Postanowiłam wejść do wewnętrznej struktury scjentologów, by w ten sposób być blisko mojej córki. W następnych latach pięłam się po wszystkich stopniach organizacji. Osiągnęłam również słynny „most w kierunku całkowitej wolności”. Niedziela, 27 września 2009
– Dzisiaj są w modzie – przynajmniej w niektórych kręgach na Zachodzie – ruchy stawiające sobie za cel „rozwój potencjału ludzkiego”; ludzie za wszelką cenę chcą być w doskonałej formie fizycznej i psychicznej, wydajni i zdecydowani. Dlaczego tak się dzieje?
– Według mnie, dzieje się tak z powodu braku prawdziwych wartości i pewników w życiu. Brakuje wartości i punktów odniesienia, bo brakuje zdrowych rodzin. W tej sytuacji ludzie znajdują fałszywe wartości i wątpliwe pewniki w sektach i pseudoreligiach
– Ludzie na Zachodzie mogą znaleźć prawdziwe wartości w chrześcijaństwie, lecz często wolą szarlatanów…
– Wśród ludzi panuje wielka ignorancja w tej materii. A na dodatek media zbytnio reklamują różnego rodzaju sekty i ruchy.
– Jak udało się Pani odejść od scjentologów?
– Wejść do sekty jest łatwo, natomiast wyjść – bardzo trudno. A gdy komuś uda się zerwać z sektą, prześladują go, tak jak to robią ze mną, nawet podpalili mi samochód.
– Rosnąca z roku na rok liczba sekt, „Kościołów”, związków religijnych sprawia, że państwa zaczynają zajmować się tymi nowymi zjawiskami społecznymi. Czy państwo powinno zwalczać sekty, które uzależniają psychicznie swych adeptów i wykorzystują ich ekonomicznie?
– Państwo powinno mieć dobre prawo dotyczące plagiatu i uzależnień psychicznych. Policja może interweniować, gdy istnieją tego typu prawa.
Jeżeli chodzi o sektę scjentologów, jej działalność w niektórych państwach jest po prostu zabroniona, np. w Grecji. W okręgu petersburskim organizacja ta została wyjęta spod prawa – hierarchia prawosławna zdecydowanie przeciwstawia się obecności scjentologów w Rosji.
– Dlaczego w niektórych państwach tą sektą zajmuje się wywiad?
– Służby wywiadowcze zajmują się tą organizacją sekciarską, bo ona sama ma swój wywiad, który nazywa się OSA (Office of Special Affairs).
Wywiad scjentologów zbiera informacje o ważnych osobistościach: ministrach, sędziach, szefach policji, księżach i biskupach. Mogą być one wykorzystane do szantażowania wpływowych ludzi, którzy mogliby przeszkadzać w działalności scjentologów.
O tym, do czego zdolna jest organizacja, świadczy najlepiej fakt, że żona jej założyciela przygotowała kradzież dokumentów z siedziby FBI (Federalne Biuro Śledcze) i biura amerykańskiego fiskusa – wówczas jednak złodziei złapano i aresztowano.
– Kto kieruje sektą po śmierci Hubbarda?
– Organizacją kieruje David Miscavige, który został jej szefem, gdy miał zaledwie 28 lat – dziś ma około 50 lat. Sięgnął po władzę, gdyż udało mu się usunąć wszystkich współpracowników pierwszego szefa. W odróżnieniu od Hubbarda, który pod koniec życia zdał sobie sprawę, że ceny stosowane przez scjentologów stawały się zbyt wysokie, Miscavige uczynił z ruchu scjentologicznego prawdziwą organizację do robienia pieniędzy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.