Przesiąść się niżej?

Mało jest w chrześcijaństwie spraw, które są omawiane tak obszernie jak pokora, ale też mało jest tematów, które rodzą tyle nieporozumień, co ona właśnie. Posłaniec, 6/2009



To nie jest tak, że ten, kto się pcha do pierwszych miejsc, za wszelką cenę pragnie zaszczytów i stara się o nie, to po śmierci będzie za to ukarany i poniżony. On już teraz sam siebie karze i poniża dlatego, że uzależnia swoje szczęście od innych, od tego, jak oni go potraktują, czy go zaakceptują, czy go lubią, czy chwalą i doceniają.

On już teraz jest poniżony, bo jest bezlitośnie wydany na łaskę i niełaskę uznania, sukcesu i sławy. Już teraz jest nieszczęśliwy, bo musi drżeć ze strachu, by tego wszystkiego nie stracić, a przecież, jak mówi przysłowie, każda z tych rzeczywistości na pstrym koniu jeździ. Ktoś taki już teraz jest poniżony, bo stracił wolność, a czyż może być coś bardziej poniżającego? Zaiste, każdy, kto się wywyższa, będzie poniżony.

Konsekwentnie do tego: każdy, kto się poniża, będzie wywyższony. Każdy, kto potrafi się obejść bez zaszczytów i sławy, kto nie daje się złapać na ich lep, ani nawet pokrętną drogą (najczęściej wiodącą przez garbatą pokorę!) nie stara się za wszelką cenę do nich dojść, ktoś taki już teraz jest wywyższony. Ceniąc sobie niedostatki, ubóstwo i braki (jakiejkolwiek natury) i wiedząc, że one chronią go przed uzależnieniem się od posiadania bogactw (jakiejkolwiek natury), już teraz jest wywyższony, bo już teraz zasmakował tego, co jest podstawą wszelkiej godności, już teraz zasmakował wolności.

Chodzi o wolność

A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć... W pierwszym odruchu pytamy: I z czego się tu cieszyć? Z jakiego powodu być szczęśliwym? Ale kiedy uważniej przyjrzeć się wewnętrznej logice tekstu, to wyraźnie widać, że tylko taka postawa daje prawdziwe szczęście, niezależność i wolność. Być wolnym na tyle, żeby nie oczekiwać wzajemności. Nie tylko przy zaproszeniach na wykwintne posiłki.

Także w przyjaźni, w miłości, w jakiejkolwiek bliskości i jakiejkolwiek relacji. Jaka to wielka wolność! Nawet początkujący psycholog przyzna, że gotowość na brak wzajemności to jedna z oznak dojrzałej i wolnej relacji. Oczywiście, każdy się cieszy, gdy ta wzajemność jest, ale nie uzależniać od niej swego szczęścia to wielka wolność. Bo szczęście to coś znacznie więcej niż posiadanie i bogactwo, sława, zaszczyty i wzajemność w miłości. Szczęście to znacznie więcej niż bycie szczęśliwym. I choć jego pełni zaznamy dopiero przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych, to już teraz możemy je smakować, jeśli jesteśmy wolni.

Tak naprawdę w chrześcijańskiej pokorze chodzi o wolność. Nie chodzi o poniżanie się, bo ono – podobnie jak krwawe ofiary – nie jest Panu Bogu do niczego potrzebne, a nas może wprowadzić w świat fałszywej religii, gdzie bóstwo obłaskawia się ofiarami z siebie. Chodzi o postawę osoby, która wie, że jej wartość nie zależy od innych i od tego, jak ją będą traktować.

To dlatego Pan Jezus nie siada na ostatnim miejscu, choć wie – całe Jego życie o tym świadczy – że gdy się tam znajdzie, to w niczym nie umniejszy godności, bo Jego wartość nie zależy od tego. Kiedy wyrzucony poza miasto, opluty i wyszydzony umiera jak najgorszy złoczyńca na Golgocie, to nadal pozostaje pełnym godności Bogiem-Człowiekiem, pozostaje Królem, choć na skroniach, zamiast korony, ma jedynie plątaninę raniących go gałęzi ciernia. Pokorny Sługa Jahwe. Pełen wewnętrznej wolności Król.
Jezu cichy i pokornego serca, uczyń serca nasze według Serca Twego. Obdarz nas łaską wolności.

*****

Ks. Wojciech Ziółek – jezuita, wieloletni duszpasterz akademicki i rekolekcjonista, były proboszcz, prowincjał Prowincji Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego.



«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...