów podróżować po krajach należących do strefy Schengen, wystarczy tylko paszport lub dowód osobisty. Z taką samą łatwością do naszego kraju mogą przyjeżdżać obywatele innych państw wchodzących w skład „Schengenii”.
Z zachodnich przejść granicznych zniknęły kolejki TIR-ów. Uruchamiane są natomiast lokalne połączenia autobusowe. Polacy jeżdżą nimi do pracy, a Niemcy na zakupy. Na południu miłośnicy gór nie muszą schodzić już ze szlaków, gdy chcą przejść na słowacką stronę.
Nową sytuację na granicy próbują wykorzystać także uchodźcy. Czeczeni, Ingusze i Wietnamczycy, mimo że nie mają wiz Schengen, starają się przedostać do Niemiec, Austrii i Francji. Przez miesiąc nasza Straż Graniczna zatrzymała 150 cudzoziemców.
– Spełniły się oczekiwania, a nie spełniły się zagrożenia – w ten sposób rząd podsumował pierwsze trzydzieści dni naszego uczestnictwa w strefie Schengen. W podobnym duchu wypowiadają się również przedstawiciele niemieckich landów.
A przypomnijmy, że kilka miesięcy przed otwarciem granic obawiali się oni wzrostu przestępczości. W specjalnych ulotkach przypominali, aby zamykać domy i samochody. Teraz nie chcą do tej nieprzyjemnej sprawy wracać. Przestępczość nie wzrosła, o co dbają m.in. wspólne polsko-niemieckie patrole, a mieszkający przy granicy Niemcy zaczęli sporo oszczędzać, kupując np. tańsze paliwo w naszym kraju.
Historia strefy Schengen rozpoczęła się w 1985 r. Wówczas to Niemcy, Francja oraz trzy kraje Beneluksu (Holandia, Belgia, Luksemburg) zawarły porozumienie o stopniowym likwidowaniu kontroli na wspólnych granicach. Z biegiem lat do tego porozumienia przystępowały kolejne kraje Wspólnoty. W ostatniej dekadzie grudnia 2007 r. zrobiła to także Polska razem z siedmioma innymi państwami. Obecnie do układu Schengen należą 24 kraje. Ale w kolejce stoją już następne: Szwajcaria, Liechtenstein oraz Rumunia i Bułgaria.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.