Czy wiara jest wirusem Tygodnik Powszechny, 17 czerwca 2007
Podczas gdy fundamentaliści religijni usiłują odrzucać teorię ewolucji jako niezgodną z wiarą religijną, fundamentaliści ateistyczni wykluczają z góry wszelką próbę harmonijnego połączenia wierzeń religijnych z ewolucyjną wizją przyrody. Postawę tę ukazał Dawkins w kategorycznej krytyce przesłania Jana Pawła II skierowanego do Papieskiej Akademii Nauk w październiku 1996 r. (przesłanie ukazujące otwartość chrześcijaństwa na ewolucyjną wizję rzeczywistości bywa traktowane jako jeden z ważniejszych dokumentów poprzedniego pontyfikatu). Doceniając jego wagę, redakcja prestiżowego kwartalnika „The Quarterly Review of Biology" poświęciła cały numer dyskusji nad papieskim ujęciem i zaprosiła do debaty przyrodników, filozofów i teologów.
Jedyną osobą, która oceniła negatywnie wystąpienie Jana Pawła II, był właśnie Richard Dawkins. Jego głos mocno kontrastował z opiniami autorów skądinąd odległych od chrześcijaństwa, jak np. Michael Ruse, lecz przyjmujących z nadzieją papieską wizję dialogu z nauką współczesną. Dawkins definitywnie odrzuca możliwość takiego dialogu, gdyż chrześcijaństwo pozostaje dla niego symbolem antyintelektualnych złudzeń. Jego zdaniem nauka musi wchodzić w nieuchronny konflikt z religią, gdyż nośnikiem tej ostatniej jest wirus wiary, niosący kulturowe schorzenia. Jako grupy dotknięte epidemią powodowaną przez tenże wirus Dawkins wymienia jednym tchem wyznawców wielebnego Moona, scjentologów i siostry zakonne. Pierwszy z wymienionych, Sun Myung Moon, jest znany przede wszystkim z politycznego zaangażowania, bigamii i przestępstw podatkowych; dla Dawkinsa jawi się jednak niemal jako klasyk religijności. Twórca „Kościoła" scjentologów Ron Hubbard jest z kolei powszechnie znany jako szarlatan propagujący idee niezgodne z wiedzą przyrodniczą. Jeśli ktoś, wzorem Dawkinsa, chciałby do tego towarzystwa dołączyć matkę Teresę z Kalkuty lub św. Franciszka z Asyżu, dałby jedynie dowód ignorancji religijnej. Tymczasem Dawkins nie unika podobnych zestawień, następnie zaś ubolewa, że jego idee nie są właściwie rozumiane przez wszystkich recenzentów.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.