40 kilometrów na północny zachód od Barcelony znajduje się najświętsze miejsce Katalonii i najważniejsze – po Santiago de Compostela – sanktuarium w Hiszpanii. To duchowa stolica mieszkańców tego regionu, a także symbol jedności narodowej Katalończyków.
Sanktuarium wznosi się w scenerii skał wapiennych. To rzeka nadała im niegdyś takie niezwykle fantazyjne kształty. W łańcuchu skał, które swoją osobliwą formą przypominają zęby piły – Montserrat znaczy „postrzępiona”, „przepiłowana góra” – znajduje się benedyktyński klasztor. Masyw gór Montserrat (1236 m n.p.m.) stanowi jedno z najbardziej malowniczych zjawisk przyrodniczych na ziemiach hiszpańskich. Jego kształt zawdzięczamy podobno aniołom. To bowiem niebiańscy posłańcy mieli osobiście wyrzeźbić złotą piłą...
dom dla Matki Bożej
W dobie średniowiecza narodziła się legenda, że to właśnie tutaj mieści się Monsalwat – Dzika Góra, w której ukryty jest Święty Graal, kielich, z którego pił Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy, a który potem został wykorzystany przez Józefa z Arymatei do zebrania Jego Krwi. Parsifal – jeden z grona rycerzy Okrągłego Stołu – miał go tutaj odnaleźć, zaś Ryszard Wagner, komponując operę Parsifal, właśnie w tym miejscu ujrzał czarodziejski zamek Świętego Graala.
Częściej jednak przywoływane bywa podanie, które głosi, że pół wieku po narodzeniu Chrystusa św. Piotr Apostoł pozostawił w jednej z tutejszych grot drewnianą romańską figurę Matki Bożej trzymającej na kolanach Dzieciątko. Miała ona wyjść...
spod dłuta św. Łukasza
Ewangelista wyrzeźbił ją podobno w Jerozolimie. Tyle przekaz ludowy, bo badania metodą węgla radioaktywnego wykazały, że może ona pochodzić z XII w., a swoją barwę zawdzięcza nie hebanowi ani okopceniu od dymu procesyjnych pochodni, lecz farbie.
Historia wskazuje jednak na wcześniejszy rodowód – rzeźba zdradza styl obowiązujący w VI w. w Bizancjum – ponieważ odnaleziono ją w 880 r. w Świętej Grocie (Santa Cova), gdzie została ukryta podczas walk toczonych z Maurami, nieprzejednanymi wrogami chrześcijaństwa. Być może to kopia oryginału? Odnalezieniu figury miały towarzyszyć niezwykłe wydarzenia, objawienia prywatne i muzyka płynąca wprost z niebios. A kiedy biskup z Vis usiłował rzeźbę przesunąć, ani drgnęła, co zostało uznane za cud. I tak Maryja sama wskazała miejsce, w którym chce odbierać cześć. Obecnie znajduje się w bazylice, gdzie...
figura Madonny zdobi ołtarz główny
Wejścia do bazyliki strzeże kamienna rzeźba rycerza, św. Jerzego, patrona Katalonii. W ciągu kolejnych stuleci klasztor – wzniesiony w XI w. – zyskał rangę opactwa. Na początku XV w., w 1409 r., stało się ono na tyle potężne, że ogłosiło się niezależnym Królestwem Maryi, uniezależniając się w znacznym stopniu od papiestwa.
Jeden z tutejszych mnichów, ojciec Bernat, towarzyszył Krzysztofowi Kolumbowi w jego drugiej wyprawie i został pierwszym misjonarzem w Ameryce. A i sam Kolumb pozostał pod wrażeniem tego miejsca, nazywając Montserrat jedną z odkrytych wysp Małych Antyli na Karaibach.
Kilka stuleci później, podczas wojen napoleońskich, klasztor został zniszczony, a wielu mnichów zamordowano. Ci, którzy ocaleli, zostali wygnani w 1835 r. za sprzyjanie rebeliantom, podczas trzech wojen karlistowskich. Toczyły się one między zwolennikami królewskiego brata infanta Don Carlosa a stronnikami królowej Marii Krystyny Burbon i jej nieletniej córki – dziedziczki tronu – Izabeli. Mnichom pozwolono powrócić na Montserrat
w 1844 r. Wkrótce potem opat Marcel wydrukował tu Biblię w języku katalońskim. A w latach rządów generała Franco, który zakazał Katalończykom posługiwania się ich językiem, opactwo na Montserrat zyskało status symbolu narodowego tego regionu z własną flagą i eksterytorialność jak Watykan. Drukowano tutaj artykuły w języku katalońskim i gromadzono dzieła symbolizujące kataloński patriotyzm. Przed czterema laty, 2 stycznia 2007 r., opady śniegu i deszczu spowodowały osunięcie kilkudziesięciu ton skał na drogę prowadzącą do klasztoru, odcinając świątynię od świata.
Katalońska Czarna Madonna...
nazywana jest swojsko „Czarnulką”
To określenie pochodzi od czarnego koloru skóry. 11 września 1881 r. „Czarnulka” (la Moreneta) została ogłoszona przez Leona XIII patronką Katalonii. Słynąca łaskami figura znajduje się w niszy nad ołtarzem głównym renesansowej XVI-wiecznej bazyliki, której fasadę zdobią figury Chrystusa i apostołów. To do niej kierują pierwsze kroki pielgrzymi przybywający do Montserrat z nadzieją na uzyskanie pomocy, a także z dziękczynieniem za otrzymane łaski. A ponieważ w powszechnej opiniila Moreneta uchodzi za wyjątkowo skuteczną orędowniczkę kobiet, które nie mogą mieć dzieci, toteż wśród pielgrzymów nigdy ich nie brakuje. W tym celu nie tylko zanoszą modły, ale również dotykają prawą ręką jabłka obfitości, które trzyma w ręku Madonna, wierząc, że zostaną uleczone z bezpłodności. Według przepowiedni: „Kto dotknie jabłka, które Madonna trzyma w ręku, temu spełni się to, o co prosi”.
Mieszkańcy Katalonii starają się co roku pielgrzymować do Montserrat, a wielu nowożeńców właśnie stąd wyrusza w podróż poślubną. Dziedziniec klasztorny zdobią gotyckie krużganki, a pośród zaznaczonych na ścianie najważniejszych sanktuariów świata znajduje się również Jasna Góra. Całości dopełniają pokaźne absydy oraz dzwonnica. Największe uroczystości przypadają 27 kwietnia – w święto Matki Bożej z Montserrat i 8 września – w święto Narodzenia NMP.
Do klasztoru można dotrzeć czterema oznakowanymi szlakami. Pątnicy i turyści przybywający do Montserrat po nawiedzeniu bazyliki udają się zazwyczaj na spacer po okolicznych lasach i zboczach góry. Ścieżki są odpowiednio przygotowane dla spacerowiczów, a prowadzą one, wśród bujnej zieleni, m.in. do trzynastu wydrążonych w skałach pieczar, dawnych siedzib pustelników. Wielu wybiera się na szczyt masywu – pieszo albo kolejką – aby...
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.