Gdy wracali z tatą z przejażdżki, poczuła pierwsze bóle. Wieczorem urodziłem się. Przyszedłem na świat w mieszkaniu moich rodziców, w domu, który wybudował ojciec mojej mamy. Więź, 11-12/2008
Kolekta – modlitwa dnia. Kapłan zaprasza wiernych do modlitwy w imieniu całego Kościoła. Czas serca, 98/2009
W sporach o formę liturgii Mszy nie chodzi o język, o szaty liturgiczne, o to, w którą stronę zwrócony jest kapłan, ale o pewną koncepcję człowieka, Kościoła, Ofiary Chrystusa, o formację duchową chrześcijan. List, 1/2009
Powołanie do życia kontemplacyjnego, ukrytego, zawsze uważała za idealną miarę swojego życiowego doświadczenia, zanurzonego w solidnym wypełnianiu wszystkich zakonnych obowiązków. Niedziela, 1 lutego 2009
Bóg swoje zbawcze zamysły niewątpliwie doprowadzi do końca, my jednak, zamiast z Nim współpracować, nieraz próbujemy jeszcze radykalniej się od Niego odsunąć. Zamiast przyczyniać się do tego, by nasza ziemia była coraz bardziej miejscem chwały Bożej, my ją jeszcze więcej plugawimy naszymi grzechami. W drodze, 1/2009
Otaczają modlitwą różańcową wszystkie sprawy dotyczące rodziny, parafii, Ojczyzny i świata. Dzięki tej modlitwie spełniły się pragnienia wiernych, aby kościół, w którym się modlą dopiero od 10 lat, został sanktuarium Miłosierdzia Bożego. Różaniec, 3/2009
Prosić o miłosierdzie dla grzeszników, a także w różnych innych potrzebach bliźnich było chlebem powszednim Ojca Pio. Lista spraw i osób, które codziennie polecał dobremu Bogu, wydawała się nie mieć końca. Ich życiowe problemy stawały się intencjami jego modlitw, a troska o ich zbawienie jego powołaniem. Głos ojca Pio, 57/2009
Kiedy pewnemu młodemu człowiekowi powiedziałem, że piszę do „Przewodnika” o karze Bożej, ten zapytał mnie, czy powiedziałem kiedykolwiek o tym kazanie. Nie powiedziałem. Dlaczego? Przewodnik Katolicki, 26 lipca 2009
Jan Paweł II wzywał, żeby takich jak my przygarnąć, ale ilu księży go posłuchało? Proboszcz się zgodził wywiesić w gablocie plakat o rekolekcjach dla niesakramentalnych, ale z ambony się o tym nie zająknął. Bo „u nas takich związków nie ma”. Tygodnik Powszechny, 2 sierpnia 2009
Dla mieszkańców Kazachstanu człowiek całkowicie oddany Bogu jest najmocniejszym świadkiem Jego obecności. Wobec wszystkich sióstr i kapłanów jest tam wielki szacunek. Siostry karmelitanki rozpoczęły fundację od zamieszkania w podarowanym, maleńkim bardzo zaniedbanym domku. Niedziela, 13 września 2009