Oto ja, córa Syjonu

Tygodnik Powszechny 19/2011 Tygodnik Powszechny 19/2011

W świątyni jerozolimskiej starzec Symeon skierował do Maryi proroctwo: „A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu”. Matka Boża to postać doświadczona wybraniem i cierpieniem.



Anioł, ziemia i niebo w charakterystycznym napięciu czekają na słowo Maryi. „Wyrzeknij swoje słowo ludzkie i pocznij słowo Boże” – przynaglał św. Bernard w kazaniu o Najświętszej Maryi Pannie.

Ostatecznie Maryja daje odpowiedź na najwyższy Dar Boga: „Oto ja, służebnica Pańska”. To nie tylko wyraz pokory Maryi. Tytuł ten w Starym Testamencie był przypisany osobom, które musiały na wezwanie Boże spełnić ważne zadania na różnych etapach historii zbawienia. „Sługami Pana” są Abraham, Mojżesz, Jozue, Dawid. Maryja potwierdza świadomość swojego powołania i gotowość do wypełnienia go w zgodzie z wolą Bożą.

Rozwój

Maryja wędruje z pośpiechem do swojej krewnej. Elżbieta uznaje w Maryi Matkę Pana, obiecanego Mesjasza i pozdrawia Ją słowami, które weszły do modlitwy: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła (1, 42.45).

Jan Paweł II zauważył, że wyrażenie „Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła” to klucz, który otwiera nam wewnętrzną prawdę o Maryi. Wielkość wiary Maryi polega na powierzeniu samej siebie Bogu, którego wyroki są niezbadane, a drogi niezgłębione (por. Rz 11, 33). Papież Wojtyła podkreślał, że z woli Najwyższego Maryja została wprowadzona w samo centrum niezbadanych wyroków Bożych i w półcieniu wiary przyjęła wszystko, co zostało przewidziane w planie Bożym.

Wiara Maryi podlegała prawu rozwoju i wzrostu. Wiązała się z wewnętrznym zmaganiem, pokonywaniem codziennych przeciwności, z ustawicznym obcowaniem z Tajemnicą Chrystusa – jakby przez zasłonę, ze stopniowym odkrywaniem sensu Jego posłannictwa. W tym znaczeniu Maryja jest również pierwszą uczennicą swojego Syna.

Nawiedzając Elżbietę, zapowiada przyszłą misję swojego Syna. Idąc z Galilei do Judei, przemierza drogę, którą później przejdzie jej Syn. Jezus będzie wędrować niejako szlakiem swej Matki, głosząc Ewangelię o Królestwie Bożym. Maryja, niosąc pod sercem Chrystusa, staje się pierwszą w historii świata monstrancją. Elżbieta może adorować i uwielbiać Mesjasza ukrytego jeszcze w łonie Maryi. Pielgrzymka Maryi do domu swojej krewnej jest wzorem dla Kościoła, który jest wezwany, aby w radości i mocy Ducha Świętego nieść Chrystusa ludziom wszystkich krajów i czasów.

Kościół odkrywa w Maryi przewodniczkę i Gwiazdę nowej ewangelizacji. Jan Paweł II przypomniał, że celem ewangelizacji jest poznanie Jezusa, Syna Bożego i głoszenie Go całemu światu: poznanie i ukazywanie Jego oblicza („Novo millenio ineunte”). Maryja uczy, że poznać Jezusa to nie tylko wiele o nim wiedzieć. Poznać Jezusa znaczy spotkać Jego osobę w swoim życiu, ukochać, przylgnąć do Niego i przyjąć prawdę Ewangelii. Poznać Jezusa oznacza być z Nim w sakramentalnej komunii oraz żyć duchem służby i miłości.

Na drodze głoszenia Ewangelii spotykamy Maryję, która jawi się nam jako znak pociechy i nadziei. Ona, będąc napełniona i ukształtowana przez Ducha Świętego, stanowi dla nas wzór i pomoc w otwarciu się na Jego przemieniające działanie. Podobnie jak wtedy, gdy w Wieczerniku wypraszała dla Kościoła dar Ducha, aby mógł stać się świadkiem Zmartwychwstałego aż po krańce świata.

Zawierzenie

Jednym z biblijnych tekstów mówiących wyraźnie o radości Matki Chrystusa jest Kantyk Maryi (1, 46-55), nazywany pieśnią Magnificat. Rozpoczyna się on od słów: „Wielbi dusza moja Pana i raduje się duch mój w Bogu, moim zbawcy” (1, 46-47). Pod względem literackim stanowi zwarty i uporządkowany hymn religijny o charakterze teocentrycznym. W jego strukturze można wyróżnić dwie części: uwielbienie Boga (1, 46-49) i wspominanie dzieł Bożych (1, 50-55 ).

Kantyk należy do najpiękniejszych tekstów literatury biblijnej, ale wiąże się z nim wiele trudności interpretacyjnych. Nie można dziś dokładnie określić, kto jest autorem tego tekstu. Egzegeci zasadniczo pozostają zgodni w tym, że nie jest nim sama Maryja. Przypisywanie literackiego autorstwa hymnu innej osobie niż Maryja nie oznacza, że nie wyraża on autentycznego ducha, uczuć i myśli Niepokalanej Dziewicy. Stąd też radość okazana przez Maryję w pierwszych słowach Magnificat może i powinna być uznawana za autentyczny wyraz Jej stanu ducha, a nie tylko za element konstrukcji literackiej nawiązującej do Psalmów pochwalnych. Magnificat jest pieśnią przed-Łukaszową i przed-paschalną. Być może była ona przechowywana przez judeochrześcijan pochodzących z kręgu „ubogich Jahwe” (hebr. anawim) – wskazuje na to zawarta w niej wyraźna pochwała ubóstwa. Kantyk jest hymnem opartym na motywach i zwrotach starotestamentalnych, nawiązującym wyraźnie do pieśni Anny „Raduje się me serce w Panu...” (por. 1 Sm 2, 1-11).

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...