Wydanie apokryfów Nowego Testamentu było dla nauki polskiej konieczne. A ponieważ dotąd w Polsce nie interesowano się nimi, brak było elementarnych publikacji zagranicznych, które trzeba było sprowadzać, brak ludzi, z którymi można było omówić te problemy. Idziemy, 2 marca 2008
APOKRYFY (z greckiego apokryfos - ukryty, tajemny): starożytne pisma żydowskie i chrześcijańskie, niepewnego pochodzenia, o treści często tajemnej, wręcz odbiegającej od powszechnie przyjętej nauki. Apokryfów nie zaliczano nigdy do oficjalnego zbioru ksiąg świętych, mimo ze upodabniają się do nich osobą domniemanego autora, tematyką, wątkiem opowiadania oraz biblijnymi rodzajami literackimi.
Apokryfów nie czytano publicznie na zebraniach liturgicznych, synagogalnych czy chrześcijańskich. Ich wartość historyczna czy doktrynalna jest różna: zawierając wiele fantastycznych i naiwnych danych odzwierciedlają jednak zagadnienia teologiczne i etyczne nurtujące środowisko, w którym powstały. Dzielą się ze względu na tematykę, nawiązującą bądź do Starego, bądź do Nowego Testamentu. Te drugie z kolei dzielą się, podobnie jak księgi Nowego Testamentu, na ewangelie, dzieje apostolskie, listy i apokalipsy. Na powstanie tej literatury złożyły się przede wszystkim dwie przyczyny:
- chęć uzupełnienia ksiąg natchnionych opisami, pozostającymi jednak w granicach ortodoksji chrześcijańskiej - i to są apokryfy nieheretyckie;
- potrzeba uzasadnienia niektórych poglądów religijnych, zazwyczaj heretyckich, danymi rzekomo objawionymi.
Według Encyklopedii Katolickiej, tom 1, Lublin 1985.
Zstąpienie Chrystusa do piekieł
Józef podniósł się i oświadczył Annaszowi i Kajfaszowi: „Zaprawdę, bardzo was to dziwi słuchać, ze Jezus powstał z martwych i ze widziano Go wstępującego do nieba. Rzecz bardziej niezwykła jeszcze, nie zmartwychwstał On sam; wywiódł żywymi z grobów licznych, którzy byli zmarli i wielu widziało ich w Jerozolimie. Posłuchajcie mnie; wszyscy znamy zacnego Symeona, który trzymał Dziecię Jezus w swoich ramionach. Symeon miał dwu synów, bliźniąt, a byliśmy świadkami śmierci ich i pogrzebu. Idźcie więc i obaczcie ich groby; SĄ otwarte, bo zmartwychwstali i przebywają teraz w Arymatei, modląc się. Słyszeć ich można , jak wołają, ale nie mówią z nikim i są wobec innych tak niemi, jakoby umarli”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.