Wszystko dzieje się po coś...

Zdarzają się chwile refleksji, kiedy myślę o mamie i jakoś tak dziwnie za nią tęsknię, choć jej nie pamiętam. Macierzyństwo znam tylko od jednej strony – bycia matką. Niedziela, 21 grudnia 2008



– Co dla Pani znaczy, że Bóg rodzi się człowiekiem?

– Bóg, wcielając się w człowieka, pokazał nam drogę. Zbliżył się do nas, pokazał, jak bardzo nas kocha i jaką wartość ma życie.

– A jak tłumaczy Pani swoim dzieciom tajemnicę Bożego Narodzenia?

– Na razie przemawiam do ich wyobraźni za sprawą bardzo wdzięcznych symboli, które towarzyszą tym Świętom. Dzieci ciekawi historia małego Jezusa i Jego narodzin.

– Czy jakieś Boże Narodzenie z dzieciństwa zapamiętała Pani szczególnie?

– Chyba to kolorowe w Stanach Zjednoczonych. Kiedy miałam 6 lat, w Polsce było jeszcze bardzo szaro. Choć Święta zawsze były uroczyste, to jako dziecko najbardziej zapadła mi w pamięć, niestety, Wigilia pełna świątecznych gadżetów w Chicago. Tam komercyjna strona była tak mocna, że potrafiła dziecku przyćmić sens Świąt. Ale już od dziecka moment dzielenia się opłatkiem wywoływał u mnie wielkie wzruszenie.

– Śpiewa Pani: „Przychodzimy tylko raz, Tylko raz siebie masz...”, „Nikt nie będzie żył za ciebie...”. Czy stara się Pani żyć intensywnie?

– Staram się jak najlepiej wykorzystywać to, co mam, i co niesie los. Teraz jest dla mnie dobry czas. Żyję w pełni. Mam wspaniałą rodzinę, moja praca jest moją pasją, nie brakuje mi weny. Niedawno ukazała się trzypłytowa edycja specjalna mojego albumu „Sexi Flexi”. Jest tam więcej piosenek po polsku, z bardzo osobistymi moimi tekstami, trochę remiksów, ale jest też płyta DVD – pierwsza, jaką wydałam.

Na niej, oprócz teledysków, materiałów koncertowych (m.in. występ z Wembley Arena), jest długi wywiad przeplatany materiałami archiwalnymi. Opowiadam w nim o swoim podejściu do muzyki, o piosenkach i o planach. Kolejną płytę chciałabym wydać w przyszłym roku. Lubię czuć, że nie stoję w miejscu. Wiem, że jestem kowalem swojego losu i że wiele zależy właśnie ode mnie.

– Ale jednocześnie w piosence śpiewa Pani, że „nieuniknione musi wydarzyć się i tak, czy chcesz czy nie”...

– Wierzę, że wszystko dzieje się po coś... byśmy uczyli się i by naprowadzać nas na pewne wydarzenia, na pewnych ludzi. Wiele jednak zależy od nas, choć są momenty w życiu, gdy buntujemy się przeciw losowi. Na płycie „Sexi Flexi” jest piosenka o przeznaczeniu pt. „Tak musiało być”. To bardzo trudny temat. Niesprawiedliwość i ból, które nas spotykają, nie mają czasem uzasadnienia. Bóg doświadcza tych, których kocha, tak jak doświadczył swojego Syna. Tu możemy szukać nadziei.

– Co jest dla Pani w życiu najważniejsze?

– Właśnie chyba nadzieja. To ona powoduje, że chce się żyć. Ważne, by miała pokrycie i spełnienie.

*****

Natalia Kukulska
Rocznik 1976, zadebiutowała jako dziewczynka w 1986 r. przebojami: „Co powie tata” i „Puszek okruszek”. W 1991 r. wydała „Najpiękniejsze kolędy polskie” – album dedykowany Janowi Pawłowi II; w 2000 r. ukazała się płyta „Tyle słońca” – zapis koncertu poświęconego pamięci Anny Jantar; w 2005 r. wyszła płyta „Po tamtej stronie” – album ku czci matki. Jej mąż – Michał Dąbrówka jest znanym perkusistą. Mają dwójkę dzieci: Anię i Jasia. Mieszkają w Komorowie pod Warszawą




«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...