W obliczu sekularyzacji, licznych barier kulturowych i politycznych potrzeba głosu przewodniego, który zamiast burzyć, będzie budował mosty. Z takim założeniem powstało Radio Watykańskie, którego potencjał możemy podziwiać od ponad 80 lat, kiedy to po raz pierwszy na falach rozgłośni w eter popłynęły słowa orędzia Piusa XI.
„Mam wielki honor ogłosić, że za kilka chwil Ojciec Święty Pius XI zainauguruje stację radiową Państwa Watykańskiego. Fale radiowe zaniosą na cały świat Jego słowa pokoju i błogosławieństwa. Przez prawie XX wieków Następcy św. Piotra dawali słyszeć swój głos na świecie. Ale dziś po raz pierwszy Jego żywy głos może być słyszany na całej powierzchni ziemi” – tymi słowami zapowiedział wystąpienie papieża Guglielmo Marconi, wynalazca radia, twórca watykańskiej stacji radiowej.
Dokładnie 12 lutego 1931 r. „Omni Creature”, orędzie Piusa XI, zapoczątkowało działalność Radia Watykańskiego. Radia założonego po to, aby słowa papieża mogły docierać do całego świata, rozgłośni, która miała być znakiem niezależności Stolicy Apostolskiej w przekazie swoich informacji. – Kontekst był bardzo wyraźny zważywszy na dzieje. 80 lat temu przechodziliśmy faszyzm we Włoszech, nazizm w Niemczech, komunizm w Związku Radzieckim, a wszystko to z konsekwencjami dla zagrożenia m.in. właśnie niezależności papieża – wspomina ks. Andrzej Koprowski, jezuita, dyrektor programowy Radia Watykańskiego.
Choć radio powstało w 1931 r., plany jego utworzenia sięgają już roku 1925, kiedy to jezuita Giuseppe Gianfranceschi zasugerował, że w Watykanie przydałaby się rozgłośnia radiowa. Po dwóch latach nawiązał on kontakt z Guglielmo Marconim, który ochoczo podjął się nowego zadania i bez wynagrodzenia postanowił pracować na rzecz Stolicy Apostolskiej. W 1929 r. otrzymał oficjalną zgodę na rozpoczęcie przedsięwzięcia, nad którego realizacją czuwał sam Pius XI, sukcesywnie sprawdzając postępy prac. Opiekę nad radiem papież powierzył Towarzystwu Jezusowemu do dziś kierującemu rozgłośnią.
Misja rozgłośni
Radio Watykańskie stało się głównym nośnikiem informacji przekazywanej ze Stolicy Apostolskiej. Jego zakres działania jest jednak o wiele szerszy. Najważniejsze jednak jest to, iż w czasach, gdy na co dzień zalewani jesteśmy masą wiadomości z różnych środków społecznego przekazu, które w wielu przypadkach zawodzą gdy idzie o kompetencję i rzetelność, mamy bezpośrednie źródło informacji szerzące prawdę na temat wiary i Kościoła, docierające do ogromnej rzeszy wiernych.
O zagrożeniach dla Kościoła, z którymi musi się zmierzyć Radio Watykańskie, a jakie czasem stwarzają media świeckie, mówi ks. Koprowski, wskazując na selektywny wybór treści przekazywanych podczas np. papieskich pielgrzymek. Kilka miesięcy temu byliśmy świadkami wizyty Benedykta XVI w Afryce. - Wizyta ta była niezwykle bogata w treści - podkreśla ks. Koprowski - ale media światowe zamknęły wszystko w prezerwatywie. Podobnie zresztą było podczas wizyty w Ziemi Świętej, gdzie Ojciec Święty wyraźnie podkreślał, że potrzeba pokoju między Palestyńczykami i Izraelem. Zwracając się do przedstawicieli religii monoteistycznych nawoływał, aby zrobić wszystko, by wnieść wrażliwość religijną. Okazuje się jednak, że to w przekazie mediów gdzieś umknęło. - Stąd właśnie wydaje mi się, że to znaczenie Radia Watykańskiego dla niezależności przekazu, ale i sensowności integralnego przekazu nauczania papieża jest tak bardzo ważne – zauważa ks. Koprowski.
Właśnie dlatego podczas każdej pielgrzymki papieża co rano przedstawiciele wszystkich oddziałów redakcji spotykają się, aby ksiądz dyrektor mógł im przedstawić określone, syntetyczne treści przemówień z danego dnia. Zapobiega to rozsyłaniu informacji wybiórczych i mniej istotnych, a pozwala skupić się na głównych wątkach. W czasie takiego zebrania jeden z pracowników radia krótko przekazuje też informacje o echach wizyty papieskiej na świecie. – Mamy spore możliwości przekazu, choćby przez stronę internetową czy biuletyny językowe, więc na różne sposoby staramy się przybliżyć to wszystko, co bez najmniejszej złej woli jest trudne do ugryzienia dla dziennikarzy świeckich mediów – tłumaczy ks. Koprowski. - Naszą rolą jest ułatwić przekaz tych treści, które Ojciec Święty i Kościół katolicki mają do przekazania, a zarazem nie są łatwe w przyjęciu przez tzw. normalne media – dodaje i zwraca uwagę, że Radio Watykańskie należy również do Europejskiej Unii Nadawców (EBU - European Broadcasting Union), czyli organizacji, która integruje media publiczne w Europie.
Współpraca międzykontynentalna
Rozgłośnia Stolicy Apostolskiej walczy nie tylko o właściwą jakość przekazu, ale na co dzień pokonuje również bariery terytorialne i kulturowe. Na falach Radia Watykańskiego codziennie można usłyszeć programy nadawane w ponad 40 językach, retransmitowane w ponad 1200 rozgłośniach (włączając w to oddziały niektórych rozgłośni sieciowych). Aktualnie, na czym zależało zarówno Janowi Pawłowi II, jak i obecnemu papieżowi, redakcja skoncentrowana jest na współpracy z Afryką i Azją, czyli na miejscach, gdzie w tej chwili rozwija się działalność misyjna Kościoła. Oczywiście przy tym wszystkim nie uciekając z terenów Europy czy Ameryki Łacińskiej. Bardzo dużą wagę Radio Watykańskie przywiązuje również do działalność sekcji chińskiej, gdzie – jak wiadomo – z różnych powodów, przede wszystkim politycznych, słuchalność jest bardzo ograniczona.
Zaskakujące są sondaże, które radio robiło na własny użytek. Jak mówi ks. Koprowski, dużą część słuchaczy z Afryki czy Chin nie stanowią wcale chrześcijanie. - Są to często młodzi ludzie, których interesuje postawa naszego Kościoła, a także stanowisko wobec różnych ważnych problemów społecznych i kulturowych współczesnego świata – wyjaśnia kapłan.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.