Katolicyzm korzystał z charyzmy papieża, a teraz charyzma odeszła i zostały pisma. Chcieliśmy zobaczyć deklaracje, które nawiązują wyraźnie do Jana Pawła II, które powiadają, że wpłynął na mnie. Czy są znaczące konsekwencje tego wpływu? Naszym głównym celem było zrobić swego rodzaju fotografię po 2,5 latach. Idziemy, 30 marca 2008
Chcieliśmy przyjrzeć się wierze w czasie „postcharisma” (ten termin ukuł jeden z socjologów włoskich), kiedy odszedł przywódca charyzmatyczny. Katolicyzm korzystał z charyzmy papieża, a teraz charyzma odeszła i zostały pisma. Chcieliśmy zobaczyć deklaracje, które nawiązują wyraźnie do Jana Pawła II, które powiadają, że „wpłynął na mnie”. Czy są znaczące konsekwencje tego wpływu? Naszym głównym celem było zrobić swego rodzaju fotografię po dwu i pół latach. Od kwietnia 2005 do końca września 2007 r.
Mogę wypowiadać się na temat badań, które sam analizowałem. To są opinie o pontyfikacie, o polskim społeczeństwie w relacji do Jana Pawła II oraz o społecznej tożsamości Polaków. Kim są, za kogo się uważają – czy są jakieś zmiany, czy nie. W tej części, za którą byłem odpowiedzialny, były pytania o to, jak ludzie poznawali papieskie nauczanie i co z tym robią.
Wniosek jest taki, że najpowszechniejszą formą dotarcia do nauczania były media. To się pojawia w 90 proc. odpowiedzi. Ale mamy też odpowiedzi, wśród młodzieży, że uczyła się o nauczaniu JP2 w szkole. Osobiste uczestnictwo w spotkaniach z Papieżem deklaruje prawie połowa – 46 proc. Poczucie osobistego kontaktu ma prawie połowa Polaków! Żadna osoba publiczna w Polsce tego o sobie nie może powiedzieć, prawda? A w świecie też niewielu.
Druga kwestia: Papież umarł i pytamy, czy kiedykolwiek modliłeś się o jego beatyfikację? Czy opowiadałeś o nim rodzinie i znajomym i czy modliłeś się do Papieża o wstawiennictwo? To były pytania o działania na rzecz kultu. Więcej niż połowa robiła każdą z tych czynności – 60 proc. To jest czynność w Polsce powszechna. Pytaliśmy, czy ankietowany doświadczył skutków tej modlitwy – wielu odpowiada, że tak. Czy trudny problem został rozwiązany dzięki tej modlitwie – aż 50 proc. Jest więc ścisła korelacja, a dla nas socjologiczny dowód na skuteczność Jana Pawła II.
Ciekawe było w tym badaniu określanie siebie wobec Jana Pawła II, wyrażające się w odpowiedziach na pytania: czy zaliczyłby pan/pani siebie do ludzi, którzy kierują się w życiu wskazaniami Papieża. Najwięcej odpowiedzi – 28 proc. „zdecydowanie tak” było w maju 2005 r. i we wrześniu 2007. A więc ludzie nie zapomnieli o Papieżu. Czy świadectwo życia Jana Pawła II wpłynęło na życie respondentów – wciąż „tak” odpowiada 18 proc. To nie jest więc trend malejący. Bardzo chętnie Polacy mówią: Papież jest dla mnie autorytetem moralnym. Tak mówi dwie trzecie. Te odpowiedzi silnie ze sobą korelują: Papież wpłynął na moje życie, kieruję się w życiu jego nauczaniem i jest dla mnie autorytetem moralnym.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.