Dawca spokrewniony – mniejsze koszty

Żona znacznie częściej jest skłonna oddać nerkę mężowi niż mąż swojej żonie – o przeszczepach nie tylko rodzinnych mówi profesor Wiesław Wiktor Jędrzejczak. Magazyn Familia, 11/2009



Czy według Pana lekarze powinni mieć obowiązek proszenia o organy w każdej sytuacji, kiedy taka szansa się pojawia?

Myślę, że tak. Bardzo prawdziwe jest hasło: „Nie zabieraj swoich organów do nieba”. One mogą się przydać jeszcze tu, na ziemi. Ale to musi być rozwiązanie systemowe. Najgorzej jest wtedy, gdy wszyscy się zgadzają, a do pobrania narządu i jego przeszczepienia i tak nie dochodzi z powodu złej organizacji.

Czy uczy się lekarzy, jak mają rozmawiać z rodzinami potencjalnych dawców?

Nie zetknąłem się z takimi kursami, ale w ogóle chorym i ich rodzinom potrzeba więcej rozmowy. Niestety, obecny system finansowania ochrony zdrowia, obciążający lekarzy sprawozdawczością, zabiera im czas na kontakt z pacjentem. Pewnych rzeczy nie można powiedzieć w biegu. Jeśli lekarz będzie miał więcej czasu, to nawet wtedy, gdy nie jest w tym mistrzem, poradzi sobie.

Co obecnie najmocniej absorbuje Pana uwagę?

Staram się robić rzeczy nowe. Obecnie w klinice eksperymentalnie leczymy cukrzycę typu I immunoablacją [farmakologiczne zahamowanie układu immunologicznego celem leczenia chorób z autoagresji – przyp.red.] i przeszczepieniem komórek krwiotwórczych. Zrobiliśmy już osiem przeszczepów. Istotą metody jest zatrzymanie choroby, zanim nieodwracalnie zniszczy ona komórki wydzielające insulinę. Na razie pierwszy pacjent żyje bez insuliny już rok. Nie wiemy jeszcze, czy ta metoda rozwinie się na większą skalę. Jesteśmy drugim ośrodkiem na świecie, który to robi.

Rozmawiał Sławomir Kwiecień



Prof. dr hab. Wiesław Wiktor Jędrzejczak – jego specjalnością są choroby wewnętrzne, hematologia, medycyna nuklearna, onkologia kliniczna, transplantologia. W 1993 roku otrzymał nagrody Fundacji na rzecz Nauki Polskiej za „prace na temat molekularnych i komórkowych mechanizmów powstawania komórek krwi”. Pracuje na oddziale Chorób Wewnętrznych i Onkologii Centralnego Szpitala Klinicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Jest kierownikiem kliniki.


**********

Przeszczepy w liczbach

W 2008 roku liczba zmarłych dawców wyniosła 427, co stanowi 11,2 dawców na 1 mln mieszkańców (w roku 2004 – 14,7, 2005 – 14,5, 2006 – 13, 2007 – 9,2 na 1 mln mieszkańców).

Najwyższa w kraju liczba pobrań jest w województwie zachodniopomorskim. W 2008 roku wyniosła 40,8 na 1 mln mieszkańców. Województwa dolnośląskie, opolskie, a szczególnie wielkopolskie, w którym w 2008 roku było 25,5 dawców na 1 mln (w 2007 – 16,9) wracają do poziomu aktywności zbliżonej do lat poprzednich.

Łącznie pobrano ze zmarłych w 2008 roku 1175 narządów (z przyczyn medycznych nie wszystkie narządy przeszczepiono): nerki – 854, wątroby – 224, serca – 63, trzustki – 20, płuca – 13, przedramię – 1.

Ogółem w 2008 roku przeszczepiono w Polsce 1127 narządów pochodzących ze zmarłych i 41 pochodzących od osób żywych. Łącznie przeszczep otrzymało 1147 biorców. Liczba wszystkich biorców była o 189 większa niż w roku 2007.

Zmniejszyła się liczba przeszczepionych w Polsce serc. W 2008 roku w czterech ośrodkach kardiochirurgicznych wykonano 61 takich operacji, o 3 mniej w porównaniu z rokiem 2007 i o 34 mniej niż w 2006 roku.

W Polsce, pomimo wzrostu tego typu przeszczepów na świecie, stosunkowo mało przeszczepia się nerek od żywych dawców. W 2008 roku przeszczepiono 20 nerek. Przeszczepów fragmentów wątroby pobranych od żywych dawców w 2008 roku było 21.

(na podstawie danych Poltransplantu)




«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...