Nerwy napięte wciąż do granic możliwości. Strach i bezsilność: Czy wróci pijany? Jak się zachowa? Wstyd, bo co pomyślą sobie inni? Taka jest codzienność rodziny alkoholika. Ale tak wcale nie musi być, naprawdę. Przewodnik Katolicki, 2 sierpnia 2009
Krok po kroku
To jedno z wielu świadectw, jakie można by przytoczyć na to, że dzięki wsparciu ludzi z Al-Anon osoby rozbite, rozchwiane emocjonalnie, zagubione, bezradne wobec alkoholizmu, żyjące w lęku, odnajdują równowagę ducha, radość z życia, potrafią przebaczyć, zawierzyć się woli Bożej, zyskując siłę do jej wypełniania. Pokazują one, że mimo, iż często problem alkoholowy w rodzinie pozostaje, bo nie da się nikogo zmusić, by podjął leczenie, czy nawet przestał pić, można normalnie żyć i być szczęśliwym. Dobrze, gdy również sam alkoholik uczestniczy we wspólnej pracy nad sobą w rodzinie będąc w grupie AA, ale na to nikt nie daje gwarancji.
Taka jest siła wspólnoty, tak działa odzyskana wiara we własne siły i w Boga. Taki skutek przynosi ciągłe uczenie się wprowadzania w życie Dwunastu Stopni (zwanych też krokami) Al-Anon. Wypracowano je w ciągu lat istnienia wspólnoty zawiązanej w 1935 r. w Ameryce przez żony alkoholików, współzałożycieli grup AA. Uświadomiły one sobie bowiem, że wobec choroby mężów potrzebują także programu dla siebie, by pomóc sobie i im.
Najtrudniejszym jest jednak ten zupełnie pierwszy krok: przyznanie przed samym sobą, że jednak potrzebuję pomocy, przełamanie wstydu i przyjście na spotkanie Al-Anon.
– Na początku, mając problem alkoholowy w rodzinie, staramy się przeciwdziałać temu sami: albo dobrocią, albo złością, naciskami i nic nie wychodzi – mówi Mieczysława. – Dopiero kiedy się poddamy i uznamy swoją bezsilność wobec problemu alkoholowego, wtedy możemy coś zrobić. Zaczynamy systematyczną pracę nad sobą (bo doświadczyliśmy i uznaliśmy, że alkoholika sami nie zmienimy), powierzamy Bogu usuwanie słabości naszego charakteru. Przez naszą postawę, swoje wzrastanie zmieniamy powoli swoje otoczenie. W końcu przekonałam też samą siebie, że to, iż mój mąż pije nie jest moją winą, o co się gdzieś tam w środku obwiniałam, ale także, że nie przestanie on pić dla mnie. Musi sam do tego dojrzeć. Nauczyłam się na nowo kochać pijącego chorego człowieka, a nie nienawidzić go – dodaje.
Dla każdego
Pierwsza grupa wsparcia dla rodzin alkoholików w Polsce, „Ariadna” zawiązała się w Poznaniu w 1980 r. Dziś jest ich w kraju ok. 400, skupiających zarówno kobiety, jaki mężczyzn. Istnieją też grupy dla dzieci alkoholików Alateen i dorosłych już dzieci. Współpracują one zresztą ściśle miedzy sobą oraz z grupami AA.
Pomimo, że program wspólnot Al-Anon pomaga wzrastać duchowo, pogłębiać swoją wiarę i relacje z Bogiem, nie jest on przeznaczony tylko dla katolików. – Jesteśmy otwarci na każdego. Nie interesuje nas wyznanie czy poglądy polityczne. Interesuje nas człowiek, potrzebujący wsparcia, które możemy mu dać.
Członkami naszych wspólnot są także ludzie niewierzący, którzy uznają, że Siła Większa od ich własnej może przywrócić im równowagę ducha i umysłu. Łatwiej jest oczywiście człowiekowi, który wierzy w osobowego, kochającego Boga – wyjaśnia Maria. Podkreśla też, że nie powinien nikogo odstraszać fakt, iż spotkania odbywają się często przy parafiach. – Wynajmujemy zawsze pomieszczenia na czas spotkań i po prostu spotykamy się z dużą życzliwością i otwartością w tej kwestii ze strony duchownych. Nikogo jednak na siłę nie nawracamy! Nie jesteśmy żadną sektą, ani ruchem religijnym. Chcemy jedynie pomagać rodzinom alkoholików – dodaje.
Sama idea Dwunastu Stopni przeznaczona jest zresztą rzeczywiście dla każdego. Wystarczy pod słowa „alkohol”, „alkoholizm” wstawić każdą trudną, wydawałoby się beznadziejną sytuację życiową, z którą nie możemy sobie poradzić. Nie ma bowiem sytuacji bez wyjścia, choć sami nie zawsze potrafimy je znaleźć. Jest jeszcze Ktoś większy od nas.
*****
Informacje o grupach Al-Anon w całym kraju można uzyskać pod numerem telefonu: 061-828-93-07, pisząc na adres: Stowarzyszenie Służb Grup Rodzinnych Al-Anon, skrytka pocztowa 14, 60-980 Poznań 13 lub na stronie: www.al-anon.org.pl
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.