W ciągu zaledwie kilku lat organizowane w Polsce gry miejskie zyskały sobie wielu zwolenników. Można wręcz mówić nie tylko o zwykłej rozrywce, w której miasto staje się planszą do gry, ale o stylu życia. Przewodnik Katolicki, 21 września 2008
Organizatorzy gier miejskich na Śląsku proponują po prostu wyjście na miasto. Wystarczy pójść tam, gdzie się zwykle chodzi i poszukać informatora. W jaki sposób? Wystarczy zapytać, a pomyłka jest zabawnym elementem gry.
Specyficzny rodzaj gry miejskiej proponuje Poznań. Odbyło się tu już dziewięć edycji Gry Miejskiej i wszystkie fabuły opierały się na historycznych faktach związanych z tym miastem i Wielkopolską. Przystępując do gry, wcale nie trzeba być orłem z historii, ale w jej trakcie uczestnik przyswaja sobie wiadomości w sposób naturalny i atrakcyjny. Przydaje się umiejętność kojarzenia faktów i cenna jest praca zespołowa. W każdej edycji bierze udział ponad sto osób, a duża część z nich to już stali bywalcy. Natomiast Muzeum Powstania Warszawskiego organizuje fotograficzną grę miejską „Twoja klisza z Powstania”, w ramach której uczestnicy wciągnięci zostają w zagadkową fabułę, wcielając się w role powstańczych fotoreporterów.
Gry miejskie szybko stają się stylem życia i wkraczają w nowe rejony. Organizatorzy przyjmują zlecenia od urzędów, którym zależy na atrakcyjnym pokazaniu miasta i edukacji historycznej, a także od firm, które dostrzegają w takiej zabawie nową formę imprezy integracyjnej. Nowością jest alternatywne organizowanie wieczorów kawalerskich czy panieńskich opartych o grę miejską. Tematyka wybierana jest pod kątem zainteresowań bohatera wieczoru. A więc: wejdź do gry!
Pierwszą Grę Miejską w Poznaniu zorganizowałem w 2006 roku z okazji 88. rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Pomogli mi w tym wypróbowani znajomi, a cała akcja była bardzo spontaniczna.
Skąd pomysł na gry historyczne? Odkąd pamiętam, historia mnie pasjonowała i gdy przyszło wybierać kierunek studiów, nie miałem z tym problemu. Podobnie było z grami i różnego rodzaju przygodami, które w dzieciństwie organizowała nam mama. Zapewne jakiś wpływ miały też moje doświadczenia służby instruktorskiej w harcerstwie, gdzie bardzo często wykorzystywałem formę gry, doskonaląc warsztat.
Po pierwszej grze okazało się, że taki sposób mówienia o historii i mówienia o niej świetnie się sprawdza. I tak powstały kolejne edycje, których tematami były m.in.: bitwa o Poznań, wydarzenia Czerwca’56, akcji Bollwerk czy historia złamania szyfrów Enigmy. Teraz przyszedł czas na grę nawiązującą do XVII-wiecznego Poznania. Będzie ona dotyczyć najnowszej, dziesiątej już edycji Gry Miejskiej w tym mieście.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.