Żywy Różaniec za misje

Paulina była przeświadczona o tym, że ta forma modlitwy przyniesie liczne błogosławione owoce. Do swego brata misjonarza napisała, iż wierzy, że Żywy Różaniec będzie „armią dobrych mocy”. Prorockie te słowa rychło się spełniły. Czas serca, 5/2007




Paulina była przeświadczona o tym, że ta forma modlitwy przyniesie liczne błogosławione owoce. Do swego brata misjonarza napisała, iż wierzy, że Żywy Różaniec będzie „armią dobrych mocy”. Prorockie te słowa rychło się spełniły, w krótkim czasie bowiem do założonego przez Paulinę stowarzyszenia należały już ponad trzy miliony wiernych – prawdziwa armia dusz! Warunki były proste: odmawianie codziennie jednej dziesiątki Różańca, naśladowanie Maryi i szerzenie Jej czci, życie w łasce, odważne stawanie w obronie wiary i Kościoła oraz wspieranie dzieł misyjnych.


Żywe Róże


Blisko 20 lat po śmierci Pauliny papież Leon XIII ustanowił w całym Kościele październikowe nabożeństwo różańcowe. W breve wydanym z tej okazji 13 czerwca 1881 roku napisał: „Paulinie Jaricot (…) zawdzięczamy szczęśliwy pomysł rozdzielenia wśród 15 osób 15 dziesiątków różańca. W ten sposób (…) cudownie rozpowszechniła ona i uczyniła nieustanną modlitwę do Matki Bożej”.

Obecnie Żywy Różaniec istnieje prawie w każdej parafii. Od czasu, gdy sługa Boży papież Jan Paweł II ogłosił swój list apostolski „Rosarium Virginis Mariae” i wzbogacił modlitwę różańcową o pięć nowych tajemnic światła, Żywe Róże liczą już nie 15, ale 20 osób. Raz w miesiącu gromadzą się na wspólnotowym spotkaniu, podczas którego następuje zmiana tajemnic i ogłoszenie intencji modlitewnych na kolejny miesiąc. Wspólnota Żywego Różańca przede wszystkim podejmuje papieskie intencje misyjne, nierzadko jednak przyjmuje również szczególne intencje dodatkowe, np. modlitwę o nawrócenie grzeszników, pokój na świecie czy też ochronę życia ludzkiego od momentu poczęcia do naturalnej śmierci.

Jak spadające regularnie krople wody potrafią zmienić kształt nawet najtwardszej skały, tak codziennie odmawiana jedna dziesiątka Różańca ma moc odmienienia osobistego życia każdego modlącego się w ten sposób człowieka, a przez niego losów świata. Jednocząc coraz bardziej z Bogiem, pozwala doświadczać także niezwykłej komunii z Kościołem. Tworząc niewidoczne dla oka duchowe więzi, staje się rzeczywiście „słodkim łańcuchem” łączącym ziemię z niebem.


«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...