Niedobra miłość

W Wielki Piątek wylądowałem w agencji towarzyskiej. Bałem się wejścia w ból trzeźwego życia. W drodze, 8/2009



Z zębem do dentysty

Marianin ksiądz Robert Krzywicki jest duszpasterzem Licheńskiego Centrum Pomocy Rodzinie i Osobom Uzależnionym. – Wiara może pomóc w walce z nałogiem, także z nałogiem seksu i chorej miłości, bo uczy prawdziwych relacji z Bogiem i człowiekiem, a osoba uzależniona żyje w świecie fikcyjnym – zapewnia. Jego zdaniem, chrześcijaństwo daje taką szansę. – Bo proponuje odpuszczenie grzechu i przebaczenie. Nie skazuje człowieka na życie z ciągłym poczuciem winy, które często jest podstawą uzależnienia – tłumaczy.

Ksiądz Robert powtarza też, że sama wiara nie wystarczy, by wyjść z nałogu. Potrzebna jest jeszcze fachowa pomoc psychologa czy terapeuty.

Nim zaczął pracować z uzależnionymi, studiował w Rzymie teologię prawosławną. Poznał gruntownie zrodzoną kilkanaście wieków temu herezję monofizytyzmu. Jej zwolennicy utrzymują, że w Chrystusie jest tylko jedna, boska natura. Pomijają natomiast ludzką naturę Zbawiciela. Dzięki tej wiedzy udaje mu się uniknąć błędu monofizytów w pracy z uzależnionymi. – Chrystus jest prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem – powtarza. Teologiczną prawdę stosuje w rozmowach z uzależnionymi i ich bliskimi. – Nie można łudzić nikogo, że wystarczy się pomodlić, a resztę Pan Bóg sam załatwi. To byłby czysty monofizytyzm – mówi.

Ksiądz Robert obrazowo objaśnia to tak: – Jak kogoś boli ząb, może się pomodlić o cierpliwe znoszenie cierpienia, ale musi też iść do den¬-
tysty.

NN: Dziś 53 dzień odstawienia nałogowych zachowań seksualnych i miłosnych. Ból i żal po stracie nałogowej przyjemności. Zdrowienie zabiera mi niemal całą energię, zwolniłem na wielu polach życiowych. Ale priorytet jest jasny: zdrowienie za wszelką cenę. Wewnętrznie kusi mnie, żeby napisać, że „dam radę, że będę walczył”. Ale wiem, że jedyne, co mogę; to oddać całe swoje życie Bogu. ON może wszystko i chce tylko, żebym Mu bez reszty zaufał i oddał się Mu cały ze swoim życiem. OK, wiem, co mam robić, ale dlaczego jest to takie trudne?

Myślą, że to normalne

– Wiele osób uzależnionych od seksu żyje w przekonaniu, że to, co robią, robią wszyscy – uważa Grażyna Anielak. – Jeśli mąż ogląda pornografię, to myśli, że wszyscy mężczyźni tak robią. Niestety, jego żona też tak często myśli.

Pani psycholog mówi, że podobnie jest z odwiedzaniem agencji towarzyskich. – Ci, którzy korzystają z usług prostytutki, myślą, że wszyscy mężczyźni to robią.

Kiedy zapala się czerwona lampka?

Psycholog: – Kiedy żona zauważy któregoś dnia, że mąż do czwartej nad ranem ogląda w komputerze strony pornograficzne, a mówił, że będzie pracował. Albo gdy wyczuwa, że życie seksualne jej partnera stało się nudne, pospieszne. Wtedy sama zaczyna szukać przyczyn.

Uzależnieni też w którymś momencie zauważają, że coś jest nie tak. Jak reagują? – Niektórzy zaczynają szukać pomocy – mówi Grażyna Anielak. – A niektórzy włączają mechanizmy obronne i dalej pozwalają sobie na chore zachowania.




«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...