Jak zbudować udane małżeństwo?

Trwałość związku bazuje na postrzeganiu małżonka jako równorzędnej osoby, czyli na szacunku. Jeśli go pominiemy, pozostaje tylko zdobywca i zdobycz, którą się porzuca z chwilą, kiedy zapragnie się czegoś innego. Głos ojca Pio, 49/2008



Owo kształtowanie, jak sądzę, zawiera również pytanie: czy z mojego przyszłego małżeństwa chcę tylko czerpać, czy też coś w nie wnosić?

Przede wszystkim należy zastanowić się nad tą zdolnością do dawania, ponieważ przyjmowanie jest dla nas naturalne – od niemowlęctwa bierzemy. Z drugiej strony wydaje mi się, że współczesnemu człowiekowi brakuje marzenia o miłości. Dziś miłość postrzegamy głównie poprzez obrazy zawierające treści erotyczne. Wynika to z ogromnej siły oddziaływania mediów oraz innych współczesnych źródeł wiedzy, które pojęcie miłości zawężają zwykle tylko do tej sfery doznań. Brakuje nam marzeń o miłości rozumianej jako wartość.

Czy dobry wybór współmałżonka gwarantuje trwałość małżeństwa?

Na pewno tak. Tylko co oznacza sformułowanie „dobry wybór”? Na ile wybieramy, a na ile zostajemy wybrani? Wprawdzie mówi się o wyborze, ale im więcej jest nas na świecie, w im większym tłumie żyjemy, tym bardziej szanse wyboru się kurczą, choć wydawałoby się, że powinno być odwrotnie. Dzieje się tak, dlatego że wzajemne poznanie i kontakt są bardzo powierzchowne. Podstawowymi kryteriami wyboru często bywają walory estetyczne, łatwość nawiązania kontaktu i zdobycia drugiej osoby, a przecież te elementy w najmniejszym stopniu gwarantują trwałość związku.

Dobry wybór to podstawa, bo jeśli go brakuje, można samemu skazać się na wieczną wojnę w związku. Jak natomiast pracować nad trwałością małżeństwa?

Żeby związek w ogóle mógł powstać, najpierw walczy się o zdobycie wzajemnej przychylności. Trwałość związku bazuje na postrzeganiu małżonka jako równorzędnej osoby, czyli na szacunku. Jeśli go pominiemy, pozostaje tylko zdobywca i zdobycz, którą się porzuca z chwilą, kiedy zapragnie się czegoś innego. Małżeństwo musi być relacją dwóch równorzędnych osób, wolnych, pełnoprawnych.

Na jakie kryzysy najczęściej narażone są małżeństwa?

Istnieje łańcuch kryzysów ciągnący się przez całe życie. Każde z jego ogniw trzeba umieć przejść. Kiedy już powstał związek i dwoje ludzi żyje razem, pojawia się problem dominacji i podlegania. Zwykle następuje wtedy próba realizowania związku na tej samej zasadzie, na jakiej funkcjonował związek rodziców (notabene, dzieje się to w sposób podświadomy): kobieta, której matka była osobą dominującą w rodzinie, będzie dążyła do podobnej dominacji nad mężem; mężczyzna, który był synem dominującego ojca, też będzie dążył do dominacji. Dlatego warto przyglądać się rodzicom wybrańców i ich małżeństwu, ponieważ jest tam poniekąd zapisany problem, który trzeba będzie brać pod uwagę.


 
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...