Kościół nie jest dla siebie

Ks. Grzegorz Ryś, historyk: "Jeżeli wychodzę z Eucharystią na ulicę dlatego, że zależy mi na świecie i chcę dzielić się swoją wiarą, wówczas wykonuję misję, która należy do istoty chrześcijaństwa". Tygodnik Powszechny, 14 czerwca 2009


Czy temu zawdzięcza swoje powstanie i popularność święto Bożego Ciała?

To święto zrodziło się z mistycznego doświadczenia prostej kobiety, która pracowała w szpitalu dla trędowatych w Li?ge. Bł. Julianna z Cornillon miała wizję o treści głęboko biblijnej – ukazał jej się księżyc jako obraz Kościoła, świecący światłem odbitym od słońca, symbolizującego Chrystusa. Na księżycu była skaza czy plama, która wskazywała – jak to zinterpretowano – na brak w Kościele uroczystości wprost odniesionej do Eucharystii.

Ciekawe jest to, że niemal w tym samym czasie (początek XIII w.) Eucharystię odkrywały również elity kościelne. Np. paryska szkoła teologiczna podkreślała w swej koncepcji pastoralnej trzy zasadnicze motywy: kaznodziejstwo, spowiednictwo i właśnie kult eucharystyczny. Z tej szkoły wyszedł m.in. papież Innocenty III, który nakazał zreorganizować duszpasterstwo w całym Kościele według tych trzech filarów. Trwałym śladem tego w Polsce było pierwsze wieczne światło przed Najświętszym Sakramentem, ufundowane w katedrze wawelskiej przez Wincentego Kadłubka po powrocie z Soboru Laterańskiego IV. Kadłubek przeznaczył na ten cel dochód z dwóch wsi.

Bliskość dat – objawienia Julianny w 1208 r. i dogmat eucharystyczny w 1215 r. – wskazuje na interesującą zbieżność tego, co w Kościele nazywa się charyzmatem i urzędem. To zwykle dzieje się niezależnie od siebie i dopiero z perspektywy czasu widać ową harmonię. W XX wieku Kiko Argüello czy Chiara Lubich rozpoczęli dzieła, których idee potem Kościół wydobył na Soborze Watykańskim II. Wygląda to tak, jakby obie strony – charyzmatyczna i hierarchiczna – po pewnym czasie rozpoznawały się w sobie.

Kult i cuda eucharystyczne, takie jak w Bolsenie czy Orvieto, działały na wyobraźnię i przyniosły także dramatyczne skutki: pierwsze masowe pogromy Żydów oskarżanych o profanowanie hostii: na przełomie XIII i XIV w. we Frankonii i Bawarii, niespełna 40 lat po ustanowieniu w 1264 r. uroczystości Bożego Ciała. Kojarzone są z nazwiskiem rzeźnika Rindfleischa, który podżegał do mordów – świadectwa mówią nawet o 20 tysiącach ofiar.

Oskarżenie Żydów o profanowanie hostii było rzeczywiście częste. Jako motyw pojawia się jednak najpierw w egzemplach do kazań. Rozmaici kaznodzieje, chcąc podkreślić realność obecności Chrystusa w Eucharystii, używali jako „dowodu” opowiadań, których bohaterami niejednokrotnie byli Żydzi. Mieli oni wykradać hostię po to, aby ponowić na niej mękę chrystusową.

Puenta takiego egzemplum z reguły była taka, że ów religijny wróg przekonywał się o prawdziwości wiary chrześcijańskiej, gdyż hostia np. zaczynała krwawić. Owe egzempla mogły jednak prowadzić do dramatycznych antysemickich wystąpień – dochodziło do oskarżeń o profanację i pogromów – jak choćby głośnego dramatu kilkudziesięciu Żydów wrocławskich, spalonych na mocy wyroku trybunału, któremu przewodniczył Jan Kapistran.

Wróćmy jednak jeszcze do samej idei podkreślenia realnej obecności Chrystusa w Eucharystii. Musimy zdawać sobie sprawę, że w XII i XIII w. Kościół stanął na poważnym zakręcie. To był czas odrodzonego manicheizmu, dla którego świętość miała wyłącznie charakter duchowy, z wykluczeniem jakiegokolwiek związku z tym, co materialne. Powstawały liczne sekty jak katarzy, waldensi, arnoldyści, petrobruzjanie i inne, które odrzucały Kościół (także sakramenty!) w imię radykalnie pojętego ubóstwa.

Tymczasem, chociaż ideał ubóstwa jest dla Kościoła niezwykle ważny, to skrajnie dualistyczne odrzucenie tego, co materialne, godzi we wszystkie najważniejsze chrześcijańskie dogmaty: od stworzenia, przez wcielenie i odkupienie, do prawdy o Kościele i sakramentach. To był moment niezwykle trudny. Przypomnijmy opowiadania o śnie Innocentego III, w którym walącą się bazylikę na Lateranie podtrzymuje św. Franciszek (w innej wersji: św. Dominik). Na tym tle bardziej zrozumiała staje się reakcja podkreślająca rangę sakramentów w wierze i pobożności Kościoła.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...