Papieski dokument z 4 listopada br. ma charakter uniwersalny i stanowi płaszczyznę prawną, umożliwiającą podjęcie rozmów z poszczególnymi grupami (parafiami, diecezjami) wyrażającymi wiarę katolicką. Niedziela, 29 listopada 2009
W ostatnim okresie Duch Święty pobudził grupy anglikanów, by wiele razy i usilnie prosili o przyjęcie, także grupowe, do pełnej komunii katolickiej” – czytamy we wstępie do konstytucji apostolskiej Benedykta XVI „Anglicanorum coetibus” odnośnie do tworzenia ordynariatów personalnych dla anglikanów nawiązujących pełną komunię z Kościołem katolickim. Papieski dokument z 4 listopada br. ma charakter uniwersalny i stanowi płaszczyznę prawną, umożliwiającą podjęcie rozmów z poszczególnymi grupami (parafiami, diecezjami) wyrażającymi wiarę katolicką. Konstytucję uzupełniają Normy o charakterze prawnoliturgicznym, wydane przez Kongregację Nauki Wiary, które określają status duchowieństwa i świeckich wywodzących się z tradycji anglikańskiej oraz precyzują procedury ich przechodzenia do Kościoła katolickiego.
Początki Kościoła anglikańskiego
Okoliczności, w jakich dokonała się schizma i powstał Kościół anglikański, związane były z osobą króla Henryka VIII (1491–1547), którego parlament w 1534 r. (Act of Supremacy) ogłosił jedyną i najwyższą na ziemi głową Kościoła Anglii. Narodowy Kościół Anglii (Church of England) jest pierwszym, ale nie jedynym Kościołem anglikańskim. Działalność kolonizacyjna oraz misje przyczyniły się do wzrostu ich liczby. Jako pierwszy ogłosił swą samodzielność Kościół Episkopalny w USA (1787 r.). W 1851 r. powstało pojęcie Wspólnoty Anglikańskiej jako określenie dla ogółu Kościołów anglikańskich w świecie.
Anglican Communion uważa dziś siebie za „rodzinę Kościołów w ramach powszechnego Kościoła Chrystusowego, zachowującą naukę i strukturę Kościoła apostolskiego i pozostającą w pełnej jedności sakramentalnej wzajemnie między sobą oraz ze stolicami biskupimi Canterbury i Yorku” (por. „The Revised Catechism”, London 1967, nr 20). Czynnikami podtrzymującymi świadomość wspólnoty są zwłaszcza: episkopalna struktura Kościoła, uznawanie honorowego prymatu arcybiskupa Canterbury, a do niedawna również korzystanie z tego samego „Book of Common Prayer”.
Anglikańska Wspólnota Kościołów, która w skali światowej liczy dziś ok. 80 mln wiernych, obejmuje grupę Kościołów narodowych. Największe z nich to: Kościół w Wielkiej Brytanii (26 mln wiernych), Nigerii (17, 5 mln), Ugandzie (8 mln), Australii (4 mln), Episkopalny Kościół w USA (2, 5 mln), RPA (2 mln), Sudanie (2 mln). Łącznie – prawie 30 samodzielnych prowincji kościelnych, obejmujących ponad 450 diecezji i 64 tys. parafii w 164 krajach (por. „The Essential Guide to the Anglican Communion”, red. J. Rosenthal, Harrisburg 1998). Pozostając w pełnej jedności sakramentalnej, wszystkie one zachowują własną samorządność jurysdykcyjną.
W Polsce Kościół anglikański jest obecny jedynie w postaci kapelanii dla korpusu dyplomatycznego. Jurysdykcyjnie podlega on biskupowi Gibraltaru i prowadzi działalność duszpasterską niemal wyłącznie wśród przebywających służbowo cudzoziemców wyznania anglikańskiego.
Rozdział wśród anglikanów
W 1991 r. grupa anglikańskich duchownych i wiernych świeckich, która przyjęła nazwę „Traditional Anglican Communion” – Tradycyjna Wspólnota Anglikańska (TAC), oddzieliła się od Kościoła anglikańskiego w związku z ordynowaniem kobiet czy też osób zdeklarowanych jako homoseksualiści w Kościele Episkopalnym w USA. TAC ma charakter międzynarodowy i jest ruchem niezależnym od Wspólnoty Anglikańskiej. Do Tradycyjnej Wspólnoty Anglikańskiej należy dziś 16 Kościołów: z Afryki, z Ameryki Północnej i Środkowej, Azji, Australii i Europy. W sumie liczy ona ponad 400 tys. wiernych. TAC od dawna ostro krytykowała Kościół anglikański za liberalny kurs i wypaczanie tradycyjnej anglikańskiej doktryny. Przeciwstawia się sekularyzacji Kościoła i pragnie zachować wiarę „przekazaną niegdyś świętym” w jej anglikańskiej formie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.