Rozmowa o konkordacie

Fakt zawarcia przez Polskę konkordatu ze Stolicą Apostolską nie narusza świeckości demokratycznego państwa prawa, ale oznacza poszanowanie podmiotowości publicznoprawnej Stolicy Apostolskiej w stosunkach międzynarodowych. Niedziela, 31 sierpnia 2008



– Jakie są racje udzielania przez państwo pomocy instytucjom kościelnym?

– Takich racji jest kilka. Przede wszystkim wynika to z poszanowania przez państwo prawa człowieka do wolności religijnej w wymiarze indywidualnym i wspólnotowym. Religia nie jest tylko sprawą prywatną jednostki. Następnie wynika to z zasady współdziałania między państwem i Kościołem dla dobra wspólnego osoby ludzkiej. Kościoły pełnią bowiem doniosłą rolę w kształtowaniu prospołecznych postaw moralnych, jak również w przekazywaniu wartości kulturowych decydujących o tożsamości narodów europejskich. Takie stanowisko znalazło uznanie w prawie traktatowym Unii Europejskiej.

– Jakie jest stanowisko Unii Europejskiej wobec Kościołów?

– Jest to bardzo szeroki temat. Należy zauważyć znaczącą ewolucję stosunku Unii Europejskiej wobec Kościołów. W pierwszej fazie organy Unii Europejskiej usiłowały narzucić wszystkim państwom członkowskim model państwa świeckiego, neutralnego wobec przekonań religijnych w wersji francuskiej, ograniczającego maksymalnie obecność religii w życiu publicznym. Takie stanowisko organów unijnych spowodowało sprzeciw po stronie Kościołów i rządów niektórych państw Unii Europejskiej. Rząd RFN na konferencji w Amsterdamie przedstawił projekt nowelizacji traktatów unijnych w celu zagwarantowania obecności Kościołów w życiu publicznym Unii Europejskiej. Natomiast Francja postawiła temu projektowi zdecydowany opór. Jednak w wyniku negocjacji przedstawiciele państw członkowskich osiągnęli w tej sprawie kompromis, który w 1997 r. został zredagowany w formie deklaracji o Kościołach, dołączonej do traktatu amsterdamskiego. Zgodnie z tą deklaracją, Unia szanuje pluralizm modeli relacji między państwem i Kościołem w Unii Europejskiej, szanuje kompetencje państw członkowskich do określania w swoim ustawodawstwie krajowym własnego systemu relacji między państwem a Kościołem. Nowym elementem jest zrównanie z Kościołami organizacji światopoglądowych areligijnych, np. Związku Humanistów; nawiasem mówiąc, pod taką nazwą występują organizacje masońskie.

Taki model relacji między Unią a Kościołami został wpisany do projektu traktatu konstytucyjnego dla Europy, a następnie do traktatu lizbońskiego, reformującego Unię Europejską.

– Jakie znaczenie ma zasada rozdziału Kościoła od państwa?

– W tej kwestii należy zauważyć, iż zasada rozdziału Kościoła od państwa jest wieloznaczna. Inaczej bowiem jest rozumiana w USA, inaczej we Francji, inaczej w Niemczech, a jeszcze inaczej była pojmowana i stosowana w ZSRR i w innych państwach komunistycznych. W USA jest rozumiana przede wszystkim jako zabezpieczenie wolności religijnej i niezależności Kościołów od ingerencji ze strony państwa. We Francji oznaczała maksymalne ograniczanie wolności Kościoła w pełnieniu swojej misji i możliwości uzewnętrzniania religii do życia prywatnego. W Niemczech natomiast oznacza obecność Kościołów w społeczeństwie jako autonomicznych korporacji prawa publicznego, z którymi państwo współpracuje, m.in. poprzez egzekwowanie podatku kościelnego. Obecnie zasada ta jest pojmowana jako poszanowanie autonomii i niezależności Kościoła i państwa, każdego w swoim zakresie, łącznie z zasadą współdziałania między nimi dla dobra wspólnego tych samych ludzi, którzy jednocześnie są członkami społeczności państwowej i społeczności kościelnych. W takim znaczeniu jest wpisana do art. 25 Konstytucji RP z 1997 r. Niektórzy politycy skrajnie lewicowi postulują jednak tę zasadę w wersji francuskiej lub sowieckiej. Jest to myślenie anachroniczne.


«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...