Dlaczego Afryka?

Ciągle fascynują nas egzotyczne kraje, które choć odległe, stają się nam coraz bliższe nie tylko dzięki temu, że je poznajemy, lecz również dlatego, że sami Afrykanie są już „uczestnikami naszego świata”. Znak, 12/2009



U tradycyjnych afrykańskich ludów, niezależnie od tego, czy były rolnicze (np. zachodnioafrykański lud Konkomba), pasterskie (Masajowie z Afryki Wschodniej), czy trudniły się przede wszystkim myślistwem (Pigmeje Baka z Afryki Środkowej), czy ich struktura społeczna była prosta – segmentarna (jak u Kikuju z Kenii) lub hierarchiczna (w królestwie Aszantów), instytucja rodziny była najważniejsza. Obowiązywała w niej patrylinearna zasada pokrewieństwa (dziecko należało do rodu ojca i było jego własnością – jak u Bagandów) lub matrylinearna (dziecko należało do rodu matki i było jej własnością – jak w przypadku Aszantów).

Małżonkowie zamieszkiwali po ślubie w domostwie męża lub rzadziej matki. Rodzina afrykańska była zawsze poligyniczna – wielożeństwo było normą. Zasada egzogamii była rygorystycznie przestrzegana w przypadku rodów, choć nie zawsze klanów, to znaczy, że małżeństwa były kojarzone pomiędzy rodami. Rola kobiety była ściśle określona normami, a zachowania wykraczające poza nie były w zasadzie niemożliwe. Normy kulturowe sytuowały kobiety niezamężne w pozycji zależności wobec mężczyzny: dziewczęta i niezamężne kobiety nie miały żadnego statusu społecznego, były „wtopione” w rodzinę ojca, będąc jego własnością i jego potencjałem ekonomicznym. Od liczby kobiet żon i ich potomstwa zależał również status ekonomiczny mężczyzny.

Poligyniczna i patrylinearna rodzina, zamieszkująca domostwo zgodnie z zasadą patrylokalną (w domostwie męża) dawała mężczyźnie wszystkie atuty zwierzchności nad kobietą. W zasadzie po zawarciu małżeństwa zrywała ona więzi z własną rodziną. Proces integracji z rodziną męża całkowicie uzależniał żonę od męża. Musiała przede wszystkim rodzić i wychowywać dzieci, pracować w domostwie i na polu, nosić wodę i drewno na opał, pomagać w budowie domów lub zagród dla bydła itp. Żona miała władzę nad młodszymi kobietami i dziećmi, a w przypadku hierarchicznych struktur społecznych (np. Bagandów) również nad poddanymi męża.

Kobieta partycypowała niekiedy także w jego statusie. Niezależnie od stanowiska męża, status żony wiązał się z szacunkiem należnym kobiecie matce, odpowiedzialnej za wychowanie dzieci i strażniczce ogniska domowego. Mentalność kobiety była kształtowana przez normy obyczajowe tak, iż nie buntowała się przeciwko sytuacji podległości. Elementarna rodzina, rozbudowana gałęziami pokrewieństwa, tworzyła rody. Klan będący zwieńczeniem wielu rodów był zarazem nośnikiem wspólnej tradycji, wspólnego tabu i wierzeń religijnych. Zmiany, które dotknęły rodziny, zaczęły dokonywać się stopniowo, w dużej mierze za sprawą kontaktów kulturowych ze światem zachodnim i napływających nowych wzorów.

Religia, „serce kultury”, odgrywała zasadniczą rolę w utrzymywaniu spójności tradycyjnego świata. Nadawała sens życiu i integrowała wszystkich jego uczestników; objaśniała cele działań wspólnotowych i tłumaczyła ich sens. Jej politeistyczny charakter sprawiał, że każdy lud, każda grupa etniczna miały swoich bogów i swoje bóstwa oraz swoje wyobrażenie Istoty Najwyższej (np. Katonda u Bagandów, Ngai u Masajów, Njame u Aszantów, Olorun u Jorubów). Istota Najwyższa nie była przedstawiana figuratywnie, rzadko miała sanktuaria i rozbudowany kult. Raczej nazywana była ojcem, pasterzem, matką, garncarzem – wynika to z jej relacji do rzeczywistości.

To, co przede wszystkim wyróżnia afrykańską kosmologię na tle kultury europejskiej, to świat bez podziału na ducha i materię. Dlatego też w hierarchii bytów, prócz Istoty Najwyższej, bogów, duchów zmarłych przodków znajdują się również ludzie, rośliny i zwierzęta. Nie ma jednej religii afrykańskiej, bogowie są liczni i nie są uniwersalni, a poglądy na ich naturę, jak i naturę Istoty Najwyższej, różnią się bardzo u poszczególnych ludów Afryki Czarnej. Przy czym teistyczny charakter wierzeń jest mniej istotny niż oddawanie czci licznym bogom, bóstwom mającym bezpośredni wpływ na życie ludzkie. Bóg – kreator – na ogół nie interesuje się sprawami ziemskimi. W centrum pozostaje człowiek.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...