Polscy miłośnicy ezoteryki najczęściej czują się katolikami. Jednak ich przekonania religijne, w rzeczywistości są przypadkowym zlepkiem wiedzy psychologicznej, tradycji religii wschodnich lub magicznych i chrześcijaństwa. List, 1/2010
Przebojem internetowej sprzedaży jest gra Satori, czyli „Olśnienie". Jest ona przeznaczona dla dwóch do pięciu osób, a jej funkcją jest nie tyle rozrywka, co wewnętrzne uzdrowienie graczy. Gra jest jednym z elementów programu Radykalne Wybaczanie, stworzonego przez Colina Tipplinga. Zaczyna się na polu „Kraina Ofiar", prowadzi m.in. przez pola: blokada energii, projekcja, obwinianie, karma, przekonanie, światło, wyobraź sobie, pozbądź się tego, jedność. Ostatnie pole nazywa się satori, czyli olśnienie. Po ukończeniu gry, jej uczestnik powinien bowiem dojść do wniosku, że jego cierpienie w ogóle nie istnieje, jest tylko iluzją, jaką produkuje jego dusza, żeby go czegoś nauczyć.
lektury
Jedną z podstawowych lektur dla współczesnego adepta ezoteryki - sądząc po liczbie książek i ich wszechobecności w księgarniach ezoterycznych - są pozycje dr Doreen Virtue. Na okładce jednej z nich widzimy piękną, młodą blondynkę o pogodnym uśmiechu siedzącą wśród w kwiatów. To autorka, „metafizyk w czwartym pokoleniu", specjalizująca się w aniołach i wróżkach. Na kartach swoich książek opowiada, jak się skontaktować z aniołami i wróżkami oraz jak je skłonić, by robiły to, na czym nam zależy.
Zdaniem Doreen mogą nam one bowiem zapewnić m.in komfortowy fotel i sympatycznego towarzysza w czasie podróży samolotem, punktualność środków transportu, także miły i cichy pokój hotelowy. Mogą też poprawić naszą dietę, oczyścić organizm, skłonić nas do ćwiczeń, a także uwolnić od strachu o pieniądze. Wystarczy tylko odpowiednio się do nich zwrócić. Doreen Virtue znalazła na nie metodę, którą chętnie przekazuje nie tylko w swoich książkach, ale także w popularnych amerykańskich talkshows, jak np. Ophra Win-frey Show.
Innym niezwykle popularnym autorem jest Osho (1931-1990), urodzony w Indiach jako Rajneesh Chandra Mohan Jain, szeroko znany również jako Bhagwan Shree Rajneesh. Początkowo Osho był wykładowcą filozofii, debatującym z przywódcami tradycyjnych nurtów religijnych na terenie całych Indii. W 1974 roku założył własny ośrodek medytacji w Punie Bombaju. Jego książki są zapisami jego wykładów, które wygłaszał podobno bez żadnego przygotowania. Sam siebie nazywał gawędziarzem. Każdy z tych wykładów miał się zaczynać od serii nieprzyzwoitych żartów, które zbierali dla niego jego uczniowie. Osho był przeciwnikiem jakiegokolwiek systemu wiary. Cenił i zalecał osobistą religijność, ale odradzał bycie wyznawcą jednej konkretnej religii. Podkreślał wartość osobistego doświadczenia religijnego.
Określał się mianem „guru ludzi bogatych", twierdząc, że materialne ubóstwo nie ma wartości duchowych. Zasłynął ze stwierdzenia, że stanowczo lepiej medytuje się jadąc rolls-roycem, niż podróżując na grzbiecie osła. Sam zresztą posiadał niepoślednią kolekcję tych samochodów. Jego koncepcje są mieszanką wschodnich medytacji ze współczesnymi osiągnięciami psychologii i psychoterapii.
ezoświat
Postawa Osho chyba dobrze oddaje to, kim są dzisiaj ludzie zainteresowani ezoteryką. Nie jest to jakaś marginalna grupa wyznawców okultyzmu, magii czy też konkretnej religii Wschodu. Na samych polskich forach zarejestrowanych jest kilkadziesiąt tysięcy użytkowników, a istnieją ponadto jeszcze strony internetowe, które mają rzesze niezarejestrowanych wiernych czytelników. Nakład najbardziej znanego czasopisma o tematyce ezoterycznej, sięga 140 tys. egzemplarzy, co ustawia je w jednym rzędzie obok najpoczytniejszych miesięczników kobiecych. Większość pism katolickich w naszym katolickim kraju życzyłaby sobie chociaż połowy takiego nakładu.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.