Większe wartości

Wieczernik 177/2011 Wieczernik 177/2011

Nie da się osiągnąć pokoju na ziemi bez obrony dóbr osoby ludzkiej, swobodnej wymiany myśli między ludźmi, poszanowania godności osób i narodów, wytrwałego dążenia do braterstwa. Dlatego też pokój nie jest rzeczywistością, którą należy osiągnąć za wszelką cenę. Są wartości, które są większe – Bóg, honor, Ojczyzna.

 

Ten pierwszy jest z chrześcijańskiego punktu widzenia godziwy, drugi zaś niedopuszczalny.

Dlatego chrześcijanin może pełnić służbę wojskową, o ile traktują ją jako służbę ojczyźnie, przez co staje się sługą bezpieczeństwa i wolności narodów. Jeżeli bowiem to zadanie właściwie spełnia, przyczyniają się do utrwalenia pokoju (por. KDK 79).

W tekstach Ewangelii odnoszących się do żołnierzy nie znajdujemy słów potępienia, a jedynie napomnienie wzywające do uczciwego wykonywania żołnierskich obowiązków. Przez długie lata w pierwotnym Kościele akceptowano służbę wojskową chrześcijan w armii rzymskiej. Nie znaczy to oczywiście, że Kościół był bezkrytyczny wobec wojskowych. Owa krytyka dotyczyła podatności tego środowiska na wszelkiego rodzaju nadużycia w trakcie działań wojennych, nie zaś samej zasady służby wojskowej i udziału w wojnie. Podkreślano, że służba w armii nie zwalnia od obowiązujących wszystkich ludzi norm moralnych. W roku 286 zmieniono rotę przysięgi wojskowej, wprowadzając do niej stwierdzenie boskości cesarza, co wywołało protesty żołnierzy – chrześcijan, gdyż nowa formułą była w gruncie rzeczy apostazją. Zakończyło się to męczeństwem za wiarę, tych, którzy zdecydowali się służyć Królowi królów.

Warto pamiętać, że posiadanie siły zbrojnej nie legalizuje użycia jej dla celów wojennych czy politycznych, zaś wyścig zbrojeń nie zapewnia pokoju. Nie tylko nie eliminują przyczyn wojny, ale mogą je jeszcze nasilić. Wydawanie ogromnych sum na produkcję ciągle nowych rodzajów broni uniemożliwia przyjście z pomocą głodującej ludności, hamuje rozwój narodów. Nadmierne zbrojenia mnożą przyczyny konfliktów i zwiększają ryzyko ich rozprzestrzeniania się. Kościół wyraźnie naucza, że w wypadku nieszczęścia jakim zawsze jest wojna, nie wszystko staje się między walczącymi stronami dopuszczalne.

Obrona z użyciem siły militarnej jest uprawniona gdy jednocześnie:

– szkoda wyrządzana przez napastnika narodowi lub wspólnocie narodów jest długotrwała, poważna i niezaprzeczalna;

– wszystkie pozostałe środki zmierzające do położenia jej kresu okazały się nierealne lub nieskuteczne;

– są uzasadnione warunki powodzenia;

– użycie broni nie pociąga za sobą jeszcze poważniejszego zła i zamętu niż zło, które należy usunąć. W ocenie tego warunku należy uwzględnić potęgę współczesnych środków niszczenia.

Są to elementy tradycyjnie wymieniane w teorii tzw. wojny sprawiedliwej. W takim przypadku można nałożyć na obywateli zobowiązania konieczne dla obrony narodowej. Obywatel zaś, ma prawo do nieprzestrzegania zarządzeń władz, gdy przepisy te są sprzeczne z wymaganiami ładu moralnego, z podstawowymi prawami osób i ze wskazaniami Ewangelii. W tym wypadku, gdy wymagania są sprzeczne z wymaganiami prawego sumienia, odmowa posłuszeństwa, znajduje swoje uzasadnienie w rozróżnieniu między służbą Bogu a służbą wspólnocie politycznej. Działania w sposób zamierzony sprzeczne z prawem narodów i jego powszechnymi zasadami, podobnie jak nakazujące je zarządzenia, są zbrodniami. Nie wystarczy ślepe posłuszeństwo, by usprawiedliwić tych, którzy się im podporządkowują. Istnieje moralny obowiązek stawiania oporu rozkazom, które nakazują ludobójstwo.

Zbrojny opór przeciw uciskowi stosowanemu przez władzę polityczną est uzasadniony jedynie wtedy, gdy występują równocześnie następujące warunki:

– w przypadku pewnych, poważnych i długotrwałych naruszeń podstawowych praw;

– po wyczerpaniu wszystkich innych środków;

– jeśli nie spowoduje to większego zamętu;

– jeśli istnieje uzasadniona nadzieja powodzenia;

– jeśli nie można rozumnie przewidzieć lepszych rozwiązań.

Chrześcijaństwo choć odrzuca przemoc, daje prawo do obrony własnego życia i dobra wspólnego, jakim jest ojczyzna, nawet kiedy w konsekwencji trzeba zabić napastnika. Jest to ostateczny środek, po który wolno sięgnąć tylko po wyczerpaniu wszystkich innych.

   

 

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...