Czasem sądzimy, że uczciwość wobec siebie odnosi się do samej tylko umiejętności widzenia cienia, bez zwrócenia jakiejkolwiek uwagi na światło, które go daje. To ograniczające przekonanie sprawia, że na scenę własnego wnętrza wchodzi strach. Zeszyty Karmelitańskie, 2/2009
Uczciwość w pozostawaniu stworzonym na obraz Boży
Na tej samej drodze kształtuje się z większą precyzją i jasnością twoje „ja” na obraz i podobieństwo Boże. Św. Paweł potrafił połączyć boski obraz w człowieku z doskonałym obrazem Boga niewidzialnego, którym jest Jezus. Dlatego pisze:
My wszyscy z odsłoniętą twarzą wpatrujemy się w jasność Pańską jakby w zwierciadle; za sprawą Ducha Pańskiego, coraz bardziej jaśniejąc, upodabniamy się do Jego obrazu (2 Kor 3,18).
To przeobrażanie się coraz bardziej na obraz Boży oczywiście może nastąpić tylko w konkretnym ciele naszego człowieczeństwa. Tak, jak człowieczeństwo Pana pojednało nas z Bogiem Ojcem w momencie Jego śmierci na krzyżu i chwalebnego zmartwychwstania, także nasze człowieczeństwo jest nieodzowne, by stawać się coraz bardziej obrazem Bożym oraz córkami i synami Bożymi.
Uczciwość wobec siebie domaga się teraz, byśmy tacy byli w odniesieniu do własnego człowieczeństwa i – bardziej konkretnie – wobec trzeciego aspektu światła, które stanowi nasze „ja”: do bycia osobą.
Uczciwość wobec siebie jako osoby
Tak filozofia personalistyczna, jak i psychologia humanistyczna zgadzają się z antropologią biblijną, kiedy wymieniają cechy zawarte w terminie „osoba”. Stworzenie ludzkie pojawia się jako osoba w Biblii oraz w filozofii i psychologii personalistycznej jako byt:
- Jedyny;
- Świadomy;
- Odpowiedzialny;
- Wolny;
- Zdolny do miłości.
Teraz rozumiemy, że aby być uczciwym lub uczciwą wobec siebie, niezbędny jest stały rozwój tej cechy osobowości, jaką jest świadomość. Dzięki tej zdolności możliwa jest dla ciebie uczciwość wobec siebie. Ta, unikając oszustwa czy udawania, przyjmuje prawdę w mierze, w jakiej ma jej świadomość.
Wiesz już, że twoja uczciwość może odnosić się zarówno do twojego cienia, jak i do twojego światła.
Jedno i drugie stanowi część twojej osobistej rzeczywistości. Jednak światło, które jest twoim „ja”, posiada dużo większą „gęstość ontologiczną” i przezroczystość, zdecydowanie przewyższającą cień, ponieważ jest wieczne. Twoje światło będzie trwać na zawsze i nie zgaśnie nawet w chwili śmierci. Natomiast twoje wady, błędy, grzechy – znikną. Ich konsekwencje zostaną oczyszczone w ogniu nieskończonej i przemieniającej miłości spotkania twarzą w twarz z Bogiem Ojcem, Jego Synem Wcielonym i Ich Duchem Miłości.
To oczyszczenie może nastąpić jeszcze przed śmiercią. Właśnie na tym polega przesłanie Jezusa, który jest oryginałem obrazu i syna Bożego, do którego dążymy także my wszyscy. Przyszedł na Ziemię i jest tutaj na Ziemi jako przesłanie i słowo Ojca, by nauczyć nas nie tylko bycia uczciwymi wobec naszego przybrania za synów i obrazu Bożego, lecz także wobec naszej godności ludzkiej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.