Co jakiś czas środki masowego przekazu ekscytują się odkryciem czy też publikacją różnych starożytnych dzieł, których treść ma rzekomo wstrząsnąć Kościołem katolickim. Opinie takie są wyrazem kompletnej ignorancji. Obecni, 1/2008
Warto pokusić się także o odpowiedź na pytanie o znaczenie apokryfów dla badań nad Pismem Świętym.
Bez wątpienia apokryfy są cennym świadectwem literackim swojej epoki. Ponieważ nie są księgami natchnionymi, nie mogą stanowić argumentacji w formułowaniu tez teologicznych. Możemy natomiast dzięki nim poznać różne tendencje, prądy religijne panujące w czasach bezpośrednio poprzedzających przyjście Jezusa i w pierwszych wiekach Kościoła. Niektóre z nich (powstałe na przełomie obu Testamentów) mogą stanowić cenną pomoc dla zrozumienia pewnych zagadnień poruszanych w księgach biblijnych. Wiele spośród apokryfów jest świadectwem wiary i pobożności ludzi żyjących w tamtych czasach (np. Psalmy Salomona). Ciekawy jest fakt, że znana modlitwa za zmarłych: „Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie, a światłość wiekuista niechaj im świeci” ma swoje bezpośrednie źródło w apokryfie – 4 Księdze Ezdrasza (2,34-35). Chrześcijanin interesujący się tym wszystkim, co stanowi szeroko rozumiane tło Biblii, może również po nie sięgać. Większość z nich bowiem mamy do dyspozycji także w tłumaczeniu polskim. Ważne jednak, by sięgać po tłumaczenia przygotowane przez specjalistów, dysponujących rozległą wiedzą filologiczną i historyczną. Takie prace opatrzone są rzetelnym komentarzem naukowym, który pozwoli odnaleźć się w zawiłościach teologii pierwszych wieków.
***
Celem niniejszego opracowania jest próba ukazania Czytelnikowi bogactwa biblijnych apokryfów. Dział nauk biblijnych (i patrystycznych) zajmujący się badaniami nad literaturą apokryficzną rozwija się niezwykle dynamicznie. Owocem tego są coraz to nowe publikacje. Obejmują one zarówno krytyczne wydania tekstu oryginalnego ksiąg apokryficznych, jak również tłumaczenia, komentarze i opracowania do nich. Dowodzi to, że teologowie coraz chętniej sięgają po starożytne dzieła mogące służyć pomocą w rozumieniu Pisma Świętego i w badaniach nad kształtowaniem się nauki Kościoła w pierwszych wiekach jego istnienia. Tak więc „apokryfy” wcale nie są księgami ukrytymi. Kościół ich przed nikim nie schował. Wręcz przeciwnie, dokłada wiele wysiłków, aby je naukowo opracować i udostępniać rzeszom czytelników.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.