Najsmutniejszym przejawem zdrady jest zdrada Boga ze strony człowieka. Najsmutniejszym dlatego, że dzieje się ona na tle wiernej miłości Boga Zeszyty Karmelitańskie, 4/2008
Tekst ten ma być poświęcony zdradzie, a dokładniej temu, jak o zdradzie opowiada Biblia. Sam temat nie jest łatwy. Słownikowe definicje opisują zdradę jako wydanie kogoś lub czegoś wrogowi, niedochowanie wierności w przyjaźni lub miłości, nielojalność. Definicje mają to do siebie, że pozwalają nam zrozumieć coś z rzeczy, którą opisują, ale są zarazem zbyt obiektywne i chłodne wobec życia.
Pojęcie zdrady posiada pewne znaczenie, ale być może mówi zbyt mało o tym, co się za nią samą kryje: za mało mówi o dramacie osoby zdradzonej i zdradzającej. Jeśli więź przyjaźni, miłości, braterstwa, solidarności rodzinnej, społecznej i narodowej oznacza bardzo bliskie i silne więzy między ludźmi, to zdrada oznacza ich zerwanie, tym boleśniejsze, im ściślejsze i mocniejsze były wcześniej łączące relacje.
Biblia księgą prawdy o Bogu i człowieku
Biblia jest księgą prawdy o Bogu i o człowieku. O Bogu – to bardziej zrozumiałe. Na kartach Pisma Świętego – jak stwierdza soborowa konstytucja Dei Verbum (nr 6) – przez zawarte w nim słowa i czyny Bóg objawia samego siebie, prawdę o sobie oraz swój zamiar zbawienia ludzi. Czyli ujawnia to, że jest, jaki jest; objawia też, co jest Jego zamysłem wobec historii.
A ten zamysł Boga wobec ludzi najpełniej objawił nam sam Jezus Chrystus: „Jest wolą Tego, który Mię posłał, abym ze wszystkiego, co Mi dał, niczego nie stracił, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym. To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym” (J 6,39-40). Poprzez to zdanie mamy prawo poczuć się prawdziwie kochani przez Boga. A najpełniejszym wyrazem tej miłości jest Pascha Jezusa Chrystusa – pascha naszego zbawienia.
Cechą szczególną obrazu Boga, przejawiającą się w historii Starego i Nowego Przymierza, jest Jego wierność. W Księdze Powtórzonego Prawa, w mowie włożonej w usta Mojżesza, Bóg nazwany jest „Bogiem wiernym, zachowującym przymierze i miłość do tysiącznego pokolenia względem tych, którzy Go miłują i strzegą Jego praw” (Pwt 7,9).
W Księdze Wyjścia, przy okazji odnowienia przymierza po bałwochwalczym kulcie cielca, znajdujemy piękny tekst opowiadający o tym, jak Pan ukazał się Mojżeszowi. Jest to spełnienie wcześniejszej prośby Mojżesza: „Spraw, abym ujrzał Twoją chwałę” (Wj 33,18). Kiedy Pan – Jahwe przechodził, a Mojżesz stał w rozpadlinie skały i mógł zobaczyć Boga tylko z tyłu, bo nikt nie może zobaczyć oblicza Bożego i pozostać zarazem przy życiu, sam Pan objawił jeszcze raz, choć tym razem inaczej, swoje Imię: „Jahwe, Jahwe, Bóg miłosierny i litościwy, cierpliwy, bogaty w łaskę i wierność, zachowujący swą łaskę w tysiączne pokolenia, przebaczający niegodziwość, niewierność, grzech, lecz nie pozostawiający go bez ukarania, ale zsyłający kary za niegodziwość ojców na synów i wnuków aż do trzeciego i czwartego pokolenia” (Wj 34,6-7).
Zwykle objawienie Bożego imienia kojarzymy z opowiadaniem o krzewie, który się nie spalał i formułą „Ja Jestem, Który Jestem” (Wj 3,14). Ale także w tym późniejszym objawieniu Pan-Jahwe odkrywa przed Mojżeszem część swojej boskiej Istoty, w której postawione są obok siebie litość, cierpliwość, łaska i wierność.
Jest wiele tekstów Pisma Świętego mówiących wprost o wierności Boga, ale chyba równie wiele mówi o niej cierpliwość, jaką Bóg okazuje wobec swojego narodu, który tak często odwracał się od przymierza z Bogiem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.