Niemiecki problem z winą

Nie wierzę, że Bóg żądał ofiar. Bóg nie chciał Auschwitz. Nie potrafiłbym tego pogodzić z moją wiarą chrześcijańską. To konkretni ludzie chcieli Auschwitz. Więź, 2-3/2010



Titaniec Uważa Pan, że Grass powinien tę prawdę wypowiedzieć do końca, np. na 60 stronie książki i szerzej?

Reck Tak, skoro pisze o tym wszystkim, co przeżywał z rodzicami, co ojciec wtedy robił, ale nigdy nie pisze, jak ojciec myślał... A potem po kilku setkach stron, w jakimś pobocznym zdaniu, pisze, że był on członkiem NSDAP. Tu coś się nie zgadza… Grass urodził się w roku 1927. Może to jest problem tego pokolenia?

Titaniec Czego więc oczekują Niemcy?

Reck Wedle najnowszych badań ankietowych 67% Niemców nie chce być obciążanych winą przez inne narody, Żydów i prasę. To jest zdumiewające. Nie przypominam sobie bowiem, by w ciągu ostatnich 40 lat przypisywano Niemcom kolektywną winę. Prawdopodobnie jest to owoc lęku, który tkwi w naszym wnętrzu i nie pozwala pogodzić się z poczuciem winy.

Całe nieszczęście polega na tym, że Niemcy sądzą, że to inni ich oskarżają. Zatem na pytanie, czego chcą Niemcy, można odpowiedzieć, że chcą pogodzić się z tą historią, ale nie znajdą tego pokoju, dopóki będą uważać, że inni muszą na ten temat milczeć.

Niemcy słyszą w sobie głos, który mówi o winie. Uważają jednak, że to głos mediów, Żydów, zagranicy. Mogłoby im pomóc, gdyby poszli za tym wewnętrznym głosem, by zobaczyć, skąd pochodzą te uczucia winy, by już dłużej nie unosiła się wszędzie chmura winy, ale by można było powiedzieć: są sprawcy, którzy mają nazwiska, a ich potomkowie nie są sprawcami. Wtedy byłoby to przejrzyste.

Muszę jednak dodać, że od około 10 lat wzrasta wśród młodego pokolenia tendencja, by nie postrzegać się już jako ofiary, lecz dokładniej przyglądać się własnym historiom rodzinnym, badać historie sprawców, opracowywać je i stawać się odpowiedzialnymi. Ten proces już się zaczął, choć nie dotyczy większości.

Titaniec Jak moglibyśmy w tym procesie pomóc Niemcom?

Reck Tego nie wiem. Trzy lata temu w gronie teologów opracowaliśmy książkę Mit Blick auf die Taeter. Fragen an die deutsche Theologie nach 1945 na temat przekazywania winy następnym pokoleniom. Ostatniego dnia przed zamknięciem manuskryptu spędziłem długi czas na stacji metra w Monachium, czekając na pociąg, który nie przyjeżdżał. Była tam kobieta chora psychicznie, szalona. Była w wieku ok. 55 lat, miała krótkie, siwe włosy, biegła przez stację, krzycząc: „Proszę o wybaczenie, proszę o wybaczenie”. „To nie moja wina, że moja mama była w partii”. „Moja matka dawała od czasu do czasu prześladowanym kawałek ciasta”. „Teraz mam takie krótkie włosy jak kobiety w Auschwitz. Proszę o wybaczenie, że się urodziłam”.

To zdarzenie znalazło się w zakończeniu książki jako przykład, że są ludzie, dla których poczucie winy stało się patologiczne. Sytuacja takich ludzi jest ekstremalna. Nie można tego uleczyć zwyczajną ludzką rozmową. Potrzeba tutaj więcej fachowej wiedzy, wiedzy psychoterapeutycznej.

A jak wy, Polacy, możecie pomóc? Sadzę, że pomaga każda możliwość rozmowy, każde „opowiedz to jeszcze raz”, albo „co sobie dokładnie przypominasz”, „opowiedz więcej”, „jak to było u ciebie?”. I być może nawet pomaga nam bardziej to, jeśli nie jesteście zbyt grzeczni, ale angażujecie się. Milczenie zostaje wtedy przerwane.

Titaniec Zaczęliśmy od ofiar i skończymy na ofiarach. Czego uczą nas ofiary?

Reck Nie wierzę, że można ogólnie odpowiedzieć na tak postawione pytanie. Moją przyjaciółką jest Hannah Mandel, ocalona z Auschwitz. Gdyby ją nazwano ofiarą, to raczej by jej się to nie spodobało. Ale jeśli my, nie pytając jej o zdanie, określimy ją jako ofiarę, to możemy się od niej nauczyć tego, co często mówi, że po każdym człowieku można się spodziewać wszystkiego, zarazem dobrego i złego. Należy być przygotowanym na zło i mieć nadzieję na dobro.

Rozmawiała Marta Titaniec
Współpraca: Marek Górski, Beata i Marek Lewandowscy, Mateusz Środoń
Tłumaczenie: Joachim von Wedel



Norbert Reck – ur. 1961. Doktor teologii, redaktor odpowiedzialny niemieckojęzycznego wydania międzynarodowego czasopisma teologicznego „Concilium”. Wykłada teologię w Monachium, Saarbrücken i Berlinie. Pracę doktorską pisał o znaczeniu świadków obozu koncentracyjnego dla teologii. Autor kilku książek, m.in. o teologii po Auschwitz.

Rozmowę nagrano w oświęcimskim Centrum Dialogu i Modlitwy, 31 grudnia 2009 r., podczas noworocznych dni skupienia w intencji pokoju, które odbyły się tam już po raz szósty, tym razem pod nazwą „Przerywane milczenie”.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...