Bo przecież poczucie zakorzenienia, tożsamości, świadomości ‘kim jestem’ i ‘skąd pochodzę’ jest potrzebne nie tylko jednostce dla jej rozwoju, ale i nam wszystkim, byśmy mogli przekazać następnym pokoleniom wspólne dobro – Ojczyznę Wychowawca, 11/2008
Przy odrobinie inwencji można uatrakcyjnić każdą uroczystość. Uczniowie mogą przygotować prezentacje multimedialne lub wykorzystać dostępne na rynku płyty z pieśniami patriotycznymi, czy też filmy historyczne. Uczniowski samorząd może głosić konkurs na takie prezentacje, np. dotyczące Święta Niepodległości.
Udział w interesująco przygotowanym przedstawieniu, w którym widzowie zapraszani są do współuczestnictwa, będzie przeżyciem zapadającym dłużej w pamięć młodego człowieka, i co najważniejsze, poruszającym jego serce. Szkolny teatr to szczególnie cenna tradycja szkół jezuickich, ale jest on także codziennością w wielu innych szkołach i warto wykorzystywać go w patriotycznej edukacji.
Uczniowie klas pierwszych Gimnazjum i Liceum Jezuitów w Gdyni corocznie odbywają jesienią pielgrzymkę do Piaśnicy koło Wejherowa. W tamtejszych lasach podczas drugiej wojny światowej hitlerowcy wymordowali kilkanaście tysięcy osób: Pomorzan, a także Polaków zwiezionych z Niemiec oraz niemieckich przeciwników hitleryzmu. Tam też zginęli gdyńscy jezuici – poprzednicy obecnych twórców naszych szkół.
Młodzież przygotowuje się czynnie do udziału w tej patriotyczno–religijnej uroczystości: zapoznaje się z multimedialną prezentacją historyczną, na jej podstawie pracuje w swych klasach nad problemami/pytaniami sformułowanymi podczas projekcji, następnie prezentuje wyniki własnej pracy. Takie przygotowanie sprzyja refleksji, tworząc odpowiedni nastrój i zapadając na długo w pamięci. Znajdujące się w okolicy szkoły miejsce pamięci narodowej przestaje być tylko punktem na mapie.
Mamy w Ojczyźnie wiele takich miejsc. Verba docent, exempla trahunt. A cóż może bardziej pociągać niż przykład życia – biografii, lub jej fragmentu. I to niekoniecznie wielkich, znaczących postaci: św. Maksymiliana Kolbe, Jana Pawła II, Romualda Traugutta, ks. Augustyna Szamarzewskiego, Hieronima Derdowskiego, Józefa Piłsudskiego itp. Nie bez przyczyny umieściłem tu dwa nazwiska, które znane są ze swej pracy u podstaw tylko w regionach, w których działali – ks. Szamarzewski w Wielkopolsce, Derdowski na Kaszubach (Nie ma Kaszeb bez Polonii, a bez Kaszeb Pólsczi).
Historia regionu to nieprzebrana skarbnica wydarzeń i biografii, które możemy i powinniśmy wykorzystywać. Przybliżajmy też młodym ludziom sylwetki ich rówieśników lub niewiele od nich starszych: młodych legionistów, żołnierzy Września, harcerzy z Szarych Szeregów czy walczących z komunistami żołnierzy niepodległościowego podziemia.
Nie zapomnę wrażenia, jakie na uczniach wywołała postać 18–letniej Danuty Siedzikówny „Inki”, zamordowanej w gdańskiej katowni UB. Na szczęście ostatnio pojawiają się spektakle teatru TV, seriale czy filmy fabularne, które ilustrują przeszłość w sposób atrakcyjny dla młodzieży i jednocześnie zgodny z historyczną prawdą.
Formy, które możemy wykorzystać w patriotycznej edukacji, zależne są od specyfiki szkoły, wieku uczniów, technicznych możliwości, regionalnych tradycji itd. Każdy z nas posługuje się takimi, które tym warunkom odpowiadają najlepiej. Ideałem byłoby, gdyby udało się wybrać takie, które dotrą zarówno do intelektu jak i emocji ucznia.
*****
Jerzy Sińczak – nauczyciel historii i wos w Gimnazjum i Liceum Jezuitów w Gdyni, współpracownik Centrum Arrupe
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.