Przepraszanie po wiekach – na przykład za krzywdy wyrządzone Indianom i Murzynom w Ameryce, aborygenom w Australii, nie mówiąc o zbrodniach czasu drugiej wojny światowej – zyskało pod koniec XX wieku na tyle szerokie zrozumienie, że sięgnęli po nie zarówno przywódcy różnych Kościołów, jak i politycy Życie Duchowe, 61/2010
Nie można więc historycznych zasług i win Kościoła mierzyć podwójną miarą – chlubiąc się jednymi, nie przyznając się do związku z drugimi. Byłby to samochwalczy monolog, a nie budowanie dialogu, którego etyka potrzebuje ewangelicznych kryteriów. „Są to wymogi prawdy i miłości, które zakładają lojalne uznawanie faktów, gotowość przebaczenia i naprawienia krzywd” – mówił Jan Paweł II. Podkreślał też, że ów „dialog nawrócenia” oznacza, że „musimy oczyścić naszą pamięć […] ze wspomnień o wszystkich zatargach, niesprawiedliwościach i nienawiściach”. Dlatego „nie wolno wypierać się win, które rzeczywiście obciążają chrześcijan”.
Poniżej chciałbym przytoczyć jeszcze kilka innych wypowiedzi papieskich, które domykają drzwi przeszłości Kościoła, aby otworzyć go ku przyszłości. Mówiąc o reformacji, Ojciec Święty zaznaczał: „Z naciskiem powtarzam, jako własne, słowa mojego poprzednika Hadriana VI […]: «My wszyscy, prałaci i duchowni, zeszliśmy z drogi prawa […]. Każdy z nas powinien rozważyć, w czym upadł, i sam siebie osądzić, zanim będzie osądzony przez Boga»”. „Oczyszczenie pamięci jest zasadniczym elementem ekumenicznego postępu. Niesie ono szczere uznanie obustronnych win i błędów”.
O Galileuszu Papież mówił: „Wiele wycierpiał ze strony ludzi Kościoła i jego organizacji”. Ten „człowiek głęboko wierzący okazał tu większą przenikliwość niż teolodzy, jego przeciwnicy”.
Jan Paweł II ubolewał również nad wielowiekowym niedocenianiem roli i godności kobiet. Pragnął, by zwrócenie uwagi na te kwestie stało się „w całym Kościele bodźcem do odnowy wierności wobec ducha Ewangelii”. W pisaniu historii mówi się bowiem „prawie wyłącznie o dokonaniach mężczyzn. Trzeba odwrócić tę tendencję”.
Ojciec Święty mówił też o potrzebie rachunku sumienia chrześcijan: „Przygnębiające jest, że wśród tych, którzy uciskali i prześladowali swoich bliźnich, byli także wierzący chrześcijanie. […] Musimy wyznać ciążące na nas liczne winy i prosić o przebaczenie”. Do Indian Ameryki Południowej zwrócił się ze słowami: „Obowiązkiem naszym jest uznać kulturowy ucisk, niesprawiedliwości, zniszczenie waszego życia i waszych społeczeństw”. „Kościół nie chce przemilczeć wzajemnego związku między krzyżem i mieczem, który istniał w okresie pierwszych wypraw misyjnych”. Rachunku sumienia wymaga także historia XX wieku, zwłaszcza wydarzenia drugiej wojny światowej. Była ona bowiem „jedną z najkrwawszych wojen w dziejach, która rozpoczęła się na kontynencie o tradycjach chrześcijańskich. To stwierdzenie – podkreślał Jan Paweł II – zmusza nas do rachunku sumienia dotyczącego jakości ewangelizacji Europy”.
Prośba o przebaczenie
Podsumowaniem zacytowanych powyżej słów Ojca Świętego może być papieska modlitwa podczas nabożeństwa ekumenicznego, jakie miało miejsce w Watykanie w 1991 roku: „Panie, Wybawicielu nasz, w chrześcijańskich społecznościach Europy nie zawsze realizowaliśmy Twoje przykazanie, […] prowadząc wojny religijne, walcząc jedni przeciw drugim, zachowując obojętność wobec prześladowania Żydów i Holokaustu, zaciekle występując przeciwko wielu sprawiedliwym. Przebacz nam”.
W kolejnych latach prośba o przebaczenie była ważnym elementem papieskiego pontyfikatu. Jednym z głównych wydarzeń Roku Jubileuszowego stała się uroczysta liturgia pokutna, której 12 marca 2000 roku przewodniczył Jan Paweł II w Bazylice św. Piotra. Na to od dawna zapowiadane wyznanie win Kościoła czekano z uwagą. „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie” – powiedział wówczas Jan Paweł II w swej homilii, podkreślając, że jako Kościół dźwigamy ciężar win także wtedy, gdy nie są to nasze osobiste winy. Nie możemy bowiem „zaprzeczyć niewierności niektórych współbraci wobec Ewangelii, zwłaszcza w drugim tysiącleciu chrześcijaństwa”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.