Moja samotność przed Bogiem została zamieniona na intymne działanie. Nie byliśmy w zasadzie w żadnych, ważnych dla tego świata miejscach. Byliśmy bardziej dla spraw Bożych i siebie samych. W drodze, 6/2007
Towarzyszył nam ojciec Augustyn, który dzień wcześniej wygłosił przepiękną konferencję na temat: Święty Dominik i kobiety. Pięknie ukazał obecność niewiast w apostolskim życiu św. Dominika oraz podkreślił poważne traktowanie kobiet. Od samego początku były one postrzegane jako zdolne do uczestnictwa powiernice apostolskiej troski braci.
Wracamy do Prouilhe. Ostatnia msza święta i szok po komunii świętej: siostry wychodzą na środek przed ołtarz i w takt żydowskiej muzyki zaczynają tańczyć. Zaniemówiłem. Przekroczyły same siebie, dały nam siebie. Ich samotność wypełniona Bogiem wystrzeliła teraz miłością. Przed autobusem znalazły się wszystkie te szalone niewiasty z prezentami. I tak dostałem wino z Prouilhe z klasztoru sióstr, ciasteczka ich produkcji, trzy cyprysy do posadzenia nad Lednicą, jako zadatek przyszłego klasztoru mniszek.
Miejsce ponownie zakwitło. I coś, co wydawało mi się pierwotnie cmentarzem, stało się niszą otwartą na nowe życie, a entuzjazm św. Dominika można tam było odnaleźć w cudownie otwartym ojcu Brianie.
Wracamy do domu. Jeszcze przejeżdżamy przez Moulins, gdzie w maleńkiej wiosce Souvini odwiedzamy Elę i Julesa Flagelów. To oni kupili nam ziemię nad Lednicą. Nocujemy w domu należącym kiedyś do opactwa cystersów, a obecnie braci ze Wspólnoty Świętego Jana. Zmawiamy wspólnie różaniec i idziemy spać.
Kolejna noc już w Erlangen u Józka Suchty, kiedyś naszego studenta, a dziś profesora gry na flecie. Padam z przeziębienia i zmęczenia. Ale w sercu czuję radość z powodu zwycięstwa nad trwaniem we własnych tylko ograniczeniach i ciążeniem w dół. Moja samotność przed Bogiem została zamieniona na intymne działanie. Nie byliśmy w zasadzie w żadnych, ważnych dla tego świata miejscach. Byliśmy bardziej dla spraw Bożych i siebie samych. Zmęczony i chory, ale szczęśliwy, dojeżdżam wraz ze wszystkimi do Poznania, aby na naszej wieczornej, akademickiej mszy świętej podziękować Panu Bogu i św. Dominikowi za ten entuzjazm, który nas porywa i prowadzi.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.