Święta te zrodziły się jako wyraz wiary i pobożności wiernych, a często były one również odpowiedzią na wymagania czasów, w których powstawały. Żadne z tych świąt nie ma stałej daty w kalendarzu. Wieczernik, 169/2010
Konstytucja o Liturgii Świętej Soboru Watykańskiego II podaje następujący cel roku liturgicznego:
Z biegiem roku Kościół odsłania całe misterium Chrystusa, począwszy od wcielenia i narodzenia aż do wniebowstąpienia, do dnia Pięćdziesiątnicy oraz do oczekiwania błogosławionej nadziei i przyjścia Pana (KL 102).
Łatwo zauważyć w tym tekście, że Kościół czuje się zaproszony do tego, aby poznawać swojego Mistrza i Zbawiciela właśnie poprzez rytmy roku liturgicznego. Oblicze Chrystusa, jakie ukazuje nam liturgia, to najczęściej oblicze Jezusa – Sługi Pańskiego z okresu paschalnego oraz oblicze Wcielonego Słowa Bożego z okresu Bożego Narodzenia. Jednak poza tymi dwoma wielkimi okresami liturgicznymi w Kalendarzu Rzymskim można znaleźć także pewną grupę świąt, należących do tzw. świąt Pańskich (czyli dotyczących właśnie Jezusa Chrystusa) powstałych już w drugim tysiącleciu chrześcijaństwa, które skupiają się na Osobie i Tajemnicy Syna Bożego ukazując Jego najbardziej charakterystyczne rysy.
Święta te zrodziły się jako wyraz wiary i pobożności wiernych, a często były one również odpowiedzią na wymagania czasów, w których powstawały. Żadne z tych świąt nie ma stałej daty w kalendarzu. Są niezależne od cyklu paschalnego i od cyklu Bożego Narodzenia, a większość z nich celebruje się w okresie zwykłym. Święta, o których mowa to: Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej, Najświętszego Serca Pana Jezusa, Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata oraz Święto Najświętszej Rodziny Jezusa, Maryi i Józefa.
Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa
Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa została ustanowiona w XIII wieku jako odpowiedź liturgiczna na ówczesne kontrowersje i błędy doktrynalne dotyczące tajemnicy rzeczywistej obecności Chrystusa w Eucharystii oraz jako ukoronowanie wielkiej pobożności ku Najświętszemu Sakramentowi Ołtarza, jaka charakteryzowała całą epokę średniowiecza.
Bezpośrednim motywem wprowadzenia Uroczystości Bożego Ciała były objawienia św. Julianny z Cornillon, mniszki z belgijskiego klasztoru w Liege. Po raz pierwszy święto ku czci Bożego Ciała celebrowane było właśnie w tym mieście w 1247 roku, a dopiero w 1264 papież Urban IV rozciągnął je na cały Kościół. Twórcą tekstów liturgicznych na święto, które otrzymało nazwę festum Corporis Christi (Święto Ciała Chrystusa) był św. Tomasz z Akwinu. Wkrótce Boże Ciało stało się jednym z najpopularniejszych świąt w całym roku liturgicznym ze względu na bardzo uroczystą procesję z Najświętszym Sakramentem po ulicach miast i wsi, z którą jest związane od XIV wieku.
Ustanowienie święta Bożego Ciała odzwierciedla pobożność eucharystyczną średniowiecza. Mniej więcej od IX wieku uwaga teologów i wiernych przesuwa się z Eucharystii jako celebracji Misterium Paschalnego Jezusa Chrystusa (cała epoka Ojców Kościoła patrzyła na Eucharystię w ten właśnie sposób), na tajemnicę rzeczywistej obecności Chrystusa pod postaciami Chleba i Wina.
Ojcowie Kościoła podkreślali bardzo wyraźnie, że Eucharystia jest pamiątką, uobecnieniem Ofiary Chrystusa, Jego Męki, Śmierci i Zmartwychwstania. W średniowieczu natomiast teologowie zaczęli kłaść główny akcent na tajemnicę obecności Chrystusa w konsekrowanych postaciach. Konsekwencją takiej teologii był fakt, iż sama Msza św. w świadomości wiernych stała się przede wszystkim sposobem doświadczenia obecności Chrystusa w Hostii. We Mszy św. wiernych w praktyce interesował jedynie moment przeistoczenia, ponieważ od tej chwili Jezus był wśród nich obecny substancjalnie. Tenże kontekst historyczny sprawił, że święto Bożego Ciała powstało właśnie jako liturgiczne uwielbienie rzeczywistej obecności Chrystusa pod postaciami eucharystycznymi.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.