Komentarze na dni powszednie (XXI Tydzień Zwykły)

Biblioteka Kaznodziejska (lipiec-sierpień) 2011 Biblioteka Kaznodziejska (lipiec-sierpień) 2011

 

Poniedziałek, 22 sierpnia

Maryi Królowej, 1 Tes 1,1-10; Mt 23, 1.13-22

„Cóż jest ważniejsze ofiara czy ołtarz?”

Jesteśmy bardzo przyzwyczajeni do liczenia. A Ewangelia uczy nas bardziej liczyć na Boga i Jego miłosierdzie niż na ludzkie zabezpieczenia. Zróbmy rachunek z naszego liczenia: Na co i na kogo w życiu liczę najbardziej?? Wywołajmy własne serce do odpowiedzi. Często nawet w sferze religijnej człowiek bywa zaślepiony. A Ojciec chce mieć czcicieli w „Duchu i w prawdzie”. Stańmy przed Jezusem z obnażonym sercem, z naszą biedą i niewystarczalnością. On sam stał się ołtarzem, ofiarą i Barankiem. On uświęca tych, co na Niego tylko liczą.

 

Wtorek, 23 sierpnia

1 Tes 2,1-8; Mt 23,23-26

„Biada Wam, którzy przecedzacie komara!”

Zapytaj Jezusa, co dziś jest komarem, a co wielbłądem twojego serca. Grzech często nie jest łatwy do odkrycia. Media i świat z nimi prześcigają się by promować piękno tylko zewnętrznej strony człowieka! Pachnący, ogolony, młoda, modnie ubrana. A gdzie serce i sumienie? Kto dziś woła o oczyszczenie wnętrza? Konfesjonały są oblegane tylko przed świętami. Czyżbyśmy grzeszyli tylko dwa razy w roku?

Przyczyną cierpienia człowieka jest grzech, on zakaża – jak brudna rana nasze relacje do Boga, nas samych i bliźniego! Jezus zaprasza byśmy do Niego przyszli oczyścić serce. Czy tego chcemy i pragniemy? Czy raczej uważając się za porządnych, połykamy wielbłąda?

 

Środa, 24 sierpnia

Św. Bartłomieja Ap., Ap 21, 9-14; J 1, 45-51

„Skąd mnie znasz? Chodź i zobacz”

Pora, by postawić Jezusowi pytanie o moje serce. Zanurzyć moje serce w jego sercu. To możliwe już tu na ziemi, a tak nieliczni z tego korzystają. Adoracja i komunia. To czas dziękczynienia, a nawet wtedy wielu patrzy na zegarek. Jezus mnie zna. A czy ja znam Jego? On pozwala się poznać, uczy nas drogi do poznania. Trzeba tylko wejść do Jego szkoły. Natanael wszedł i się zakochał, zafascynował. Nie wystarczyło Mu powierzchowne, szybkie patrzenie, skanowanie, ślizganie się wzrokiem po powierzchni. Zewnętrznie Jezus nie różnił się niczym od przeciętnego żydowskiego mężczyzny. Jezus zaprasza byśmy zobaczyli więcej. Bartłomiej – nauczyciel patrzenia – by w Jezusie zobaczyć Boga i cel, i człowieka, i szczęście, i wszystko. Warto – bo po to są oczy duszy – niech nasycają się patrzeniem.

 

Czwartek, 25 sierpnia

1 Tes 3,7-13; Mt 24,42-51

„Gdyby wiedział, na pewno by czuwał”

Jezus daje dziś każdemu z nas wielką szansę! Być postawionym nad całym mieniem swego Pana! Któżby tego nie pragnął? Ale czy czuwam? Nagroda jest nieproporcjonalnie wielka w stosunku do włożonego wysiłku. Co więcej – czy w moim interesie nie jest, by nikt nie włamał się do mojego serca? Iluż ludzi uważa się za panów swego życia, a w rzeczywistości zły trzyma ich na złotym postronku i rządzi z kretesem ich sercem? Ale szybko przekonają się o swojej niewoli. Czuwać to kochać! Kochać to czuwać, tęsknić i pragnąć. Kochać to nie zdradzić oblubieńca duszy przez wpuszczenie napastnika. Czuwać, to wiedzieć, ze jest się kochanym; to wreszcie być wolnym do prawdziwej miłości.

 

Piątek, 26 sierpnia

NMP Częstochowskiej, Ga 4,4-7; J 2,1-11

„Czyż to moja lub Twoja sprawa?”

Ileż spraw nas zaprząta? Ale dziś warto zapytać, czy mamy sprawy wspólne z Jezusem? Jakie są Jego i moje wspólne sprawy, jeżeli w ogóle są? Maryja nie miała swoich spraw, których nie byłaby w stanie opuścić dla Jezusa i dla sprawy Królestwa. A ja? Ile byśmy zaoszczędzili nerwów i zdrowia, gdybyśmy nasze sprawy poddali Jezusowi. On pragnie, by moje sprawy stały się Jego. Chce wziąć w swoje ręce moje problemy, braki, niedomagania, wstyd i tajemnice. Czy jestem gotów pokazać Mu moje puste stągwie i napełnić je wodą? Nie muszę zawsze wszystkiego rozumieć! Wiara to w końcu powierzenie się Tajemnicy.

 

Sobota, 27 sierpnia

Św. Moniki, wdowy, 1 Tes 4,9-11; Mt 25,14-30

„Zaczął się rozliczać z nimi”

Mam dziś poczuć się mądrze obdarowany. Jezus właśnie w taki sposób obdarowuje. Nie oczekuje rzeczy niemożliwych, nie pozwala też kusić nas ponad siły. Jezus nas nie przeciąża, choć wzywa do niesienia krzyża za Nim. Mój krzyż jest dla mnie najbardziej odpowiedni. Krzyż jest talentem. Krzyżem zarabia się na niebo. Ekonomia krzyża. Jezus rozliczający się, to Jezus ukrzyżowany! Odkrycie?! To nie pomyłka! Rachunkiem i odpłatą Boga jest darowanie! Puścić talent krzyża w obieg, to naśladować Jezusa, nie zakopać Jego Ewangelii w ziemi zabiegania i wygodnictwa, nie przysypać kamieniami grzechów.

 

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...